Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Zmiany będą, ale tylko w rozporządzeniu

Zmiany w nauczaniu języka mniejszości nie będą znaczące.

To największa zmiana w polskiej edukacji od ponad 15 lat. Od przyszłego roku szkolnego wejdzie w życie reforma edukacji. Największą zmianą jest likwidacja gimnazjów i powrót ośmioletnich podstawówek. Czy w ramach reformy zmieni się także oświata dla mniejszości narodowych? Łukasz Biły zapytał o to Ryszarda Karolkiewicza, konsultanta ds. oświaty w Związku Niemieckich Stowarzyszeń.

 

Die deutsche Fassung finden Sie unten.

 

Od 1 września 2017 szykują się w polskiej oświacie zmiany, można powiedzieć – rewolucyjne. Czy w ramach wprowadzanej reformy będą także zmiany w nauczaniu języka mniejszości narodowej?

 

W tym momencie wygląda na to, że mniej więcej zostanie zachowane status quo, gdyż Ministerstwo Edukacji Narodowej nie przewiduje właściwie żadnych zmian ani w kwestii dostępności do nauczania mniejszościowego, ani w zakresie jego finansowania. Co prawda 30 listopada na stronie MEN pojawiły się projekty podstawy programowej, która ma wejść w życie po reformie oświaty, i jest tam także projekt dla podstawy mniejszości narodowych, jeśli chodzi o nauczanie w klasach 1–3, jednak porównując tę nową podstawę do poprzedniej, można zauważyć, że zmiany są praktycznie kosmetyczne. W kilku przypadkach zmienia się jedynie brzmienie niektórych zapisów. Poza tym wszystko zostaje po staremu. Oświata dla mniejszości narodowych nadal będzie dostępna w formie dodatkowych godzin języka, w formie dwujęzycznej lub tylko w języku mniejszości. Na spotkaniu w tej sprawie ekspertka w zakresie edukacji mniejszościowej MEN pani Grażyna Płoszajska stwierdziła, że język mniejszości będzie nadal tam, gdzie życzą go sobie rodzice, co też wskazuje na zachowanie tego, co udało się osiągnąć dotychczas.

 

Jeśli chodzi więc o podstawę programową, to nie będzie żadnych zmian także dla mniejszości niemieckiej?

 

W podstawie programowej dla klas 1–3 nowością są jedynie listy lektur dla języków ukraińskiego, białoruskiego, litewskiego i łemkowskiego. Języki te widocznie zostały wyróżnione w projekcie nowej podstawy, otrzymując własną listę lektur. To oznacza z kolei, że nikt jednocześnie nie narzuca pozostałym mniejszościom, w tym niemieckiej, jakie lektury powinny czytać ich dzieci uczące się swojego języka ojczystego w publicznej szkole.

 

To jeśli chodzi o podstawę programową, ale najważniejszą zmianą będzie rezygnacja z gimnazjów i powrót ośmioletniej szkoły podstawowej. Na co muszą przygotować się członkowie mniejszości z dziećmi 14- i 15-letnimi?

 

To, co będzie trzeba dopasować w tym nowym systemie, to na pewno liczba godzin języka niemieckiego jako języka mniejszości w klasach 7 i 8. Wygląda jednak na to, że w tym wypadku będzie proste odniesienie do poprzedniego systemu, czyli 3 lub 4 dodatkowe godziny języka niemieckiego w tygodniu. Zasadnicze kwestie pozostaną więc bez zmian przynajmniej do czasu nowelizowania rozporządzenia, które reguluje nauczanie mniejszościowe.

 

Czyli jakieś zmiany jednak się pojawią w związku z nowym prawem?

 

Sęk w tym, że nie są to zmiany związane z nowym prawem oświatowym, gdyż to rozporządzenie na dobrą sprawę było już gotowe, zanim Sejm uchwalił takie prawo. Teraz MEN będzie je tylko uzupełniało o kwestie związane z nowymi klasami 7-8 i tego jeszcze nie mamy. Co jest natomiast ważne, to fakt, że rozporządzenie będzie zawierało szereg uwag, które zgłaszała strona mniejszościowa i na których nam bardzo zależało. Jest to choćby kwestia wycofywania przez rodziców wniosków o nauczanie języka mniejszości w środku roku szkolnego, co nieraz prowadziło do chaosu, czy też to, co i w jakim stopniu może być przez organy prowadzące szkoły finansowane ze zwiększonej subwencji na język niemiecki jako język mniejszości. Wiemy przecież, że w poprzednich latach było to przedmiotem kontrowersji i rozmawialiśmy na ten temat z przedstawicielami ministerstw.

 

Co określiłby Pan jako największy sukces dla oświaty mniejszości niemieckiej w 2016 roku?

 

Sukces leży przede wszystkim po stronie rodziców i szkół. Obserwujemy bowiem, że coraz więcej szkół i rodziców wnioskuje o nauczanie języka niemieckiego jako języka mniejszości. Jeżeli ktoś wcześniej albo o takie nauczanie nie wnioskował, albo nie mógł z niego skorzystać, a teraz może, to dla mnie niewątpliwie jest sukcesem. Wszystko, co robimy w zakresie edukacji, jest ukierunkowane na potrzeby uczniów, więc sukcesem jest także fakt, że mniejszość niemiecka potrafiła sobie takie nauczanie zorganizować i z niego korzystać.

