Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wir sind wieder im Spiel!

 

Anna Durecka sprach mit Paweł Jędrzejewski, dem neuen Koordinator der Deutschen Miro-Fußballschulen, über die Aktivitäten der Schulen während der Pandemie und die Perspektiven für die Zukunft.

 

Paweł Jędrzejewski
Foto: privat

 

 

Polska wersja ponżiej

 

Sie sind in einer schwierigen Zeit zum Koordinator der Miro-Schulen geworden. Wie geht es diesen im Moment und ist inzwischen bekannt, wann das Training wieder aufgenommen wird?

Ich bin erst seit dem 15. April als Koordinator in dem Projekt tätig und bin somit völlig neu in der ganzen Struktur. Dank der großartigen Atmosphäre im Büro verlief meine Eingewöhnungsphase in der neuen Arbeitsumgebung ganz reibungslos und wir haben Anfang Mai einige neue Projekte gestartet. Es ist mir gelungen, einen „Trainer-Rat“ zu bilden, der sich aus Trainern zusammensetzt, die von Anfang an dem Projekt beteiligt sind und so die Kinder, die Eltern und das gesamte Trainer-Milieu kennen. Wir haben uns gemeinsam darauf geeinigt, dass wir von dem Moment an, an dem die Kinder wieder in die Schulen und Kindergärten kommen, auch zum Training zurückkehren werden.

Der 1. Juni ist das beste Datum, das uns passieren konnte, wegen des Kindertages, der ja so einen schönen zusätzlichen Akzent setzt. Ich denke, dass es für die Kinder, die fast drei Monate lang zuhause eingesperrt waren, das schönste Geschenk ist.

 

 

Miro ist ja auch im Internet aktiv. Wie sieht diese Aktivität aus und was bieten Sie den Spielern?

Ich versuche ständig, unser Image im Netz weiterzuentwickeln. Bislang haben wir über soziale Medien und unser Facebook-Profil mehrere Zyklen gestartet, darunter die Veröffentlichung von Videos mit Übungen, die die Kinder zu Hause machen können. Dazu brauchen sie nur einen Ball, sie können sogar auf dem Flur üben. Jede Woche erhalten unsere Schülerinnen und Schüler ein neues Angebot von Vorschlägen, das ihnen vom Cheftrainer des Projekts, Roman Mainka, serviert wird. Wir haben auch eine virtuelle „Sprachakademie” mit unserem Sprachassistenten Oliver ins Leben gerufen, die ich sehr mag. Wir veröffentlichen dort verschiedene Grafiken und Videos mit interessanten Fakten über die deutsche Sprache. Wir wollen auch virtuelle Nachhilfe für Miro-Spieler einführen. Natürlich sind dies alles nur Vorschläge für diejenigen, die sich beteiligen möchten. Ich bin weit davon entfernt, Kinder zu Übungen zu zwingen oder die Ausführung zu kontrollieren. Es ist wichtig, bereits in jungen Jahren Selbstbewusstsein und Selbstdisziplin zu entwickeln.

Wir haben jetzt auch eine neue Reihe namens „Mein Trainer”, die es uns ermöglicht, die Betreuer unserer Spieler von einer anderen Seite kennenzulernen als bloß „den Mann im Trainingsanzug mit einer Pfeife“. Ich denke, dass unsere Aktivität im Internet seit Mai sicherlich intensiver und erkennbarer geworden ist. Außerdem bereiten wir uns auch auf die Rückkehr zum Training vor und beraten uns darüber mit den Eltern. Wir wollen nichts mit Gewalt tun.

 

 

Wie stark ist das Interesse der Kinder daran, wieder zu trainieren?

Nach den ersten Gesprächen und Signalen von Eltern und Trainern kann man schon sehen, dass es sehr groß ist. Die Kinder wollen bereits spielen und sich mit ihren Freunden und Freundinnen treffen. Alles deutet darauf hin, dass eine große Gruppe von Kindern bereits ab dem 1. Juni wieder zum Training zurückkehren wird.

 

 

Haben Sie als neuer Projektkoordinator auch eigene Vorschläge, die Sie in den Miro-Schulen umsetzen möchten?

Ja, ich habe einige solcher Ideen. Aber vorerst sollen sie ein Geheimnis bleiben. Ich denke, dass jeder, der sich einer neuen Herausforderung stellt, sich profilieren will. Wir werden sehen, ob ich meine Ideen verwirklichen kann. Bis jetzt bin ich sehr glücklich, mich dem Miro-Projekt angeschlossen zu haben und dass es mir gelungen ist, einen „Trainer-Rat” zu schaffen, denn dies ist der Ort, an dem wir mit den Trainern über die Schwerpunkte der Schulen sprechen sowie Erfahrungen und Meinungen austauschen können. Ich arbeite nicht gern, wenn ich anderen meine Meinung aufzwingen muss. Ich will, dass alle Trainer das Gefühl haben, dass sie Teil dieses Projekts sind und Einfluss darauf haben. Ich bin auch selber neugierig, wie sich dieses Projekt in diesen schwierigen Zeiten entwickeln wird und wie nun alles weitergeht. Drücken Sie uns die Daumen!

