Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Sport

Priorytetem jest jakość / Qualität hat Vorrang

Mlodzi pilkarze ze szkółek Miro

Od dwóch lat przy kołach DFK mniejszość niemiecka tworzy szkółki piłkarskie, które stały się jednym z najważniejszych projektów naszej organizacji. Celem tego przedsięwzięcia jest zainteresowanie dzieci i młodzieży kulturą, językiem niemieckim oraz pielęgnacją swojej tradycji, bo warunki rodzinne, domowe i szkolne nie zawsze temu sprzyjają.Read More …

Bawarski dentysta zwiększa przewagę

Salomon Kalou
Foto: Danilo Borges/Wikimedia Commons

Najciekawszym spotkaniem minionej kolejki niemieckiej ekstraklasy była potyczka piątej w tabeli Herthy BSC Berlin z trzecią Borussią Dortmund, a zatem ekip walczących o prawo gry w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Teoretycznie więcej szans przyznawano gościom, którzy dysponują piłkarzami o zdecydowanie większej jakości, ale praktyka pokazała, że nie zawsze to wystarcza. Wola walki, determinacja i trochę szczęścia – to wszystko razem okazało się skuteczną receptą „starej damy”, która pokonała BVB 2-1.

Read More …

Rydzek – niepobita klasa!

W minioną niedzielę fińskie centrum sportów zimowych w Lahti pożegnało uczestników mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Niemiecka reprezentacja z końcowym dorobkiem 6, 3, 2 zajęła 2. lokatę w klasyfikacji medalowej, ustępując pola jedynie Norwegii (7, 6, 5), za to ze znaczną przewagą nad kolejną Rosją (2, 4, 0).

Największą męską gwiazdą imprezy okazał się przedstawiciel kombinacji norweskiej Johannes Rydzek, który przyćmił wszystkich czterema złotymi medalami, a to oznaczało stuprocentową skuteczność, gdyż osiągnął to w czterech startach, czego nie dokonał przed nim żaden przedstawiciel tej dyscypliny! W drugim tygodniu czempionatu do zwycięstwa na dużym obiekcie dorzucił triumf do spółki z Erikiem Frenzelem w sprincie drużynowym.

Ekspresem po rekordy

Sposób, w jaki sięgał po zwycięstwa, zapierał dech w piersiach. W konkursie indywidualnym na dużej skoczni nastąpił pomór niemieckich faworytów, nawet brylujący na skoczniach Frenzel był daleko w tyle, grzebiąc w ten sposób medalowe szanse, jedynie Rydzek pozostał konkurencyjny, bowiem 5. lokata z minutą straty do prowadzącego po skokach Austriaka Mario Seidla nie stanowiła dla biegacza tej klasy większego wyzwania. Mimo to nie spieszył się z objęciem prowadzenia, bawiąc się w kotka i myszkę z kolejnymi rywalami aż do końcówki, gdzie w ekspresowym tempie odjechał od ostatniego z nich – Japończyka Akito Watabe, meldując się na mecie z przewagą 4,8 s. Zawody w sprincie drużynowym to jedyne złoto, przy którym trzeba było powalczyć do finiszowych metrów, gdyż twarde warunki postawił norweski duet Moan/Krog, jednak końcowy pojedynek z tym drugim Rydzek rozstrzygnął na swoją korzyść, demonstrując nie pierwszy raz w tym sezonie, że perfekcyjnie opanował sprinterskie umiejętności. Dzięki temu z ogólnym dorobkiem 6, 4, 1 objął prowadzenie, jako najbardziej utytułowany kombinator w historii czempionatu globu. I pomyśleć że całe złoto zebrał na przestrzeni zaledwie dwóch kolejnych mistrzostw! Trzeba jednak pamiętać, że jeden z jego trenerów, Ronny Ackermann, przewyższa go jeszcze w triumfach indywidualnych – ma na koncie cztery przy trzech 25-latka z Oberstdorfu, ale patrząc na wiek, ma jeszcze sporo czasu, aby również w tym zakresie wyśrubować statystyki. Ten najlepszy w karierze sezon może ukoronować zdobyciem pierwszej kryształowej kuli za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Ale na tym polu ścierają się aspiracje niemieckich zawodników, gdyż dla Frenzela sukces w obecnym roku oznaczałby pobicie historycznego rekordu, czyli fakt zastania samodzielnym liderem z sumaryczną liczbą wygranych – 5.

O krok od złota

Wielkie emocje przyniósł indywidualny konkurs na dużej skoczni w Lahti. Po pierwszej serii blisko przyczajony za plecami Austriaka Stefana Krafta Andreas Wellinger zajmował 2. pozycję ze stratą 0,9 pkt, obaj skoczyli po 127,5 m. W decydującej odsłonie po skoku na odległość 129 m wyprzedził najdalej

skaczącego w tym dniu Piotra Żyłę (131 m), a to oznaczało pewny srebrny medal. Kończący zawody Kraft wylądował wprawdzie 1,5 metra krócej niż Niemiec, jednak starczyło to do pozostania 1,3 pkt przed nim. O ponownym sukcesie Austriaka zadecydowały wyższe noty za styl, jednak można dyskutować, czy czasem różnica w tym zakresie nie była zbyt wysoka, co mogło mieć wpływ na końcową kolejność na podium. Ostatecznie to Kraft ma na koncie dwa złota, podczas gdy niemiecki skoczek cieszy się z podwójnego indywidualnego srebra. Może bardziej sprawiedliwy byłby równy podział między oboma najlepszymi rywalami w tej konkurencji, ale takie decyzje pozostają w gestii sędziów…

Reasumując, fiński czempionat był niezwykle udany dla niemieckiej ekipy, jedyny rozczarowujący moment nastąpił podczas sobotniego konkursu drużynowego w skokach, gdy niemiecki kwartet pozostał bez medalu, lądując na 4. miejscu. Damskim dominatorem z identycznym zbiorem co Rydzek była norweska biegaczka Marit Bjørgen, rekordzistka pod względem zwycięstw w historii czempionatu globu (18), która mimo 37 lat nadal imponuje niesamowitą formą.

Witold Wolak

Lider zdeklasował HSV

Wygranej, nawet wysokiej, Bayernu z Hamburgerem SV można się było spodziewać, bo potencjałem oba teamy znacznie się od siebie różnią, ale rozgromienia podopiecznych Markusa Gisdola 8-0 mało kto się spodziewał. Tym bardziej że goście znad Łaby podchodzili do tej potyczki z serią 3 meczów bez porażki, a w tym czasie pokonali, i to na wyjeździe, wicelidera tabeli RB Leipzig 3-0.

Read More …

Ach, ten „Lewy”!

O dużym szczęściu mogą mówić piłkarze Bayernu München, którzy w najciekawszym meczu minionej kolejki cudem uniknęli porażki, remisując w Berlinie z Herthą 1-1. Bramkę na wagę punktu Bawarczycy zdobyli dopiero w 6. minucie doliczonego czasu gry, a jej strzelcem był wprowadzony do gry w 61. min Lewandowski. Tym samym stołeczna ekipa na wygraną z FCB czeka od 12 spotkań, z których przegrała aż 11 potyczek, a ostatni raz pokonała 26-krotnych mistrzów Niemiec 14.02.2009 r. Dodajmy, że podopieczni Carlo Ancelottiego podchodzili do tego meczu z kilkoma zmianami w kadrze, na ławce rezerwowych zasiedli m.in.: Xabi Alonso, Martinez i Lewandowski.

Read More …