 

Jaki jest obecny stan oświaty dla mniejszości niemieckiej? Czy mamy już dane na temat liczby uczniów, którzy uczą się języka niemieckiego jako języka mniejszości w roku szkolnym 2016/2017?

 

Tego na razie nie jesteśmy w stanie stwierdzić. Dane te pochodzą z systemu informacji oświatowej i wprawdzie te z obecnego roku szkolnego są już w tym systemie, jednak nie są jeszcze opublikowane. Publikacja ma nastąpić gdzieś w okolicach marca bądź kwietnia. Nie można więc teraz powiedzieć, czy będzie to liczba większa czy mniejsza niż w zeszłym roku szkolnym czy w latach poprzednich. Według najnowszych danych kuratoriów oświaty nauką języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej w roku szkolnym 2015/2016 objętych było w całym kraju ponad 51 tysięcy uczniów. W ostatnich latach była to raczej tendencja zwyżkowa.

 

A jak wygląda to od strony finansowej?

 

Tutaj trzeba przyznać, że mniejszości zyskały, gdyż subwencja oświatowa na nauczanie języka mniejszości zostanie zwiększona z 365 milionów złotych na rok 2016 do 374 na rok 2017. To podwyżka o 9 milionów złotych, lecz pamiętajmy, że są to dane dotyczące wszystkich mniejszości narodowych w Polsce. W jakim stopniu to zwiększenie będzie dotyczyć także mniejszości niemieckiej, tego nie wiemy. Wiadomo jedynie to, co było w zeszłym roku, czyli że z sumy 365 milionów na nauczanie języka niemieckiego zostało przeznaczone 161 milionów. Podział tej subwencji ma utrzymać się na pewno do sierpnia 2017 roku. Po tym czasie będziemy się musieli spodziewać nowego zdefiniowania tego podziału. Tym ma się zajmować specjalna komisja, która ma zakończyć prace w maju przyszłego roku. Dopiero wtedy dowiemy się czegoś więcej.

 


 

Es ist die größte Änderung im polnischen Bildungswesen seit mehr als 15 Jahren. Ab dem kommenden Schuljahr tritt eine neue Bildungsreform in Kraft. Besonders einschneidend ist hierbei die Auflösung der Gymnasien und die Rückkehr zu den 8-jährigen Grundschulen. Ob sie im Rahmen der Reform auch die Bildungsschwerpunkte für nationale Minderheiten ändern werden? Łukasz Biły befragte danach Ryszard Karolkiewicz, den Bildungsberater beim Verband deutscher Gesellschaften in Oppeln.

Ab dem 1. September 2017 bahnen sich im polnischen Bildungswesen geradezu revolutionäre Änderungen an. Wird es im Rahmen der Reform auch Änderungen beim Unterricht der Minderheitensprachen geben?

Es sieht momentan danach aus, dass mehr oder weniger der Status Quo gewahrt bleibt, denn das Bildungsministerium sieht eigentlich keine Änderungen weder beim Zugang zur Minderheitenbildung noch bei deren Finanzierung vor. Zwar hat das Bildungsministerium am 30. November Entwürfe der Programmgrundlage publik gemacht, die mit der Bildungsreform in Kraft treten soll, und darunter ist auch ein Grundlagenentwurf für die nationalen Minderheiten bezüglich des Unterrichts in den Schulklassen 1 bis 3. Vergleicht man diese neue Grundlage jedoch mit der vorherigen, so wird erkennbar, dass die Änderungen so gut wie kosmetisch sind. In einigen Fällen ändert sich lediglich der Wortlaut der jeweiligen Bestimmung. Ansonsten bleibt alles beim Alten. Das Bildungsangebot für nationale Minderheiten bleibt nach wie vor in Form von zusätzlichen Sprachunterrichtsstunden zugänglich, die entweder zweisprachig oder nur in der jeweiligen Minderheitensprache stattfinden. Bei einer Beratung zu dem Thema sagte Frau Grażyna Płoszajska, eine Minderheitenbildungsexpertin des Bildungsministeriums, dass die Minderheitensprache weiterhin dort sein wird, wo es sich die Eltern wünschen. Auch das ist ein Hinweis darauf, dass das bislang Erreichte erhalten bleibt.

Es wird also, wenn es um die Programmgrundlage geht, keine Änderungen auch für die deutsche Minderheit geben?

Neu an der Programmgrundlage für die Klassen 1 bis 3 sind nur die Lektürelisten für die Sprachen Ukrainisch, Weißrussisch, Litauisch und Lemkisch. Diese Sprachen sind im Entwurf der neuen Programmgrundlage offenbar hervorgehoben worden, indem sie jeweils eine eigene Lektüreliste bekommen haben. Dies wiederum bedeutet, dass niemand dabei auch den anderen Minderheiten, darunter der deutschen Minderheit, vorschreiben will, welche Lektüren ihre Kinder lesen sollen, die ihre Muttersprache an einer öffentlichen Schule lernen.

