Liść laurowy kojarzony jest głównie z kuchnią, gdzie używany jest jako aromatyczna przyprawa. Okazuje się jednak, że dzięki licznym właściwościom leczniczym znalazł również zastosowanie w medycynie ludowej. Wywar i napar z liści laurowych stosowany jest na przykład jako środek na stawy, oczyszczający organizm z toksyn czy też wspomagający pracę wątroby.
Napar z liści laurowych ma też właściwości pielęgnacyjne – doskonale tonizuje skórę i łagodzi stany zapalne. Współczesna fitoterapia poleca wywar z liści laurowych na reumatyzm i artretyzm, można go stosować zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie. W tym przypadku liście laurowe działają na dwa sposoby. Po pierwsze, olejki w nich zawarte mają właściwości rozgrzewające skórę, dlatego stosuje się je do okładów łagodzących bóle reumatyczne i artretyczne. Po drugie – oczyszczają stawy ze złogów, które się w nich gromadzą, a przez to znacznie poprawiają ich kondycję. Taki efekt jest spowodowany działaniem napotnym liści laurowych. W ziołolecznictwie gotowane liście stosuje się także w łagodzeniu zapalenia oskrzeli i suchego kaszlu. Wystarczy położyć je na piersiach i przykryć szmatką. Liść laurowy reguluje także poziom cukru we krwi i poprawia profil lipidowy u osób z cukrzycą typu 2.
Foto: unsplash
Zbawienny olejek
Z kolei osoby zmagające się z reumatyzmem i artretyzmem oprócz wywaru z liści laurowych mogą stosować także olej i olejek laurowy do wcierania w bolące miejsca, gdyż mają one, jak wspomniałam wcześniej, właściwości rozgrzewające. Olej laurowy może też pomóc osobom z trądzikiem, co ważne – można go aplikować miejscowo, na pojedyncze wypryski. Wykazano też, że olej wspomaga gojenie ran i stanów zapalnych skóry. Osoby, które skarżą się na łupież i wypadające włosy, mogą wcierać go w głowę. Olejek pobudza bowiem pracę mieszków włosowych, stymulując porost włosów. Olej laurowy sprawdzi się także w pielęgnacji słabych, kruchych i rozdwajających się paznokci, a przy tym wykazuje właściwości przeciwgrzybicze ze względu na zawartość takich składników jak monoterpeny i seskwiterpeny. Należy jednak pamiętać, aby przed użyciem zamkniętą butelkę z olejem ogrzać w ciepłej wodzie, by się roztopił. Uwaga! Nie zaleca się stosowanie oleju laurowego u dzieci, ponieważ może być dla nich zbyt intensywny i wywołać reakcję uczuleniową.
Zastosowanie w kuchni
Ważną informacją jest także to, że liść laurowy może wchodzić w interakcje z lekami przeciwbólowymi i nasennymi. Konkretnie może opóźniać usuwanie przez organizm środków przeciwbólowych i nasennych, a przez to nasilać ich działanie i spowodować pojawienie się skutków ubocznych. Podłużne i faliste liście o ciemnozielonej barwie charakteryzują się bardzo przyjemnym smakiem i korzennym aromatem. Suszone podnoszą walory kulinarne wielu zup. Najczęściej dodawane są do rosołu, choć pasują także do kapuśniaku, barszczu czy zupy rybnej. Dodają smaku potrawom mięsnym, a także wzbogacają smak sosów i gotowanych ryb. Liście laurowe są również niezastąpionym dodatkiem do marynat warzywnych, bigosu, pasztetów czy galaretek mięsnych. Mogą się także przydać w kuchni do odstraszania szkodników, które zagnieżdżają się w mące, ryżu czy makaronach. Wystarczy włożyć kilka listków do pojemnika z tymi produktami. Podobno liście laurowe, schowane w kuchennej szafie czy szufladzie, skutecznie odstraszają karaluchy. Czy rzeczywiście? Sprawdźmy.
Karolina Świerc