 

 

 

Wracamy do gry

 

Z Pawłem Jędrzejewskim, nowym koordynatorem Niemieckojęzycznych Szkółek Piłkarskich „Miro”, o działalności szkółek w czasie pandemii i perspektywach na przyszłość rozmawia Anna Durecka

 

 

Został Pan koordynatorem szkółek Miro w trudnych czasach. Jak obecnie wygląda ich działalność i czy wiadomo już, kiedy wznowione zostaną treningi?

Jako koordynator pracuję w projekcie od 15 kwietnia, więc rzeczywiście jestem zupełnie świeżą osobą w całej strukturze. Dzięki świetnej atmosferze w biurze mój okres aklimatyzacji w nowym środowisku pracy przebiegł bardzo sprawnie i wraz z początkiem maja wystartowaliśmy z kilkoma nowymi projektami. Udało mi się utworzyć Radę Trenerów, złożoną ze szkoleniowców, którzy są w projekcie od samego początku, znają dzieci, rodziców, całe środowisko trenerskie. Wspólnie ustaliliśmy, że od momentu powrotu dzieci do szkół, przedszkoli powrócimy też do treningów. 1 czerwca to najlepsza data, jaka mogła nam się przydarzyć, ze względu na przypadający Dzień Dziecka, co stanowi taki dodatkowy sympatyczny akcent. Myślę, że dla dzieci, które przez prawie trzy miesiące były zamknięte w domu, to będzie najlepszy prezent.

 

 

Miro działa też w internecie. Jak wygląda ta aktywność i co oferujecie zawodnikom?

Cały czas staram się rozwijać nasz wizerunek w sieci. Póki co za pośrednictwem mediów społecznościowych i naszego profilu na Facebooku rozpoczęliśmy kilka cykli, m.in. zaczęliśmy publikować filmiki z ćwiczeniami, które dzieci mogą realizować w domowych warunkach. Potrzebna jest im do tego tylko piłka, mogą ćwiczyć nawet w przedpokoju. Co tydzień nasi podopieczni dostają nową porcję propozycji, którą serwuje im główny trener projektu, Roman Mainka. Uruchomiliśmy też wirtualną Akademię Językową z naszym asystentem językowym Oliverem, którą bardzo lubię. Publikujemy za jej pośrednictwem różne grafiki czy filmiki z ciekawostkami o języku niemieckim. Chcemy też uruchomić wirtualne korepetycje dla zawodników Miro. Oczywiście to są wszystko propozycje dla chętnych. Jestem daleki od tego, żeby zmuszać dzieci do ćwiczeń czy też kontrolować ich wykonywanie. Ważne jest, aby od najmłodszych lat rozwijać w sobie świadomość i samodyscyplinę.

Mamy też nowy cykl pt. „Mój trener”, który pozwala poznać opiekunów naszych zawodników od innej strony niż „pana w dresie z gwizdkiem”. Myślę, że od maja nasza aktywność w internecie na pewno stała się intensywniejsza i bardziej zauważalna. Poza tym przygotowujemy się też do powrotu do treningów, który konsultujemy z rodzicami. Nie chcemy robić nic na siłę.

 

 

Jakie jest zainteresowanie dzieci powrotem do treningów?

Po pierwszych rozmowach i sygnałach od rodziców, trenerów, widać już, że jest ono bardzo duże. Dzieci chcą już grać i spotykać się ze swoimi kolegami, koleżankami. Wszystko wskazuje więc na to, że duża grupa dzieci wróci do zajęć już od 1 czerwca.

 

 

Czy jako nowy koordynator projektu ma Pan również jakieś autorskie propozycje, które chciałby Pan w ramach szkółek Miro zrealizować?

Tak, mam kilka takich pomysłów. Ale na razie niech one pozostaną tajemnicą. Myślę, że każdy, kto podejmuje nowe wyzwanie, chce odcisnąć swój ślad. Zobaczymy, czy uda mi się te moje pomysły zrealizować. Póki co bardzo się cieszę z dołączenia do projektu Miro, z tego, że udało mi się stworzyć Radę Trenerów, bo to jest taka przestrzeń, za pośrednictwem której możemy z trenerami rozmawiać o kierunku rozwoju szkółek, wymieniać doświadczenia, opinie. Ja nie lubię pracować, narzucając innym swoje zdanie. Chcę, żeby wszyscy trenerzy czuli się częścią tego projektu i czuli, że mają na niego wpływ. Sam jestem ciekawy, jak w tych trudnych czasach ten projekt się rozwinie i jak to się wszystko potoczy. Trzymajcie za nas kciuki.

 

Show More