Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Minderheit als Geisel der polnischen Außenpolitik / Mniejszość zakładnikiem polskiej polityki zagranicznej

Auf die Aussagen des polnischen Vizeaußenministers antwortete die Deutsche Minderheit. V.l. Bernard Gaida, Hemut Paisdzior, Rafał Bartek und Ryszard Galla.
Foto: KWWMN

 

Szymon Szynkowski vel Sęk, der stellvertretende polnische Außenminister, nahm bei seinem Besuch in Oppeln am Montag u.a. Bezug auf die deutsch-polnischen Beziehungen im Bereich der Unterstützung der Polonia in Deutschland und der deutschen Minderheit in Polen. Wie er sagte, müsste nun zuerst von Deutschland eine Geste kommen, ehe die deutsche Minderheit in Polen mit der Umsetzung ihrer Forderungen rechnen könne.

 

Zu den wichtigsten Fragestellungen im deutsch-polnischen Verhältnis zählte Szymon Szynkowski vel Sęk neben der Wirtschaft, Geschichtspolitik und der nach Ansicht der polnischen Seite noch nicht abgeschlossenen Frage der Kriegsreparationen auch den Status der in Deutschland lebenden Polen, die seiner Meinung nach als nationale Minderheit anerkannt werden sollten.

 

Die Vorbedingung

Diese Voraussetzung sei, wie der Aussage des stellv. Außenministers zu entnehmen ist, für die polnische Regierung notwendig, damit die deutsche Minderheit in Polen mit der Umsetzung ihrer Forderungen rechnen kann. Zu diesen gehören u.a. die Schaffung eines Dokumentationszentrums der Deutschen in Polen und eine bessere Qualität des schulischen Deutschunterrichts.

„Wenn wir auch nur den Hauch einer Chance auf die Umsetzung dieser Forderungen haben wollen – und wir wollen ja den Erwartungen entgegenkommen – dann ist der erste Schritt in diese Richtung ein Fortschritt bei den Rechten und Privilegien für die Polen in Deutschland. Hier erwarten wir aufgrund des tiefen Ungleichgewichts zunächst wesentliche Schritte für die Polonia in Deutschland, dann können wir sehr gern überlegen, inwieweit die von der deutschen Minderheit vorgebrachten Erwartungen realisierbar sind“, sagte Szynkowski vel Sęk.

 

Nicht nur die fehlende Anerkennung der Polen in Deutschland als nationale Minderheit sei dabei der Beweis für eine Asymmetrie. Auch die Vermittlung der polnischen Sprache in Deutschland entspreche nicht der zu erwartenden Gleichheit in deutsch-polnischen Beziehungen, denn bei nahezu einer Million Polen in Deutschland bestehe nur für 11.000 Kinder die Möglichkeit, die polnische Sprache im Schulunterricht zu lernen, in Polen hingegen könne sich die laut dem Minister ca. 200.000 Angehörige zählende deutsche Minderheit über das Erlernen ihrer Sprache an Schulen durch 40.000 Schüler freuen.

 

Die Antwort der Minderheit

Die Oppelner Deutschen stimmen den Aussagen des stellv. Außenministers nicht zu und verweisen darauf, dass, mit der Abhängigmachung einer Unterstützung für die deutsche Minderheit in Polen von Maßnahmen der deutschen Bundesregierung, die Minderheit zu einer Geisel der Außenpolitik gemacht wird. 

 

“Als Deutsche Minderheit in Polen entscheiden wir keineswegs über den Charakter und das Ausmaß der Förderung Deutschlands für die dort lebenden Polen”, sagte der Vorsitzende der Oppelner deutschen Minderheit, Rafał Bartek.

