Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

„Wstyd!”, „do Berlina!” / „Schande!”, „Ab nach Berlin!”

Zmiany w sądownictwie dotkną także mniejszości narodowe

Poseł mniejszości niemieckiej Ryszard Galla od 12 lat pracuje w polskim parlamencie, gdzie pracował z rządami różnych opcji politycznych, z różnymi sprawami i różnym traktowaniem się borykał. Jednak to, co spotkało go w minionym tygodniu, zdarzyło się, jak twierdzi, po raz pierwszy. Mowa o ataku na jego osobę posłanki PiS Krystyny Pawłowicz, która w kierunku Ryszarda Galli krzyczała „wstyd!” „do Berlina!”.

 

Co sprowokowało posłankę Pawłowicz do tak agresywnego zachowania w stosunku do posła słynącego ze spokoju, kurtuazji, szukającego zwykle wspólnego mianownika i kompromisu? Otóż powodem było jego wystąpienie podczas dyskusji o Sądzie Najwyższym, podczas którego krytycznie wypowiadał się w sprawie naruszenia konstytucji i zapisów, które każą nie tylko sędziom SN, ale i sądów powszechnych oraz asesorom sądowym mieć tylko jedno obywatelstwo. Oznacza to, że po zmianie ustawy o SN nie będą mogli ubiegać się o tytuł sędziego! Jest to tym bardziej niezrozumiałe, że w Polsce brakuje sędziów, a za granicą jest wielu młodych ludzi po studiach, w tym prawniczych, którzy chcieliby wrócić do Polski i podjąć się zdania egzaminu i bycia asesorem, a w przyszłości sędzią.

 

„Wstydu nie przynoszę, Pani tak”

 

– No właśnie, w tej sytuacji musieliby zrzekać się obywatelstwa krajów unijnych! Dlaczego zatem stawia im się taki warunek? Dlaczego, choć są to obywatele państw członkowskich, będących na równych prawach, jak Polska? – pytał w polskim parlamencie Ryszard Galla, dodając: – Jednak atak na mnie rozpoczął się w sposób nieplanowany, bo mój przedmówca zdążył już rozjuszyć poseł Krystynę Pawłowicz, a kiedy jeszcze usłyszała, że teraz występuje Niemiec, wpadła w złość i zaczęła do mnie wykrzykiwać – „wstyd!”, „do Berlina!”. Wtedy odpowiedziałem, że nie mam się czego wstydzić, bo Polsce wstydu nie przynoszę, natomiast ona – tak. Wtedy siedzący obok posłowie PiS-u zaczęli wykrzykiwać do mnie – „przeproś!”. Odpowiedziałem krótko: dlaczego mam przepraszać, skoro to mnie obrażono. I na tym praktycznie incydent się zakończył.

 

Dzień później Ryszard Galla ponownie wystąpił na mównicy sejmowej i znów Krystyna Pawłowicz szukała zaczepek. Tym razem jednak była już ostrożna, nie chcąc narazić się na ripostę m.in. posłów Sławomira Nitrasa z PO czy Adama Szłapki z Nowoczesnej, którzy tego tematu by nie odpuścili i wtedy zaczęłaby się prawdopodobnie poważna granda.

 

Uderzenie w pół miliona osób!

 

A finał tej sprawy wygląda tak:

 

Po odrzuceniu wszystkich poprawek ustawa została przez Sejm przyjęta i kiedy podpisze ją prezydent Andrzej Duda, powstanie taka sytuacja, że sędziowie, którzy są sędziami lub sędziami asesorami w sądach powszechnych będą musieli w ciągu 6 miesięcy pozbyć się drugiego obywatelstwa. W przeciwnym wypadku zostaną odsunięci od sądzenia. – Tu jednak pojawia się pewien problem, bo sędzia, który raz został sędzią, jest nienaruszalny! To z kolei oznacza, że powstał spór konstytucyjny, bo jak pozbyć się sędziego, który jest w sile wieku, zasądza, a teraz tylko z tego powodu, że ma drugie obywatelstwo, zabrania mu się bycia sędzią – zauważa poseł Ryszard Galla. – Reasumując: ustawa, którą przyjęto, jest totalnie niekonstytucyjna, każąc młodym, zdolnym ludziom przed powołaniem na sędziego lub asesora zrzec się drugiego obywatelstwa. To jest bardzo mocne ograniczenie, które uderza w wielu ludzi, o czym świadczy fakt, że w Polsce osób mających drugie obywatelstwo jest ponad pół miliona.

