Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Bój o prezydium trwa

Po wyborze na kolejną kadencję polskiego parlamentu poseł mniejszości niemieckiej Ryszard Galla życzył sobie kontynuacji swojej pracy w trzech komisjach: Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Samorządu i  życzenie to stało się faktem. – Do wykonania pozostało zatem jeszcze jedno zadanie – bycia wiceprzewodniczącym, czyli znalezienia się w prezydium Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych – informuje poseł Ryszard Galla.

 

Poseł MN Ryszard Galla
Foto: K. Świderski

 

W Sejmie istnieje zasada ustalania parytetów co do uczestniczenia posłów z poszczególnych klubów w prezydium, odbywa się to na zasadzie uzgodnień pomiędzy klubami. Wielokadencyjną tradycją jest, że poseł mniejszości niemieckiej miał miejsce w prezydium, ale od wyborów parlamentarnych w 2015 roku i minionych jest z tym problem. – Mam jednak nadzieję, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które odbędzie się w tym tygodniu, temat ten zostanie podjęty i pozytywnie załatwiony – mówi poseł Galla.

 

„Posiadam wiedzę w temacie”

Wiemy już, że przewodniczącą Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych jest Wanda Nowicka, która weszła do Sejmu z listy lewicy. Uwzględniając parytety klubowe, jest to kandydatura dobrze odbierana przez środowisko mniejszości narodowych i etnicznych – uważa poseł Galla, bo jest otwarta na sprawy wielokulturowości, inności, ale… Jest jeszcze dwóch wiceprzewodniczących – jeden z PO, a drugi z PiS-u – i co zaskakujące, żadna z tych osób wcześniej nie pracowała w Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Co za tym idzie – nie ma takich przełożeń na mniejszość jak poseł mniejszości niemieckiej. W tej sytuacji rodzi się pytanie, czy jeśli Ryszard Galla nie zostałby wiceprzewodniczącym Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, to czy można tę decyzję nazwać skandalem.

– Zdecydowanie nie chciałbym tego określać w kategoriach skandalu, ale gdyby tak się stało i nie zostałbym wiceprzewodniczącym, to nastałaby pewnego rodzaju nienormalność. Wszak jestem jedynym posłem, który wywodzi się ze środowiska mniejszości niemieckiej, największej mniejszości w Polsce – przekonuje Ryszard Galla i dodaje: – Ponadto moja wieloletnia praca w tej komisji spowodowała, że posiadam odpowiednią wiedzę w tym temacie, stąd uważam, że moja obecność w prezydium nie powinna być przeszkodą, a wręcz przeciwnie – wsparciem dla komisji i jej prezydium, jeśli chodzi o kwestie mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce.

 

Zaskoczony? Owszem

Poseł Ryszard Galla, mając negatywne doświadczenie sprzed czterech lat związane z wyborem jego osoby na wiceprzewodniczącego komisji, teraz – niemal zaraz po wyborach parlamentarnych – kontaktował się z każdym, kto ma lub miał jakikolwiek wpływ na kwestie, które poruszamy. Rozmawiał z przedstawicielami Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL i PiS, konkretnie z szefem tego klubu i wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim. – Pan marszałek przyjął mnie bardzo otwarcie i powiedział, że postara się ten temat załatwić, bo jego zdaniem powinienem być wiceprzewodniczącym. Kiedy jednak doszło do posiedzenia komisji (w minionym tygodniu), okazało się, że nie było akceptacji ze strony poszczególnych klubów – opowiada Ryszard Galla.

Po posiedzeniu komisji poseł Ryszard Galla jeszcze raz udał się do szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego, który zapewnił go, że przedstawił ten temat podczas posiedzenia swojego klubu, lecz któryś z członków kierownictwa klubu PiS był przeciwny, uznając, że jest to temat, który powinien być uzgodniony pomiędzy klubami. – Skoro tak, to mam nadzieję, że z inicjatywy poszczególnych klubów temat objęcia przeze mnie funkcji wiceprzewodniczącego Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych zostanie w tym tygodniu pozytywnie zamknięty – kończy Ryszard Galla.

Krzysztof Świerc

Show More