 

Bernard Gaida, Vorsitzender des Verbandes deutscher Gesellschaften fügte dann hinzu: „Diese Bekundung wundert uns auch deshalb ganz besonders, weil sie von einem Minister der polnischen Regierung an eine Gruppe polnischer Staatsbürger gerichtet wird, die trotz ihrer deutschen Nationalität und oft auch einer doppelten Staatsangehörigkeit im Gebiet der Republik Polen geblieben sind und durch ihre Arbeit und ihre loyal bezahlten Steuern einen Beitrag zu deren Entwicklung geleistet haben”.

 

Auch dem Vergleich über die Bildungssituation beider Volksgruppen stimmen die Oppelner Deutschen nicht zu und verweisen hierzu auf den aktuellen Konflikt bezüglich des minderheitensprachlichen Deutschunterrichts in den letzten beiden Grundschulklassen. Die Entscheidung des polnischen Bildungsministeriums hat immerhin letztlich zu einem schlechteren Zugang zur Minderheitensprache Deutsch geführt.

 

Generell ist der SKGD-Vorstand in Oppeln nicht einverstanden mit direkten Vergleichen zwischen der deutschen Minderheit und den Polen in Deutschland, welche dort mehrheitlich einen Migrationshintergrund haben. Zugleich aber weist die deutsche Minderheit ausdrücklich darauf hin, dass sie den Polen in den Ländern, in welchen sie als Minderheit anerkannt sind, nie ihre Unterstützung verweigerte. „Ein Beispiel dafür ist unser Statement zum Schutz des polnischen Schulwesens in Litauen, das wir an die litauische Regierung gerichtet haben, obwohl die polnische Minderheit in dem Land ja, im Gegensatz zur deutschen Minderheit in Polen, über mehrere Dutzend Schulen mit der Unterrichtssprache Polnisch verfügt”, sagte Bernard Gaida.

 

Appell an den Minister

In ihrer Antwort auf eine Art Appell Szymon Szynkowskis vel Sęk an die Minderheit um Engagement für eine Anerkennung der Polen als nationale Minderheit in Deutschland im Tausch für ein Wohlwollen der polnischen Regierung gegenüber den Belangen der deutschen Minderheit, brachten die Oppelner Deutschen ihre Hoffnung zum Ausdruck, dass es der polnischen Regierung auch tatsächlich ein Anliegen ist, nicht nur den unzureichenden Status quo bei der Unterstützung der deutschen Minderheit weiter aufrechtzuerhalten, sondern vielmehr eine stetige Fortentwicklung bei den Rechten sowie der sprachlichen und kulturellen Situation der Minderheit zu fördern.

 


 

Szymon Szynkowski vel Sęk (rechts) forderte bei der Pressekonferenz mit Janusz Kowalski (PiS) eine aktive Haltung der deutschen Minderheit zu den Rechten der Polen in Deutschland. Foto: R. Urban

 

W poniedziałek Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister spraw zagranicznych, podczas wizyty w Opolu odniósł się m.in. do relacji polsko-niemieckich w zakresie wsparcia Polonii w Niemczech i mniejszości niemieckiej w Polsce. Stwierdził on, że najpierw Niemcy muszą wykonać gest, zanim mniejszość niemiecka w Polsce będzie mogła liczyć na realizację swoich postulatów.

 

Do najważniejszych kwestii w stosunkach polsko-niemieckich Szymon Szynkowski vel Sęk obok gospodarki, polityki historycznej i – zdaniem polskiej strony – niezamkniętej kwestii reparacji wojennych zaliczył także status żyjących w Niemczech Polaków, którzy jego zdaniem powinni zostać uznani za mniejszość narodową.

 

Warunek ministra

Z wypowiedzi wiceministra spraw zagranicznych wynika, iż ten warunek jest dla polskiego rządu konieczny, aby mniejszość niemiecka w Polsce mogła liczyć na realizację swoich postulatów, do których należy m.in. utworzenie centrum dokumentacji Niemców w Polsce czy poprawa jakości nauczania języka niemieckiego w szkołach. – Jeżeli my mamy mieć cień szansy realizacji tych postulatów, a przecież chcemy wychodzić naprzeciw oczekiwaniom, to pierwszym krokiem do tego jest postęp w zakresie praw i przywilejów dla Polaków w Niemczech. Ze względu na głęboką nierównowagę oczekujemy najpierw istotnych kroków dla Polonii w Niemczech, wówczas bardzo chętnie możemy się zastanawiać, w jakim stopniu jest możliwa realizacja oczekiwań zgłaszanych przez mniejszość niemiecką – powiedział Szynkowski vel Sęk.