 

Wszystko dla Polaków

 

Korzystając z okazji, warto podkreślić, że w Niemczech dopuszczone jest posiadanie drugiego obywatelstwa, warunek jest jeden: trzeba mieć także obywatelstwo niemieckie. Nad Renem nie patrzy się zatem, kto ile ma obywatelstw, tylko czy ma obywatelstwo kraju, w którym chce pracować. Dziwne jest też to, że PiS tak upiera się przy zapisach, które każą sędziom SN, sądów powszechnych i asesorom sądowym mieć tylko jedno obywatelstwo, skoro w swoich szeregach też ma osoby z podwójnym obywatelstwem. Dobrym tego przykładem jest choćby poseł sprawozdawca Daniel George Milewski, urodzony zresztą w Chicago. – Tak czy owak wszystko zmierza ku temu, że za chwilę może na przykład zniknąć w polskim Sejmie obecność przedstawiciela mniejszości niemieckiej, a być może też obecność członków mniejszości niemieckiej w samorządach. Jak widać, takie kwestie można załatwić jedną ustawą i dla rządu po problemie – kończy Ryszard Galla.

 

Krzysztof Świerc

 

***

 

Der Abgeordnete der deutschen Minderheit Ryszard Galla ist seit zwölf Jahren im polnischen Parlament tätig. Dort hat er bereits mit Regierungen verschiedener politischer Couleur gearbeitet und wurde folglich mit verschiedenen Themen und verschiedenem Umgang konfrontiert. Was ihm jedoch vergangene Woche widerfahren ist, geschah, wie er sagt, zum ersten Mal. Gemeint ist der verbale Angriff auf seine Person vonseiten der PiS-Abgeordneten Krystyna Pawłowicz, die zu Ryszard Galla gewandt schrie: „Schande!” und „Ab nach Berlin!”.

 

Was hat nun die Abgeordnete Pawłowicz zu solch aggressivem Verhalten gegenüber einem Abgeordneten veranlasst, der für sein ruhiges Wesen und seine Höflichkeit geradezu berühmt ist und für gewöhnlich nach einem gemeinsamen Nenner und Kompromisslösungen sucht? Der Grund war sein Beitrag zur Debatte über den Obersten Gerichtshof. Er äußerte sich dabei kritisch zu Verstößen gegen die polnische Verfassung, insbesondere dem Passus, der neben Richtern am Obersten Gerichtshof auch jedem Richter eines ordentlichen Gerichts und jedem Gerichtsassessor gebietet, nur eine Staatsbürgerschaft zu haben. Wer nämlich mehr als eine besitzt, wird nach der angestrebten Änderung des Gesetzes über den Obersten Gerichtshof kein Richteramt mehr innehaben dürfen! Dies ist umso unverständlicher, als es in Polen an Richtern mangelt, während es im Ausland viele junge Menschen, darunter auch studierte Juristen, gibt, die nach Polen zurückkehren möchten, um hier ein entsprechendes Examen zu belegen und Gerichtsassessor und später auch Richter zu werden.

 

„Ich bringe keine Schande, Sie schon”

 

