Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Harry Thürk: Pisarz z miasta tkaczy

Na literackiej mapie Górnego Śląska jest kilka miast, które wydały na świat znanych pisarzy albo same posłużyły za miejsce akcji popularnych powieści. Do miejscowości tych ma szczęście zaliczać się Prudnik, którego mieszkańcy, ulice i domy na trwałe zapisały się na kartach europejskiej literatury pięknej. Stało się tak za sprawą urodzonego tu przed drugą wojną światową pisarza, fotoreportera i tłumacza Harry’ego Thürka oraz jego powieści „Lato umarłych snów” (niem. Sommer der toten Träume), która doskonale wpisuje się w zmienne dzieje regionu i zamieszkujących go ludzi.

 

 

Harry Thürk w młodości. Źródło: Marcin Domino
Pisarz podczas swojej wizyty w Prudniku w 1968 roku. Źródło: Marcin Domino

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Harry, a właściwie Lothar Rudolf Thürk (imię Harry nosił jego idol, aktor Harry Piel) urodził się 8 marca 1927 roku w górnośląskim mieście Zülz (dziś Biała). Wychowywał się w skromnych warunkach, zamieszkując wraz z rodziną na terenie cegielni Englischa, gdzie jego ojciec był placowym. W 1934 roku w poszukiwaniu lepszego życia rodzina Thürków przeniosła się do pobliskiego Neustadt (dziś Prudnik) i zamieszkała przy Bahnhofstraße 27 (dziś ul. Kolejowa). W mieście tkaczy Harry Thürk spędził swoje dzieciństwo i młodość, zdobywając wykształcenie w szkole powszechnej (Volksschule) przy ul. Armii Krajowej, a następnie szkole handlowej (Handelsschule) na pl. Zamkowym. W tamtym czasie odkrył swoją pasję do fotografii. W latach 1943–44 Harry Thürk rozpoczął praktyki w kolejnictwie i został skierowany do budowy linii kolejowej na trasie Katowice – Zwardoń. Ten epizod w życiu opisał później w jednej z powieści „Das Tal der sieben Monde”.
Okres młodości pisarza na Górnym Śląsku dobiegł końca latem 1944 roku wraz z powołaniem do służby pracy a następnie Wehrmachtu. Służąc w pułku spadochronowym, najpierw w Holandii, a potem Prusach Wschodnich, młody Górnoślązak szybko uświadomił sobie bezcelowość wojny. Frontowe doświadczenia posłużyły za kanwę wydanej w 1957 roku powieści „Die Stunde der toten Augen”.

 

Pożegnanie z miastem dzieciństwa
W czerwcu 1945 roku po kilkutygodniowej wędrówce przez Sudety Harry Thürk dotarł do rodzinnego miasta Neustadt, które w wyniku ustaleń konferencji poczdamskiej jak większa część Śląska znalazło się w granicach Polski i odtąd nazywało Prudnik. Miejscowość, zajęta najpierw przez Rosjan, była spustoszona i splądrowana, nie przypominając miasta jego dzieciństwa i młodości. Jak inni pozostali jeszcze w mieście Niemcy, także Thürk został ulokowany przy ul. Chrobrego (niem. Fischstraße) i był werbowany do dorywczych zajęć, takich jak odgruzowywanie miasta lub demontaż poniemieckich pomników. Ten niełatwy z punktu widzenia Niemca czas opisał w wydanej w 1993 roku powieści „Lato umarłych snów”. Polskie władze dały Thürkowi oraz innym mieszkańcom narodowości niemieckiej możliwość optowania, czyli przyjęcia obywatelstwa polskiego. W obawie przed pozostaniem obywatelem drugiej kategorii jesienią 1945 roku Harry Thürk opuścił Prudnik, zamieniając go na wschodnioniemiecki Weimar.

