Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Keine konkreten Schritte (+Audio)

 

 

 

Zum ersten Mal in diesem Jahr kamen im Juni die Mitglieder des Gemeinsamen Ausschusses der Minderheiten und der Regierung zusammen. Für die Vertreter der nationalen und ethnischen Volksgruppen war diese Sitzung eine Enttäuschung.

 

Foto: Teilnehmer der ersten Sitzung des Gemeinsamen Ausschusses nach dem Lockdown
Foto: privat

 

 

In den letzten Monaten drehte sich viel um die Probleme, die durch den Ausbruch der Corona-Pandemie entstanden sind. Auch die Minderheiten hatten Schwierigkeiten, da die meisten geplanten Vorhaben geplatzt sind. „Wir haben die Möglichkeit bekommen, die bereits im letzten Jahr gestellten Anträge auf Finanzierung umzuwidmen. Doch ich habe bei der Sitzung nochmals gebeten, seitens des Innenministeriums flexibel zu sein und in der Kommunikation kurze Wege zu gehen, sodass die Beamten uns per Telefon oder Mail zunächst unterstützen und wir erst dann einen konkreten Umwidmungsantrag stellen, damit keine zusätzlichen Probleme auftauchen“, sagt Rafał Bartek, Vorsitzender der Sozial-Kulturellen Gesellschaft der Deutschen im Oppelner Schlesien.

Weitaus kritischer ist beim Thema Corona der Vertreter der slowakischen Minderheit in Polen, Ludomir Molitoris, der sich in dieser Zeit konkrete zusätzliche Hilfen erhofft hatte. „Polen steckt Milliarden in die Wirtschaft, bekommt Milliarden Euro EU-Hilfen für den Wiederaufbau nach der Pandemie, aber wir Minderheiten sehen nichts davon. Es wurde uns lediglich versichert, dass wir im kommenden Jahr unseren Eigenbeitrag bei den beantragen Projekten werden senken können. Das ist zu wenig“, meint Molitoris.

 

 

 

Eröffnungsbilanz

Die Sitzung des gemeinsamen Ausschusses war auch eine Möglichkeit, den nach den Parlamentswahlen 2019 neu ernannten und für die Minderheiten zuständigen Staatssekretär im polnischen Innenministerium, Błażej Poboży, persönlich kennenzulernen und ihm die Erwartungen der Minderheiten darzustellen. „Wir verzetteln uns bei den Sitzungen sehr oft in Diskussionen um Kleinigkeiten und große Probleme bleiben unberührt. Deswegen wollten wir zeigen, was für uns das Wichtigste ist. Diese Bilanz wurde von allen Minderheiten ausgearbeitet. Es ist ein Dokument von mehreren Seiten und stellt sowohl allgemeine Probleme des Kulturlebens der Minderheiten dar, sowie Einzelheiten, z.B. im Bezug auf die Zusammenarbeit mit der Regierung“, erklärt Bernard Gaida, Vorsitzender des Verbandes deutscher Gesellschaften in Polen.

Zu solchen grundsätzlichen Problemen zählt der Slowake Molitoris z.B. fehlende Kulturinstitute der Minderheit. „Kulturarbeit sollte institutionalisiert werden, sie sollte auf solider finanzieller Basis stehen, sodass wir unsere Arbeit, unsere Vorhaben gut und zukunftsorientiert planen können. Dagegen sieht die Realität so aus, dass wir jedes Jahr neue Anträge auf einzelne Projekte stellen müssen und dabei auf einen Berg von Vorschriften stoßen. Ob sich das ändert, weiß ich nicht, denn mein Eindruck von Herrn Staatssekretär Poboży war eher so, dass er verwalten und nicht verändern will“, sagt Ludomir Molitoris.

 

 

Bildung

Für die deutsche Minderheit dagegen steht das Thema Bildung an erster Stelle, beide Vertreter dieser Volksgruppe im Ausschuss waren aber bei diesem Tagesordnungspunkt von der Diskussion enttäuscht. „Wir sprachen über die Bildungsstrategien für die Minderheiten und haben nichts Neues erfahren, nichts Konkretes. Wir haben auf eine Roadmap gehofft, damit man erfährt, was die nächsten konkreten Schritte seitens der Regierung sind, das kam aber nicht. Dabei geht es ja nicht nur um das Problem des Deutschunterrichts in der 7. und 8. Grundschulklasse, der nun nicht mehr gleichzeitig als Minderheiten- und Fremdsprache gegeben werden darf, sondern generell um Anliegen des Schulwesen für die Minderheit und die Qualität des minderheitensprachlichen Unterrichts“, sagt Rafał Bartek und fügt hinzu, dass bereits im vergangenen Jahr die Minderheiten einen Fragebogen zum Thema Bildung und seiner Zukunft beantwortet haben. Was die Minderheiten wollen, sollte also den Beamten bekannt sein.
Dass neue Bildungsstrategien wichtig sind, unterstreicht Bernard Gaida, denn die bisherigen sind, so der VdG-Vorsitzende, mittlerweile ungültig geworden, auch durch die letzten Reformen im polnischen Schulsystem. „Für mich ist sehr wichtig, dass wir klar sagen, dass alle Strategien grundsätzlich nicht die Umsetzung der Europäischen Charta der Minderheiten- oder Regionalsprachen im Blick haben, das sollten sie aber, denn die Charta, die Polen ja ratifiziert hat, sollte Ausgangspunkt sein. Nur war davon bei der Sitzung ebenfalls nicht die Rede“, sagt Bernard Gaida. Ob nun also das Bildungsministerium die Neubearbeitung der Bildungsstrategien für die Minderheiten aufnimmt und das Innenministerium wegen der Corona-Epidemie den Volksgruppen die Antragstellung erleichtert, bleibt abzuwarten.

