Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

„Pracujący pomagają ratującym”

Gmina Popielów to teren, gdzie w trakcie powodzi toczą się największe boje z naturą. Tak było w 1997 czy też w 2010 r. W takich sytuacjach każda pomoc się liczy. Dlatego straż z okolic Berlina, konkretnie z Rüdersdorf, zgłosiła się do gminy Popielów, oferując chęć pomocy.

Dzięki temu w 1999 r. oficjalnie nawiązano kontakty między FFW Rüdersdorf a OSP Karłowice. – Co ciekawe, Karłowice są miejscowością, w której po 1945 r. ludność została praktycznie w 100 procentach wymieniona, a mimo to nie było i do dzisiaj nie ma problemów w komunikacji. Strażacy z OSP Karłowice i z FFW Rüdersdorf bardzo się lubią i cenią. Doskonale się dogadują, często odwiedzają, nawet kilka razy w ciągu roku, dzięki czemu są znakomitym przykładem partnerstwa i przyjaźni – mówi Krzysztof Wysdak, członek Zarządu Powiatu Opolskiego.

Akcja dobrego serca

Okazuje się jednak, że współpraca i przyjaźń pomiędzy FFW Rüdersdorf a OSP Karłowice dotyczy nie tylko wzajemnych potrzeb. Otóż w trakcie wojny na Ukrainie pojawił się apel do OSP z Polski, aby sprawny, a nie zawsze wykorzystywany sprzęt przekazać potrzebującym strażakom na Ukrainie. – Na ten apel natychmiast zareagował FFW Rüdersdorf, przywożąc do Karłowic przyczepkę ze sprzętem strażackim. Mówiąc krótko, szybka odpowiedź na krótkie pytanie! – informuje Krzysztof Wysdak i dodaje: – Jednocześnie strażacy z Rüdersdorf zauważyli olbrzymią potrzebę pomocy, stąd szybko ogłosili hasło „pracujący pomagają ratującym”. W ten sposób zorganizowali akcję, która objęła cały land Brandenburgię, a inicjatorem tego przedsięwzięcia jest szef FFW Rüdersdorf Manuel Przybylski. – Dzięki tej akcji w ciągu kilku dni w Brandenburgii zebrano 230 palet ze sprzętem strażackim, do tego FFW Rüdersdorf zorganizował konwój 13 dużych tirów i 4 busów, które wysłano do Polski – twierdzi Krzysztof Wysdak.

To poziom międzyludzki

Oczywiście w Karłowicach nie było szans na składowanie tak olbrzymiej ilości sprzętu strażackiego. Dlatego konwój ten dojechał do Rzeszowa, do tamtejszej Państwowej Straży Pożarnej, gdzie został rozpakowany, a strażacy wrócili do domów cało i zdrowo. Na tym jednak pomoc FFW Rüdersdorf się nie zakończyła, bo jakiś czas później z Brandenburgii pojechał też drugi konwój ze sprzętem ratowniczym dla ukraińskich strażaków. – To doskonale obrazuje, jak partnerstwa, które dzieją się w naszej okolicy, a które wynikają z naszej historii, potrafią być pomocne w trudnych sytuacjach. Część naszych mieszkańców żyje obecnie na zachodzie Europy i dzięki temu są w stanie szybko i skutecznie zareagować na to, co dzieje się u nas i w pobliżu nas – podkreśla Krzysztof Wysdak i kończy: – Dlatego należy pamiętać, że partnerstwa, które rosną u nas od 1990 r., mają bardzo głęboki sens. One przerosły już poziom urzędowy, wskakując na poziom międzyludzki. Dzięki temu pomoc jest szybka i skuteczna.

Krzysztof Świerc

 

 

Show More