Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Śląsk ratuje najlepiej

W Lidzbarku Warmińskim sztuczna krew lała się strumieniami, a zabitych i rannych trzeba było liczyć dziesiątkami. Ktoś kręcił w tym mieście jakiś krwawy horror? Nie, to jak zwykle odbywały się tam Ogólnopolskie Zimowe Manewry Ratownicze Joannitów. W tym roku już dwunaste.

 

Wszyscy uczestnicy manewrów byli bardzo dobrze przygotowani zarówno od strony praktycznej, jak i teoretycznej.
Fot. Stowarzyszenie Joannici Dzieło Pomocy

 

Na tegoroczne Ogólnopolskie Zimowe Manewry Ratownicze Joannitów przyjechało 12 czteroosobowych załóg: po jednej z Malborka i Dobrego Miasta (w tym przypadku byli to ratownicy z Ochotniczej Straży Pożarnej), 4 załogi z Olsztyna i po 3 ze Śląska i z Lidzbarka Warmińskiego.

Nie było taryfy ulgowej. W piątek 22 lutego o godz. 22.30, kiedy niektórzy myśleli już o spaniu, rozległ się alarm. Jakiś szaleniec lub terrorysta w Lidzbarskim Domu Kultury podczas koncertu otworzył ogień do jego widzów. Jest co najmniej 8 zabitych i nieznana liczba rannych. Zadaniem uczestników manewrów było zabezpieczenie i segregacja rannych, a następnie udzielenie im pierwszej pomocy. Żeby było bardziej realistycznie, w zabezpieczaniu tej masakry brała też udział policja i straż pożarna. Akcja zakończyła się po godz. 1.30.

Nie dane było młodym joannitom odespać pracowitej nocy. W sobotę 23 lutego w Lidzbarku już o godz. 8 zaczęły się nieszczęścia, a zapoczątkował je wypadek busa. W sumie w ciągu dnia w różnych punktach miasta zdarzyło się aż 12 różnych tragedii – wypadki, poparzenia, rany postrzałowe, poród, omdlenia, napad na konwój z pieniędzmi, wstrząs mózgu, hipotermia. Same ciężkie przypadki, w których krew (z żelatyny, gliceryny i barwników) lała się litrami, trup słał się gęsto, a ranni kładli się pokotem.
– Wszyscy uczestnicy manewrów byli bardzo dobrze przygotowani zarówno od strony praktycznej, jak i teoretycznej – zapewnia Klaudia Zaród, główna organizatorka zawodów, obok Damiana Kardymowicza, przewodniczącego stowarzyszenia Joannici Dzieło Pomocy, który zapoczątkował manewry.
Najlepsze okazały się drużyny ze Śląska. W kategorii pierwsza pomoc (amatorskie) zajęły 1. i 2. miejsce, 3. była jedna z drużyn lidzbarskich. W kategorii pierwsza pomoc kwalifikowana (zawodowcy) pierwsza była jedna z drużyn olsztyńskich, przed ratownikami studentami Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego i zespołem ze Śląska.

 

Lek

Show More