Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Amerikanischer Traum

 

 

Vielleicht kommt es einem nach wohltuendem Grün dürstenden Spaziergänger einmal in den Sinn, über Felder und Wiesen entlang der Hotzenplotz zu joggen. Vielleicht stößt er dabei zufällig auf etwas, das aussieht wie die Ruine eines Magnaten-Anwesens, errichtet im Stil der florentinischen Frührenaissance. Und vielleicht wird jener Spaziergänger dann später schockiert erfahren, dass das, was er gesehen hat, in Wirklichkeit eine Mühle war. Die Mühle von Schreibersdorf.

 

Wer die Mühle entworfen hat, ist nicht überliefert. Fest steht jedoch, dass ihre Entstehung sich der Faszination des Grafen Eduard für die Vereinigten Staaten von Amerika verdankte.
Foto: Paweł Pomykalski

 

Polska wersja poniżej 

 

Die Geschichte der Mühle wie auch die des Dorfes Schreibersdorf hängt eng mit der Person Eduard Georg Maria von Oppersdorff aus Oberglogau, der angeblich kolloquial „Edim” genannt wurde, zusammen. Er war es, dem im 19. Jahrhundert Schreibersdorf sowie Ländereien an der Hotzenplotz gehörten. Wann genau die Mühle entstand, wissen wir nicht. Ebenso bleibt die Identität des Architekten unbekannt. Vermutlich waren es die 1830er oder 1840er Jahre, manche Quellen erwähnen aber erst das Jahr 1875. Die imposante Gestaltung der Schreibersdorfer Mühle sucht in der Region ihresgleichen. Ein recht ähnliches Bauwerk findet man allerdings derzeit noch am Narau, wo ein ebenfalls in diesem Stil erbauter Kornspeicher steht.

 

 

Ausländische Faszinationen des Grafen

Wer die Mühle entworfen hat, ist nicht überliefert. Gesichert ist jedoch, dass ihre Entstehung sich der Faszination des Grafen Eduard für die Vereinigten Staaten von Amerika verdankte. Als er einmal jenseits des Großen Teichs weilte, soll der Graf geradezu begeistert gewesen sein über die modernen Mühlen und Bäckereien, die er dort sah, und er fasste den Wunsch, dieses technische Ideengut in das heimatliche Schlesien zu übertragen. Daher nennen Einheimische die Schreibersdorfer Mühle bis heute nicht anders als nur „den Amerikaner”, in Schlesisch „Amerikun”. Diese Bezeichnung war so populär, dass man sie sogar auf Vermessungskarten der Vorkriegszeit findet. In der Tat funktionierte die Mühle „amerikanisch”, sprich modern. So konnte die Mühle in Dürrezeiten, wenn sich der Wasserstand der Hotzenplotz gefährlich absenkte, auch per Dampfmaschine mit Energie versorgt werden, ohne Produktionsausfälle in Kauf nehmen zu müssen. Nur die Anwohner meinten, das Brot aus dieser amerikanischen Bäckerei schmecke nicht so gut wie das handgemachte.

 

 

Trauriges Ende

Im Jahr 1930 wurde die Mühle von Pius Janocha, einem Kaufmann aus Alt Kuttendorf, erworben. „Die Agonie der Schreibersdorfer Mühle setzte mit dem Ende des Zweiten Weltkriegs ein. Der unternehmungslustige private Geschäftsmann war sowohl den sowjetischen Soldaten als auch vor allem der neuen polnischen Verwaltung ein Dorn im Auge“, schreibt Beata Pomykalska auf www.zapomnianedziedzictwo.pl. Janocha wurde mehrfach zusammengeschlagen, wodurch er letztlich starb. Der letzte Inhaber der Mühle starb 1969, der Rest seiner Familie zog aus Polen fort. Und die Mühle? Wie jedes herrenlose Gebäude verwandelte sie sich in eine Ruine und überrascht heute nur noch hin und wieder ahnungslose Spaziergänger.

 

Anna Durecka

 

 

 

Pisarzowice: Kompleks młyński nad Osobłogą

Amerykański sen

Być może jakiś spacerowicz złakniony kojącej zieleni wybierze się na przebieżkę przez pola i łąki wzdłuż rzeki Osobłoga. Być może wtedy przypadkowo natknie się na coś, co wygląda jak ruina magnackiej posiadłości, wzniesiona w stylu wczesnego renesansu florenckiego. Być może ów spacerowicz będzie w szoku, gdy później się dowie, że to, co widział, było w istocie młynem. Młynem w Pisarzowicach.

 

Historia młyna, jak i samej wsi Pisarzowice związana jest z osobą Eduarda Georga Marii von Oppersdorffa z Głogówka, zwanego podobno kolokwialnie „Edim”. To do niego w XIX wieku należały Pisarzowice, a także ziemie nad Osobłogą. Kiedy dokładnie powstał młyn, nie wiadomo. Podobnie jak nieznana jest tożsamość architekta. Prawdopodobnie były to lata trzydzieste lub czterdzieste XIX wieku, ale niektóre źródła wspominają dopiero o roku 1875. Imponująca stylistyka pisarzowickiego młyna nie ma sobie równych w regionie. Jednak dość podobny budynek można obecnie znaleźć jeszcze nad Narwią, gdzie stoi spichlerz również wybudowany w tym stylu.

 

 

Zagraniczne fascynacje hrabiego

Nie wiadomo, kto zaprojektował młyn, wiadomo jednak, że jego powstanie jest owocem fascynacji hrabiego Eduarda Stanami Zjednoczonymi. Przebywając za „wielką wodą”, miał hrabia być wręcz zachwycony nowoczesnymi młynami i piekarniami, które tam widział, i zapragnął tę myśl techniczną przenieść na rodzimy Śląsk. Stąd miejscowa ludność do tej pory nazywa pisarzowicki młyn nie inaczej jak „Amerykanin”, albo raczej po śląsku „Amerikun”. To określenie było tak popularne, że można je znaleźć nawet na przedwojennych mapach geodezyjnych. Młyn rzeczywiście działał „po amerykańsku” czyli nowocześnie. W czasie suszy, kiedy stan Osobłogi niebezpiecznie się obniżał, młyn można było też zasilić maszyną parową, nie powodując przestojów w produkcji. I tylko okoliczni mieszkańcy twierdzili, że chleb z tej amerykańskiej piekarni nie smakuje tak dobrze, jak ten ręcznie wyrabiany.

 

 

Smutny koniec

W 1930 roku młyn kupił kupiec ze Starych Kotkowic, Pius Janocha. „Agonia pisarzowickiego młyna rozpoczęła się wraz z końcem II wojny światowej. Przedsiębiorczy prywatny biznesmen był solą w oku zarówno dla radzieckich żołnierzy, jak i przede wszystkim nowej, polskiej administracji” – pisze Beata Pomykalska na stronie www.zapomnianedziedzictwo.pl. Janochę kilkakrotnie pobito, w wyniku czego zmarł. Ostatni właściciel młyna zmarł w 1969 roku, reszta rodziny wyjechała z Polski. A młyn? Jak każdy bezpański budynek zamienił się w ruinę i dziś zaskakuje tylko niczego nieświadomych spacerowiczów.

 

Anna Durecka

 

 

„Vergessenes Erbe” ist ein Projekt des Hauses der Deutsch-Polnischen Zusammenarbeit. Mehr dazu unter www.zapomnianedziedzictwo.pl/de

Show More