Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Obudzić śpiącą królewnę – ale jak?

 

Zamek w Sztynorcie jest szczególnym miejscem na Mazurach: symbolizuje długą historię wschodniopruskiego rodu szlacheckiego von Lehndorff, był świadkiem oporu przeciwko Hitlerowi, gościł również prominentnych nazistów, a przez wiele lat był siedzibą rolniczej spółdzielni produkcyjnej i pracodawcą dla wielu mieszkańców regionu. Zamek w Sztynorcie jest centrum kulturalnym na słabym strukturalnie terenie – i szansą na przyszłość.

 

Rzut oka na mapę ukazuje szczególne, strategiczne położenie Sztynortu: usytuowany na półwyspie pomiędzy jeziorami Mamry, Kirsajty i Dargin zamek dominuje nad otaczającym go terenem. Nic dziwnego, że biskup warmiński Ignacy Krasicki, który kilkakrotnie przebywał w tym miejscu, ponoć powiedział: „Kto ma Sztynort, ten ma Mazury”.
Zamek w Sztynorcie nie zapadł jeszcze w sen niczym Śpiąca Królewna na 100 lat, ale już od dłuższego czasu znajduje się niejako w stanie uśpienia, mimo że wielu ludzi pracuje nad tym, aby go obudzić. Jednak zwykły pocałunek nie wystarczy, o czym przekonały się już Polsko-Niemiecka Fundacja Ochrony Zabytków Kultury i Fundacja Lehndorffa. Potrzeba dużo pieniędzy, aby obudzić zamek z letargu. Przede wszystkim jednak potrzebna jest realna koncepcja wykorzystania budowli i jej otoczenia. Walka o tę koncepcję użytkowania trwa już od kilkunastu lat i są oznaki sukcesu.

 

 

Historia w skrócie

Sztynort, „brama Mazur”, należał wraz z ziemiami do majątku rodowego von Lehndorffów, którzy zamieszkiwali tu od XV wieku. Znaczna część gruntów była zalesiona, a w lesie tym biegły 300- i 400-letnie aleje dębowe. Do tradycji rodzinnej należało sadzenie dębu po narodzinach każdego dziecka.

Po drugiej stronie jeziora Sztynort znajduje się mauzoleum rodziny, które w 2018 roku otrzymało nową więźbę dachową. Cmentarz ewangelicki przy mauzoleum został pod koniec sierpnia 2020 roku obszernie udokumentowany i zinwentaryzowany w ramach polsko-niemieckich warsztatów „Zapomniane cmentarze na Mazurach – Sztynort”.

 

Użytkowanie muzealne

Wracając do zamku w Sztynorcie warto wspomnieć, że był on siedzibą rodu Lehndorffów do 1945 roku. „Patrząc od frontu, lewe skrzydło jest z XVII wieku, środkowe z XVIII, a prawe z XIX”, tak opisuje go Wojciech Wrzecionkowski, prezes Polsko-Niemieckiej Fundacji Ochrony Zabytków Kultury. W gmachu zamku znajdują się ciekawe i cenne dla historyków sztuki polichromie sufitowe, z których większość udało się uratować przed ostatecznym rozpadem i obecnie znajdują się w Dreźnie, gdzie mają zostać odrestaurowane.

Mimo że na miejscu nie zachowało się prawie nic z oryginalnego wyposażenia, z ocalonego rodzinnego mienia można by stworzyć muzeum lub izbę pamięci. Taka izba pamięci mogłaby przybliżyć życie wschodniopruskiej szlachty.

 

Schloss Steinort – Geschichte im Panorama
Foto: Uwa Hahnkamp

 

 

Miejsce oporu przeciwko Hitlerowi

Inną ważną częścią historii jest zbrojny opór w III Rzeszy i udział ostatniego niemieckiego pana zamku, Heinricha von Lehndorffa, w zamachu na Adolfa Hitlera w 1944 roku. Sztynort leży dziś na peryferiach, ale w przeszłości był historycznie centralnym miejscem. Znajduje się on bowiem blisko Królewca, a jednocześnie w dawnej strefie zamkniętej wokół kwatery głównej Führera w Wilczym Szańcu. Lokalizacja zamku była więc idealna dla spisku przeciwko Hitlerowi. Jednak również jeden z najwyższych rangą nazistów uznał zamek za idealny punkt wypadowy: niemiecki minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop.