Soweit die Programmgrundlage. Die wichtigste Änderung ist aber der Verzicht auf Gymnasien und die Rückkehr zur 8-jährigen Grundschule. Worauf müssen sich Minderheitenangehörige mit 14- und 15-jähigen Kindern vorbereiten?

Was in diesem neuen System angepasst werden muss, ist mit Sicherheit die Anzahl der Unterrichtsstunden bei Deutsch als Minderheitensprache in den Klassen 7 und 8. In diesem Fall allerdings dürfte es anscheinend eine direkte Bezugnahme auf das vorherige System werden, also drei bis vier zusätzliche Deutschstunden in der Woche. Die prinzipiellen Dinge bleiben also unverändert, zumindest bis zur Novellierung der Verordnung, die den Minderheitenunterricht regelt.

Wird es dennoch irgendwelche Änderungen im Zusammenhang mit dem neuen Gesetz geben?

Die Schwierigkeit liegt darin, dass die Änderungen nicht mit dem neuen Bildungsgesetz zusammenhängen, denn die Verordnung war im Grunde fertig, noch bevor der Sejm dieses Gesetz beschloss. Jetzt wird dieses vom Bildungsministerium nur noch um Punkte in Verbindung mit den neuen Klassen 7 und 8 ergänzen, und das ist es, was wir noch nicht haben. Entscheidend ist dabei, dass die Verordnung eine Reihe von Anmerkungen enthalten wird, die von der Minderheitenseite vorgebracht wurden und die uns ein wichtiges Anliegen sind. Da geht es etwa darum, dass Eltern oft mitten im Schuljahr ihre Anträge auf Unterricht der Minderheitensprache wieder zurückzogen, was nicht selten zum Chaos führte, oder auch darum, was und ich welchem Umfang durch die Schulträger aus der erhöhten Subvention für Deutsch als Minderheitensprache finanziert werden kann. Wie wir wissen, war dies in den vorangegangenen Jahren Gegenstand von Kontroversen und wir haben darüber mit Vertretern von Ministerien gesprochen.

Was würden Sie als den größten Erfolg für das Bildungswesen der deutschen Minderheit im Jahr 2016 bezeichnen?

Ich würde das so beantworten: Der Erfolg liegt vor allem bei den Eltern und Schulen. Wir haben nämlich beobachtet, dass immer mehr Schulen und Eltern den Unterricht des Deutschen als Minderheitensprache beantragen. Wenn jemand diesen Unterricht früher entweder nicht beantragte oder nicht in Anspruch nehmen konnte und es jetzt kann, dann ist es für mich zweifelsfrei ein Erfolg. Alles, was wir im Bereich der Bildung tun, ist auf die Bedürfnisse der Schüler ausgerichtet. Ein Erfolg ist also auch, dass die deutsche Minderheit diesen Unterricht für sie organisieren und daraus Nutzen ziehen konnte.

Wie ist der jetzige Stand des Bildungsangebots für die deutsche Minderheit? Haben wir bereits Daten zur Anzahl der Schüler, die Deutsch als Minderheitensprache im Schuljahr 2016/17 lernen?

Das konnten wir noch nicht feststellen. Die Daten stammen aus dem Bildungsinformationssystem und es sind darin zwar bereits auch Daten aus dem aktuellen Schuljahr vorhanden, aber sie sind noch nicht veröffentlicht worden. Ihre Veröffentlichung wird ungefähr für März oder April erwartet. Man kann jetzt also noch nicht sagen, ob die Zahl größer oder kleiner als im letzten Schuljahr oder in den Jahren davor ist. Die neuesten Daten, die wir haben, sprechen davon, dass nach Angaben der Schulaufsichtsbehörden im Schuljahr 2015/16 landesweit mehr als 51.000 Schüler Deutsch als nationale Minderheitensprache lernten. Die Tendenz war in den letzten Jahren eher steigend.

Und wie sieht das finanziell aus?

Hier muss man zugeben, dass die Minderheiten profitiert haben, denn die Bildungssubvention für Minderheitensprachen soll von 365 Millionen Złoty für das Jahr 2016 auf 374 für 2017 erhöht werden. Die Aufstockung beträgt somit neun Millionen Złoty. Zu bedenken ist dabei aber natürlich, dass die Daten alle nationalen Minderheiten in Polen betreffen. Inwieweit diese Aufstockung auch für die deutsche Minderheit greift, wissen wir nicht. Bekannt ist lediglich, was im letzten Jahr war, d.h., dass für den Deutschunterricht 161 von den 365 Millionen verwendet wurden. Die Einteilung der Subvention soll mit Sicherheit bis zum August 2017 erhalten bleiben. Danach ist eine Neudefinierung zu erwarten. Es soll sich damit eine Kommission befassen und ihre Arbeit im Mai nächsten Jahres beenden. Erst dann wissen wir etwas mehr.

Show More