„In dieser Situation müsste man ja die Staatsbürgerschaften von EU-Ländern ablegen! Weshalb wird das zur Bedingung gemacht? Es handelt sich dabei ja um Staatsbürger von Mitgliedsstaaten, die Polen gegenüber gleichberechtigt sind”, sagte Ryszard Galla im polnischen Parlament und fügte später hinzu: „Die nachfolgende Verbalattacke auf mich war allerdings eher ungeplant. Mein Vorredner hatte es nämlich bereits vor mir geschafft, die Abgeordnete Krystyna Pawłowicz wütend zu machen, und als sie dann noch hörte, dass nun ein Deutscher sprechen soll, geriet sie erst richtig in Rage und rief mir zu: ,Schande!’ und ,Ab nach Berlin!’. Ich entgegnete, dass es nichts gibt, wessen ich mich schämen müsste, denn ich bringe ja keine Schande über Polen, die werte Kollegin hingegen schon. Daraufhin begannen die danebensitzenden PiS-Abgeordneten zu rufen: ,Entschuldigen Sie sich!’. Ich erwiderte kurz: ,Warum soll ich mich entschuldigen, wo ich es doch bin, der beleidigt worden ist!’. Damit wurde der Zwischenfall praktisch beendet”. Tags darauf trat Ryszard Galla jedoch erneut an den Rednerpult im Sejm – und wieder suchte die Abgeordnete Pawłowicz dabei Streit. Dieses Mal war sie aber bereits vorsichtiger, da sie es sich nicht endgültig u.a. mit den Abgeordneten Sławomir Nitras (PO) und Adam Szłapka (Modernes Polen) verscherzen wollte, die dieses Thema sicher nicht hätten auf sich beruhen lassen, was zu einem handfesten Eklat geführt hätte.

 

Ein Schlag gegen eine halbe Million Menschen!

 

Das vorläufige Ergebnis der Angelegenheit sieht nun folgendermaßen aus: Das besagte Gesetz wurde vom Sejm nach Abschmetterung sämtlicher Änderungsvorschläge angenommen und sobald es von Polens Staatspräsident Andrzej Duda unterschrieben wird, ergibt sich eine Situation, in der alle Richter und Gerichtsassessoren auch an den ordentlichen Gerichten, die neben ihrer polnischen Staatsbürgerschaft noch eine zweite besitzen, diese innerhalb von sechs Monaten werden ablegen müssen. Im Gegenfall werden sie ihres Richteramtes enthoben. „Das schafft allerdings ein weiteres Problem, denn wer einmal Richter wurde, ist unantastbar! Wir haben es also mit einem verfassungsrechtlichen Spagat zu tun, denn wie wird man einen Richter los, der in seinen besten Jahren steht und nun auf einmal kein Richter mehr sein darf, nur weil er eine zweite Staatsbürgerschaft hat”, bemerkte der Abgeordnete Galla. „Resümierend: Das nun angenommene Gesetz ist total verfassungswidrig, indem es einen jungen, begabten Menschen vor seiner Ernennung zum Richter oder Gerichtsassessor dazu zwingt, die zweite Staatsbürgerschaft abzulegen. Dies ist eine gravierende Einschränkung und ein Schlag gegen viele Menschen, denn es gibt in Polen mehr als eine halbe Million Doppelstaatler”.

 

Alles für die Polen

 

Nebenbei sei erwähnt, dass in Deutschland der Besitz einer zweiten Staatsbürgerschaft zulässig ist. Unter einer Bedingung: Man muss dabei auch deutscher Staatsbürger sein. Es ist in der Bundesrepublik also nebensächlich, wer wie viele Staatsbürgerschaften hat, wichtig ist nur, dass der Betreffende auch Staatsbürger desjenigen Landes ist, in dem er arbeiten will. Merkwürdig ist auch, dass die PiS so sehr auf eine verfassungsrechtliche Bestimmung besteht, die einem Richter oder Gerichtsassessor den Besitz einer zweiten Staatsbürgerschaft untersagt, wo die Partei doch auch in ihren eigenen Reihen Doppelstaatler hat. Ein gutes Beispiel dafür ist der berichterstattende Abgeordnete Daniel George Milewski, geboren übrigens in Chicago. „So oder so, alles steuert darauf zu, dass im nächsten Augenblick beispielsweise auch ein Vertreter der Deutschen Minderheit aus dem polnischen Parlament verschwindet. Und wer weiß, vielleicht wird sich die deutsche Minderheit irgendwann einmal auch nicht mehr in den Kommunen vertreten lassen dürfen. Solche Dinge kann man nun offenbar mit einem einzigen Gesetz regeln. Dann ist für die Regierung ein weiteres Problem vom Tisch”, so Ryszard Galla.

 

Krzysztof Świerc

 

Show More