 

Zdaniem wiceministra nie tylko brak uznania Polaków w Niemczech za mniejszość jest dowodem asymetrii. Także nauka języka polskiego w Niemczech nie odpowiada oczekiwanej równości w stosunkach polsko-niemieckich, gdyż przy blisko milionowej społeczności polskiej w Niemczech jedynie 11  000 dzieci ma możliwość nauki języka polskiego, zaś w Polsce mniejszość niemiecka, licząca zdaniem ministra ok. 200  000 osób, może cieszyć się nauką swojego języka w szkołach przez 40  000 uczniów.

 

Odpowiedź mniejszości

https://www.facebook.com/DeutscheMinderheitInOppeln/videos/511991979367086/

Z twierdzeniami wiceministra spraw zagranicznych nie zgadza się opolska mniejszość niemiecka i wskazuje, że uzależnienie wsparcia dla mniejszości w Polsce od działań rządu niemieckiego jest robienie z niej zakładnika polityki zagranicznej. – Jako Mniejszość Niemiecka w Polsce w żadnym stopniu nie decydujemy o tym, jaki będzie charakter, wymiar i rodzaj wsparcia rządu niemieckiego dla żyjących w Niemczech Polaków – stwierdził przewodniczący opolskiej mniejszości niemieckiej Rafał bartek. A Bernard Gaida, przewodniczaćy Związku Niemieckich Stowarzyszeń dodał: – Ta deklaracja dziwi nas także szczególnie dlatego, że kierowana jest przez ministra polskiego rządu do grupy polskich obywateli, którzy pomimo narodowości niemieckiej i często podwójnego obywatelstwa pozostali na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, wnosząc wkład w jej rozwój swoją pracą i lojalnie opłacanymi podatkami.

 

Niemcy w Polsce nie zgadzają się również z porównaniem sytuacji edukacyjnej obu społeczności, wskazując na konflikt w sprawie nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości w ostatnich klasach szkół podstawowych. Decyzja polskiego ministerstwa edukacji narodowej doprowadziła wszak ostatecznie do pogorszenia dostępności nauki języka mniejszości.

 

Generalnie zaś Zarząd TSKN w Opolu nie zgadza się na porównywanie mniejszości z Polakami w Niemczech, którzy tam w większości stanowią emigrację, nie zaś społeczność żyjącą od pokoleń w swoim heimacie. Jednocześnie jednak mniejszość niemiecka podkreśla, iż nigdy nie odmawiała wsparcia dla Polaków w krajach, w których są oni uznani za mniejszość. – Przykładem może być nasze oświadczenie w obronie szkolnictwa polskiego na Litwie, które skierowaliśmy do władz litewskich mimo faktu, że w przeciwieństwie do MN w Polsce mniejszość polska w tym kraju dysponuje kilkudziesięcioma szkołami z polskim językiem wykładowym – mówił Bernard Gaida.

 

Apel do ministra

W odpowiedzi na swego rodzaju apel Szymona Szynkowskiego vel Sęka do mniejszości o zaangażowanie się w uznanie przez Niemcy Polaków za mniejszość narodową w zamian za przychylność rządu polskiego wobec spraw mniejszości niemieckiej, opolscy Niemcy wyrazili nadzieję, że rządowi RP faktycznie zależy nie tylko na utrzymywaniu niewystarczającego status quo w zakresie wsparcia dla mniejszości niemieckiej, ale na stałym rozwijaniu praw i poprawy sytuacji językowej i kulturowej mniejszości.

 

 

Rudolf Urban

Show More