Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Aktywność i niemiecki porządek

Przewodniczący Leschik składał państwu Kondzielom serdeczne życzenia z okazji 50. rocznicy ślubu.
Foto: Łukasz Biły

Ze swojej organizacji członkowie DFK Szczedrzyk mogą być dumni: W kole z roku na rok pojawiają się nowi działacze, a oferta kulturalna stale poszerza się o nowe inicjatywy. Te i inne informacje przekazano na zebraniu sprawozdawczo-wyborczym, które odbyło się 12 lutego.

 

Aktywność DFK Szczedrzyk widoczna jest nie tylko w samej miejscowości, lecz także na „górze” mniejszości niemieckiej: – Zawsze chętnie do was przyjeżdżam, ponieważ tutaj, w Szczedrzyku, bardzo dużo się dzieje – chwalił koło obecny na zebraniu przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim Rafał Bartek.

 

Cudowna promocja

 

Sukces organizacji według odczytanego sprawozdania opiera się na kilku filarach: zaangażowaniu lokalnej społeczności, współpracy z samorządowcami oraz promowaniu talentów. Przewodniczący DFK Klaus Leschik podkreślił, że dzięki aktywności członków udało się zorganizować w zeszłym roku wiele ciekawych projektów, takich między innymi jak festiwal z niemiecką muzyką „Niedziela Mniejszości Niemieckiej” oraz bardzo dobrze przyjęty jarmark bożonarodzeniowy. Nie bez znaczenia jest też fakt, że – jak przyznaje Leschik – członkinią koła jest młoda wokalistka Julia Ledwoch, która dzięki swoim występom „cudownie promuje organizację” na zewnątrz, a w działalność zarządu DFK zaangażowali są lokalni radni.

 

DFK Szczedrzyk może być wzorem nie tylko na płaszczyźnie kulturalnej, ale także finansowej. Jak przyznał szef komisji rewizyjnej koła Antoni Gryc, „księgi prowadzone są wzorowo” i życzyłby sobie, aby „aktywność naszych członków była tak solidna jak księgowość DFK”. Niemiecki porządek w prowadzeniu organizacji odzwierciedla się także w wynikach finansowych koła. DFK jako organizacja pożytku publicznego, zebrała w zeszłym roku niemal 2000 złotych tylko z przekazania jej 1% z podatku: – To suma bardzo duża jak na jedno koło DFK. Za takie wsparcie mogę tylko podziękować i przyznać, że jestem dumna z pracy naszej organizacji – stwierdziła księgowa Alicja Bartocha. Przedstawiciele zarządu zyskanej sumy zgodnie z niemiecką gospodarnością nie zachowują dla siebie, ale inwestują w swoich członków oraz lokalną społeczność. Z zebranych pieniędzy sfinansowane zostały projekty DFK, wsparto również potrzebujących. Członkowie mniejszości zaangażowali się między innymi w poszukiwania dawcy szpiku dla chorej mieszkanki miejscowości oraz aktywnie współpracują z Towarzystwem Dobroczynnym Niemców na Śląsku, współfinansując między innymi leki dla seniorów. Sukcesów koła jest więc sporo, a im wszystkim przyświeca idea, o której mówił przewodniczący Leschik: – Ja uważam, że z bycia Niemcem można być dumnym i to chcemy pokazywać, że tu jesteśmy i że robimy coś dobrego, nie tylko dla nas, ale dla wszystkich.

 

Tablic nie odpuszczą

 

Z celów na kolejny rok oprócz dalszych projektów szef DFK wymienia także kontynuacje starań o dwujęzyczne tablice. Starania te spełzły na niczym w wyniku braku poparcia dla pomysłu w radzie gminy Ozimka. Podczas gdy Klaus Leschik obiecuje, że sprawy nie odpuści ze względu na to, że „leży mu na sercu wielokulturowość regionu”, Rafał Bartek w sporze widzi także coś pozytywnego: – To pokazuje, jak dużo się u was dzieje, bo tam, gdzie się dużo dzieje, tam zawsze iskrzy. Tablic w każdym razie nie wolno odpuszczać, gdyż dla nas, niemieckich Ślązaków, historia jest ważna, jest to wyraz naszego przywiązania do rodzinnych miejscowości – argumentował Bartek.

 

W ramach zebrania w Szczedrzyku przeprowadzono także wybory uzupełniające do zarządu. Szeregi władz organizacji wzmocnił młodziutki Waldemar Janik. Z okazji 50. rocznicy ślubu Klaus Leschik pogratulował państwu Kondzielom, aktywnym członkom DFK.

 

Łukasz Biły

Show More