 

Pierwsza książka, pierwsza powieść
W nowej ojczyźnie znalazł ostatecznie drugi dom, wykonując różne zawody, m.in. palacza w ministerstwie kultury, gdzie poznał pierwszych uznanych pisarzy. Jeszcze w drugiej połowie lat czterdziestych rozpoczął pisanie pierwszych krótkich powieści, a nawet wierszy. W 1947 roku Harry Thürk wstąpił do Roboczego Koła Młodych Autorów Turyngii, które było jeszcze starszym stowarzyszeniem niż skupiająca zachodnioniemieckich pisarzy Grupa 47. Rozpoczął także pracę jako fotoreporter, zdobywając umiejętność profesjonalnego obchodzenia się z aparatem fotograficznym. Rok później podczas Kongresu Niemiecko-Polskiego Pojednania pisarz poznał polskiego poetę i konsula Tadeusza Borowskiego. Przyjaźń z polskim patriotą ukształtowała ostatecznie jego światopogląd oparty na świadomym, ludzkim i apolitycznym pojednaniu obu narodów. Zachęcony przez kolegów literatów opublikował Thürk w 1950 roku swoją pierwszą książkę, opowiadanie pt. „Nacht und Morgen”, a już sześć lat później ukazała się jego pierwsza powieść, pt. „Die Herren des Salazes”.
Kilka lat wcześniej Harry Thürk rozpoczął działalność niezależnego dziennikarza, uczestnicząc jako reporter w wojnie koreańskiej i pierwszej wojnie w Wietnamie. Następnie, przyjmując ofertę związku pisarzy, podjął zatrudnienie w Pekińskim Wydawnictwie Literatury Obcojęzycznej, spędzając w Państwie Środka łącznie dwa lata. Dzięki licznym podróżom do Azji Wschodniej w latach 1964–80, państw takich jak: Chiny, Indonezja, Laos, Kambodża, Korea, Malezja i Wietnam, zyskał Thürk miano eksperta tego zakątka świata. Po Neustadt i Weimarze Azja stała się jego trzecim domem. Akcję sporej części swoich licznych powieści, takich jak np. „Der Tod und der Regen” czy „Lotos auf brennenden Teichen”, a także kryminałów, jak np. „Der maskierte Buddha”, osadził autor na kontynencie azjatyckim, awansując do miana jednego z najbardziej poczytnych pisarzy wschodnich Niemiec. W jego książkach, a także ich ekranizacjach chodziło zawsze o odkrywanie świata i naświetlanie jego współczesnych problemów. Wciąż pamiętał jednak o górnośląskiej ojczyźnie, którą odwiedził w 1968 roku, przybywając do Białej i Prudnika.

 

Lato umarłych snów
W 1980 roku zakończył ostatecznie okres podróży azjatyckich i na dobre osiadł w Niemczech. Planowane wydania i ekranizacje kilku jego powieści nie doszły do skutku ze względu na komunistyczną cenzurę, a sam autor coraz bardziej dystansował się od idei totalitarnego systemu. Szczególnie mocno krytykował kolonialne zapędy Związku Radzieckiego. Zmiany ustrojowe z przełomu lat 80. i 90., upadek komunizmu i zjednoczenie Niemiec pozwoliły mu na realizację zakazanych dotąd politycznie projektów. Należała do nich powieść „Lato umarłych snów”, której idea powstania pojawiła się już w połowie lat 60. W wydanej w 1993 roku książce, której głównym przesłaniem jest pojednanie i dialog między narodami dotkniętymi przez drugą wojnę światową, odnaleźć można wiele wątków autobiograficznych pisarza. Jest ona zarazem jedynym jak do tej pory dziełem Thürka przełożonym na język polski.
Ze względu na pogarszający się stan zdrowia i poważną chorobę płuc, spowodowaną zatruciem amerykańskim gazem bojowym Agent Orange podczas drugiej wojny w Wietnamie, Harry Thürk wymagał coraz częstszej opieki lekarskiej. W ostatnich latach życia często był przykuty do łóżka. Nie ucierpiała na tym jednak jego produktywność literacka. Okres twórczości Harry’ego Thürka obejmuje pięćdziesiąt cztery lata, między 1950 a 2004 rokiem. Jest on autorem sześćdziesięciu książek, których łączny nakład osiągnął prawie dziewięć milionów egzemplarzy, w samych Niemczech ponad trzy miliony. Dzieła Górnoślązaka z Zülz przetłumaczono na trzynaście języków. Do jego bogatego dorobku literackiego obok powieści należą opowiadania, kryminały, dokumentacje, książki dla dzieci, tłumaczenia oraz scenariusze filmowe.
Harry Thürk zmarł 24 listopada 2005 roku w Weimarze i został pochowany w historycznej części tamtejszego cmentarza głównego, gdzie spoczywają także wielcy przedstawiciele literatury europejskiej i światowej J.W. Goethe i F. Schiller.

 

 

Marcin Domino
germanista, lektor i tłumacz języka niemieckiego, autor polskojęzycznego przekładu powieści Harry’ego Thürka „Lato umarłych snów”

Show More