Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Głos samorządu

Głos samorządu: Stawiamy na rodzinę

Wojt gminy Izbicko Brygida Pytel
Foto: Rudolf Urban

Z Brygidą Pytel, wójtem gminy Izbicko, rozmawia Rudolf Urban

 

W jakim kierunku rozwija się gmina Izbicko?

W naszej gminie stawiamy na budownictwo jednorodzinne i po latach wydaje mi się, że jest to dobry kierunek, który przynosi owoce, bo przybywa nam nowych mieszkańców, mamy coraz więcej dzieci, a to przekłada się na dochody gminy.

Żeby jednak móc gwarantować mieszkańcom jak najlepsze warunki do życia, trzeba inwestować i to robimy od lat. Z jednej strony inwestujemy więc w kanalizację i drogi. Z drugiej koncentrujemy się np. na szkolnictwie. Mamy doskonałą sieć szkół i przedszkoli, które działają w zespole, co pozwala na lepszą współpracę nauczycieli i uczniów. W każdej miejscowości mamy ponadto plac zabaw lub inne miejsca rekreacji. Posiadamy też dwa duże obiekty sportowe dla piłkarzy, a sale gimnastyczne w szkołach otwarte są także popołudniami dla mieszkańców.

 

Inwestycje dla dobra mieszkańców to jedno, ale gmina bez przedsiębiorców jest niewyobrażalna.

Naturalnie mamy swoje rodzinne małe firmy, które dużo dla nas znaczą. I nie chodzi tylko o podatek, ale także o ich wsparcie w realizację projektów lokalnych społeczności. Wśród naszych rodzimych firm wiele stawia też na turystykę. Obok pałacu w Izbicku, w którym funkcjonuje hotel, mamy szereg pensjonatów i wiele restauracji. Dlatego zapraszamy wszystkich do nas tak na krótki wypoczynek, jak i dłuższe urlopy, w trakcie których nasi goście mogą cieszyć się pięknem przyrody.

Nie możemy też zapomnieć o tym, co nas pośród wszystkich gmin województwa opolskiego wyróżnia – Wojewódzki Konkurs Gawędziarski „Śląskie Beranie”. Organizujemy go od 24 lat i ciągle się rozwijamy. Od dwóch lat obok kategorii dzieci i młodzieży szkolnej mamy też kategorie „przedszkolaki” i „dorośli”, a za rok będzie kategoria „VIP”, w której wystąpią wójtowie i burmistrzowie. Ja również przystąpię do konkursu i wiem od niektórych kolegów i koleżanek samorządowców, że również zapowiedzieli udział. Zobaczymy więc, który gospodarz gminy czy powiatu potrafi najlepiej „gołdać” gwarą.

 

Kilka miesięcy temu media regionalne poinformowały, że źle się dzieje z budżetem gminy Izbicko. Zadłużenie było wtedy bardzo wysokie.

Tak, zadłużenie było i nadal jest wysokie. Dla gospodarza gminy zadłużanie się jest ogromnym ryzykiem, ale nasze zadłużenie jest pod stałą kontrolą RIO i poza tym nie korzystamy z jakichś parabanków. Nie widzę też niczego złego w zadłużaniu się i nawet jestem z tego dumna. Cieszę się, że dzięki temu mogliśmy tak dużo zainwestować w gminie. Dla mnie sprawa jest jasna: musimy wykorzystać wszystkie możliwości korzystania ze środków unijnych, które wymagają wkładu własnego, a przy naszych skromnych dochodach jedyną możliwością są kredyty. Widzę po latach, że wyszło nam to na dobre, bo przez ten okres naprawdę udało się zainwestować wiele, co widać także po tym, że jesteśmy jako mała wiejska gmina na 16. miejscu w kraju pod względem wartości inwestycji publicznych w przeliczeniu na mieszkańca. Inwestycje się naturalnie nie kończą, bo przed nami są kolejne projekty, np. termomodernizacja budynków gminnych i szkół lub budowa kolejnych terenów rekreacyjnych.

Muszę przyznać, że na początku mojego wójtowania lista rzeczy do wykonania zajmowała wiele kartek, dziś ta lista już jest o wiele krótsza, także dzięki środkom zewnętrznym.

 

A jak Pani zdaniem gmina będzie wyglądać za na przykład dziesięć lat?

W sąsiedniej gminie Tarnów Opolski działają Zakłady Wapiennicze Lhoist, które niebawem uruchomią u nas kopalnię wapienia. Opłata eksploatacyjna, którą zakład będzie płacił, zapewne pomoże nam w polepszeniu stanu finansów i umożliwi zwiększenie nakładów inwestycyjnych oraz spłatę teraźniejszego zadłużenia. To w zdecydowany sposób zmieni gminę Izbicko w ciągu tych dziesięciu lat. Ja już wtedy może nie będę wójtem, ale już dziś mogę moim następcom powiedzieć jedno: Trzeba mieć marzenia, które się sukcesywnie realizuje. Ja jeszcze przed objęciem stanowiska wójta marzyłam m.in. o tym, aby niedaleko pałacu móc spacerować z wnukami wokół tamtejszego stawu. Trochę to trwało, ale ostatecznie i to miejsce się zmienia i będzie się nadal zmieniać wraz z budową pięknego molo. Więc i ja doczekam wspólnego spaceru z wnukami.

Głos samorządu: W Krapkowicach praca wre

burmistrz Krapkowic Andrzej Kasiura
Foto: UM Krapkowice

Z Andrzejem Kasiurą, burmistrzem Krapkowic, rozmawia Krzysztof Świerc.

 

Które z podjętych, zrealizowanych bądź będących w trakcie realizacji zadań w pierwszych trzech miesiącach tego roku uważa Pan za najważniejsze?