 

Rudolf Urban

 

 

 

 

Warszawa: Pierwsze spotkanie przedstawicieli mniejszości i rządu od chwili wybuchu pandemii koronawirusa

 

Brak konkretnych kroków

 

W czerwcu raz pierwszy w tym roku spotkali się członkowie Wspólnej Komisji Mniejszości i Rządu. Spotkanie to było rozczarowaniem dla przedstawicieli wspólnot narodowych i etnicznych.

 

W ciągu ostatnich kilku miesięcy wiele uwagi poświęcono problemom spowodowanym przez wybuch pandemii koronawirusa. Mniejszości również miały trudności, ponieważ większość z planowanych projektów spaliła na panewce. – Dano nam możliwość rededykacji wniosków o dofinansowanie złożonych w zeszłym roku. Na spotkaniu ponownie poprosiłem jednak Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, aby było elastyczne i korzystało z krótkich kanałów komunikacji, tak aby urzędnicy najpierw wspierali nas telefonicznie lub mailowo, a dopiero potem składalibyśmy konkretne wnioski o rededykację, aby nie pojawiły się dodatkowe problemy – mówi Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim.

O wiele bardziej krytyczny w związku z sytuacją wokół koronawirusa jest Ludomir Molitoris, przedstawiciel mniejszości słowackiej w Polsce, który w tym czasie liczył na konkretną dodatkową pomoc. – Polska wkłada miliardy w gospodarkę, dostaje miliardy euro pomocy unijnej na odbudowę po pandemii, ale my, mniejszości, nic z tego nie widzimy. Zapewniono nas tylko, że w przyszłym roku będziemy mogli zmniejszyć nasz własny wkład w projekty, o które się ubiegamy. To za mało – uważa Molitoris.

 

 

Bilans otwarcia

Posiedzenie komisji wspólnej było również okazją do spotkania z nowo powołanym po wyborach parlamentarnych w 2019 roku sekretarzem stanu ds. mniejszości w MSWiA Błażejem Pobożym i przedstawienia mu oczekiwań mniejszości. – Podczas posiedzeń bardzo często grzęźniemy w dyskusjach o mało istotnych rzeczach, a duże problemy pozostają nietknięte. Dlatego chcieliśmy pokazać, co jest dla nas najważniejsze. Ten bilans został przygotowany przez wszystkie mniejszości, jest kilkustronicowym dokumentem i przedstawia zarówno ogólne problemy życia kulturalnego mniejszości, jak i szczegóły, np. dotyczące współpracy z rządem – wyjaśnia Bernard Gaida, przewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń w Polsce.

Do takich podstawowych problemów Słowak Molitoris zalicza np. brak instytucji kulturalnych mniejszości. – Działalność kulturalna powinna być zinstytucjonalizowana, powinna być oparta na solidnych podstawach finansowych, tak abyśmy mogli dobrze i przyszłościowo planować naszą pracę, nasze projekty. W rzeczywistości natomiast musimy co roku składać nowe wnioski na poszczególne projekty, a przy tym natrafiamy na górę przepisów. Czy to się zmieni, nie wiem, bo moje wrażenie ze spotkania z panem sekretarzem stanu Pobożym było raczej takie, że chce on administrować, a nie zmieniać – mówi Ludomir Molitoris.

 

 

Edukacja

Dla mniejszości niemieckiej na pierwszym miejscu jest natomiast kwestia edukacji, wobec czego obaj przedstawiciele tej grupy etnicznej w komisji byli mocno rozczarowani dyskusją nad tym punktem porządku dziennego. – Rozmawialiśmy o strategiach edukacyjnych dla mniejszości i nie dowiedzieliśmy się niczego nowego, niczego konkretnego. Mieliśmy nadzieję, że zostanie przedstawiony jakiś plan działania, aby się dowiedzieć, jakie są konkretne kolejne kroki ze strony rządu, ale to nie nastąpiło. Nie chodzi tylko o problem nauczania języka niemieckiego w VII i VIII klasie szkoły podstawowej, którego nie można już uczyć jednocześnie jako języka mniejszości i języka obcego, ale także ogólnie o kwestię szkolnictwa dla mniejszości i jakość nauczania języka mniejszości – mówi Rafał Bartek i dodaje, że już w ubiegłym roku mniejszości odpowiedziały na ankietę dotyczącą edukacji i jej przyszłości. Zatem to, czego chcą mniejszości, powinno być znane urzędnikom.

Bernard Gaida podkreśla, że nowe strategie edukacyjne są ważne, ponieważ zdaniem przewodniczącego VdG poprzednie straciły ważność, również ze względu na ostatnie reformy w polskim systemie szkolnym. – Dla mnie bardzo istotne jest, abyśmy wyraźnie stwierdzili, że wszystkie strategie w zasadzie nie mają na celu wdrożenia Europejskiej karty mniejszości lub Karty języków regionalnych, a powinny, ponieważ Karta, którą Polska ratyfikowała, powinna być punktem wyjścia. Tyle, że na spotkaniu też nie było o tym mowy – mówi Bernard Gaida. Zobaczymy więc, czy Ministerstwo Edukacji Narodowej zacznie pracować nad nowymi strategiami edukacyjnymi dla mniejszości i czy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ze względu na epidemię koronawirusa ułatwi grupom etnicznym składanie wniosków.

Rudolf Urban

 

 

Show More