Zakwaterował się on w zachodnim skrzydle sztynorckiego zamku, podczas gdy jego rodzina mieszkała w skrzydle wschodnim. Ta absurdalna sytuacja zmusiła Lehndorffów do prowadzenia podwójnego życia, które Antje Vollmer opisuje w swojej książce „Doppelleben: Heinrich und Gottliebe von Lehndorff im Widerstand gegen Hitler und Ribbentrop” (Die andere Bibliothek, Berlin 2010).

 

Pomysły na turystykę i kulturę

Obecnie na zamku brakuje przede wszystkim infrastruktury turystycznej, która by to wszystko uwidoczniła. W Sztynorcie jest już wprawdzie marina, która w ostatnich latach została zmodernizowana, jednak w samym zamku warto byłoby urządzić kawiarnię, a także zintegrować go z bardziej kompleksową koncepcją hotelową. „Ale nie wolno tego robić na oślep, niszcząc bezpowrotnie tkankę budowlaną”, mówi prof. Wolfram Jäger, który jako inżynier doradza Fundacji Polsko-Niemieckiej i ma pod swoimi skrzydłami renowację zamku.

 

Informationspunkt – Begegnung mit den Menschen von hier

 

 

Punkt informacyjny od 2019 roku

W skrzydle wschodnim, które zostało już dość dobrze odrestaurowane, od jesieni 2019 roku działa punkt informacyjny obsługiwany przez młodych ludzi z okolicy, którzy oferują zwiedzanie zamku z przewodnikiem.
Również pod względem kulturalnym zamek w Sztynorcie stał się bardziej atrakcyjny. Ważnym punktem wyjścia w 2017 roku była wystawa etnolożki Hanny Wadle na temat historii budynku po 1945 roku. Wiele wypowiedzi współczesnych świadków z okolicy można też obecnie znaleźć w Internecie i zostały one również włączone do wirtualnej wystawy z 2020 roku na temat „okien”. „Motto ,okna’ miało podwójne znaczenie”, mówi dr Bettina Bouresh, wiceprzewodnicząca Towarzystwa im. Lehndorffów, które promuje nowe wykorzystanie zamku w Sztynorcie: „Przez wirtualne okna ludzie odbierają wrażenie z daleka, a ci, którzy zechcieli przyjść, mogli przeżyć wydarzenia ‘Lata z Kulturą’ na żywo, na miejscu.”

To, że w czasach pandemii koronawirusa nie jest to łatwe do zaplanowania, daje się odczuć również w 2021 roku. Mimo to trwają już prace nad piątą edycją „Sztynorckiego Lata z Kulturą”, które miałoby się odbyć 20 lipca, w dniu zamachu na Hitlera, a także intensywnym tygodniem festiwalowym od 14 do 21 sierpnia.

 

Obudzić śpiącą królewnę

Tak więc jest kilka pomysłów, również w tym roku, co może się wydarzyć w sztynorckim zamku kulturalnie, historycznie, muzealnie i turystycznie. Pozostaje główne zadanie: budynek trzeba wyremontować i doprowadzić do stanu używalności, a to kosztuje. Co prawda środki, o które wnioskowano w ubiegłym roku z Funduszu Norweskiego, nie zostały przyznane, jednak koncepcja przyszłego wykorzystania zamku w Sztynorcie tak bardzo przekonała niemiecki Bundestag, że po przyznaniu pół miliona euro na rok 2020, zadeklarował on również taką samą kwotę na rok 2021.
A zatem kolejne powolne kroki w kierunku obudzenia zamku w Sztynorcie będą mogły być kontynuowane.

 

Tekst und Foto: Uwe Hahnkamp

Show More