 

To, które od wielu lat było mocno dyskutowane, a w najbliższych miesiącach będzie materializowane. Mowa o złożeniu przez nas wniosku do programu rewitalizacji na przebudowę starego mostu kolejowego w Krapkowicach z przeznaczeniem go na funkcje transportu samochodowego. Jest to jedyny most na drodze wojewódzkiej, który jest praktycznie stale oblegany, Ba, natężenie ruchu wynosi tu ponad 10 tysięcy pojazdów na dobę, stąd od lat mówiło się o potrzebie drugiego mostu.

 

Efekt?

 

W ubiegłym roku uzgodniliśmy, że będziemy się starać o dobudowę konstrukcji, która pozwoli na jednojezdniową, ale dwukierunkową przeprawę dla samochodów osobowych, a z początkiem tego roku złożyliśmy na to projekt do rewitalizacji, który opiewa na kwotę około 15 mln zł z możliwością wykorzystania tego mostu do funkcji drogowej. Jednocześnie przebudowany zostanie park leżący po stronie Otmętu. W tym wypadku liczymy na dofinansowanie w kwocie 5 mln zł. Zadanie to miałoby być realizowane w latach 2018–2019 i zakończone z początkiem 2020 r. Tak wyglądają najpoważniejsze i najbardziej perspektywiczne działania gminy Krapkowice na najbliższe lata.

 

Jakie jeszcze w Pana ocenie przedsięwzięcia minionego kwartału zasługują na wymienienie?

 

W tym roku finalizujemy zadania rozpoczęte w latach 2015 i 2016. Mowa o budowie dwóch boisk ze sztuczną nawierzchnią przy istniejących jeszcze gimnazjach, a w przyszłości szkołach podstawowych. W najbliższych dniach będziemy kończyli drugi etap budowy boiska przy gimnazjum nr 2 w Krapkowicach, które będzie wielofunkcyjne, przygotowane do gry w piłkę ręczną, siatkówkę, koszykówkę, „uzbrojone” w bieżnię lekkoatletyczną, ze skocznią w dal itd., co łącznie kosztowało ok. 600 tys. zł. Zdążyliśmy też rozstrzygnąć przetarg na wykonawcę pierwszego etapu drugiego boiska – po stronie Otmętu, przy gimnazjum nr 1. Ono również będzie zaopatrzone w sztuczną nawierzchnię i wielofunkcyjne, ale z nastawieniem na piłkę ręczną. Wiadomo bowiem, że pod względem sportowym Otmęt Krapkowice to klub z tradycjami, a szkoła, gdzie mieści się obecnie gimnazjum nr 1, zawsze była kuźnią talentów do gry w szczypiorniaka, a nam zależy na tym, aby tak pozostało. To zadanie również kosztuje około 600 tys. zł, a jego dokończenie nastąpi w przyszłym roku.

 

Warto się też pochwalić przeprowadzeniem drugiej edycji budżetu obywatelskiego.

 

Owszem, bo są to zadania, które zgłosili nasi mieszkańcy! W tym roku budżetowym przeznaczyliśmy na nie 300 tys. zł i jednocześnie podzieliliśmy gminę Krapkowice na trzy podokręgi, czyli tereny wiejskie, Otmęt i Krapkowice, i na każdy z tych terenów przeznaczyliśmy po 100 tys. zł. W pierwszym kwartale weryfikowaliśmy te zadania i poddaliśmy je głosowaniu, a w ostatnich dniach opublikowaliśmy listę, które z nich zwyciężyły. Z dużych zadań należy wspomnieć o doposażeniu i przebudowie domu spotkań wiejskich w Dąbrówce Górnej, a w Otmęcie placu zabaw przy szkole nr 4. Do tego dochodzi jeszcze kilkanaście mniejszych przedsięwzięć do wartości nie przekraczających 25 tys. zł, które też przeznaczone są do realizacji jeszcze w tym roku. W tym miejscu chcę podziękować wszystkim, którzy oddali głosy, było ich mnóstwo, a to świadczy o tym, że aktywność społeczna jest duża, przez co ogłaszanie budżetu obywatelskiego ma głęboki sens, bo ludzie sami chcą wskazywać, jakie są potrzeby ich środowiska.

 

Priorytety burmistrza Krapkowic na najbliższe półrocze?

 

To przede wszystkim rozpoczęcie realizacji zadania, na które otrzymaliśmy dofinansowanie w końcówce ubiegłego roku. Mowa o przebudowie baszty krapkowickiej, łącznie z fragmentem murów obronnych, co łącznie tworzy symbol Krapkowic. Symbol, który widnieje na wszystkich naszych materiałach reklamowych i jest działaniem w ramach ochrony dziedzictwa narodowego o wartości ponad 1 mln zł. Obecnie jesteśmy na etapie kończenia specyfikacji do zamówienia publicznego. Nie ukrywam, że chcemy, aby baszta była eleganckim symbolem Krapkowic, gdzie odbywać się będą m.in. wystawy o historii miasta, ale i okolicznościowe.

 

Czy baszta będzie otwarta dłużej niż dotychczas?

 

Tak, zwłaszcza w sezonie. Ma tu być również punkt informacji turystycznej, a docelowo mają się odbywać lekcje o historii regionu. Po odnowieniu zostanie też wyposażona w ekran, na którym będą wyświetlane informacje o tym, co się dzieje w Krapkowicach, i podświetlana różnymi kolorami na różne okazje, aby wieczorami była widoczna z daleka. Z kolei na szczycie baszty umieścimy obserwatorium astronomiczne, skąd w pogodne dni będzie można obserwować gwiazdozbiory. Uważam, że jest to zadanie ciekawe, ambitne, którego realizacja rozpocznie się prawdopodobnie w okresie wakacji, a zakończy się do połowy przyszłego roku.