Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Zemsta na Gambcu/Rache an Gambiec!

Marcin Gambiec

W minionym tygodniu odbyła się pierwsza w tym roku sesja Rady Miasta Opola, która od razu przyniosła zmianę na stanowisku szefa komisji rewizyjnej. Otóż radnego mniejszości niemieckiej Marcina Gambca zastąpiono Piotrem Wieczorkiem.

 

Wniosek o odwołanie Marcina Gambca złożył przewodniczący klubu radnych prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego Łukasz Sowada, który wskazał, aby funkcję tę objął Piotr Wieczorek, który po raz pierwszy uczestniczył w sesji, bo był jednym z 10 nowych radnych w radzie Opola, gdyż do niedawna był radnym Sławic, które zostały wchłonięte przez „duże Opole”. Za odwołaniem Marcina Gambca głosowali radni prezydenta, klubu Razem dla Opola, PiS-u, a także radni z Żerkowic i Chmielowic, co finalnie dało nowej koalicji 17 głosów w 36-osobowej radzie i co – jak się okazało – wystarczyło do odwołania radnego MN.

 

Nowa jakość według ratusza

 

Zaskoczenie faktem złożenia wniosku przez koalicję, aby doprowadzić do zmiany osobowej na tym stanowisku, jest olbrzymie. Marcin Gambiec należy bowiem do najaktywniejszych i najdociekliwszych w obecnej radzie miasta i do jego pracy nie było dotąd zarzutów. Okazuje się jednak, że pomimo odwołania go z funkcji szefa komisji rewizyjnej nie był tym faktem szczególnie zmartwiony. Jak powiedział: „Nie ma tragedii, przewodniczącym się bywa”. Braku zaskoczenia i zdziwienia Marcina Gambca trudno się dziwić, wszak to on najostrzej i najbardziej merytorycznie wytykał i krytykował błędy Arkadiusza Wiśniewskiego w trakcie procedury powiększenia Opola, przez co stał się kłopotliwy, bo nie godził się na łamanie prawa i udawanie, że wszystko jest okay, kiedy nie było i nie jest! Cóż, tak właśnie wygląda nowa jakość według włodarzy miasta.

 

A radny Piotr Wieczorek? On też nie należał do sympatyków powiększenia Opola w taki sposób, jak zostało to dokonane, stąd być może i on w niedalekiej przyszłości stanie przed dylematem: mówić prawdę z narażaniem się na utratę funkcji czy milczeć, by ją zachować?

 

Szlapa się nie ugiął

 

W pierwszej w tym roku sesji Rady Miasta Opola udział wzięło 11 nowych radnych z gmin przyłączonych 1 stycznia br. do stolicy woj. opolskiego, a Marcin Ociepa, przewodniczący rady, rozpoczął sesję od zobowiązania złożenia przez nowych radnych ślubowania. Imiennie wyczytywał nowych radnych, którzy wypowiadali słowo „Ślubuję”, a kto chciał, mógł dodać „Tak mi dopomóż Bóg”. Od tego momentu wszystko przebiegało zgodnie z planem – do chwili, kiedy ślubować miał radny z Borek (do niedawna gmina Dobrzeń Wielki) Piotr Szlapa, który ubrany w koszulkę z napisem „Cała gmina zawsze razem!” powiedział: „Ślubuję. Tak mi dopomóż Bóg, ale w gminie Dobrzeń Wielki”. Za Piotrem Szlapą ślubowali kolejni nowi radni, a po zakończeniu ślubowań przewodniczący rady miasta uznał, że wszyscy przyjęli ślubowanie i mogą brać udział w dalszych obradach. Jednak po kwadransie zarządził 10-minutową przerwę, a po niej radca prawny opolskiego ratusza Joanna Maksymowicz zakomunikowała, powołując się na art. 23a ustawy o samorządzie gminnym, że głosowanie radnego Piotra Szlapy jest wadliwe, więc nieważne.

 

Zgodnie z sumieniem

 

W efekcie przewodniczący rady miasta zarządził kolejną przerwę, a następnie nakazał powtórzyć ślubowanie i jeszcze raz wywołał Piotra Szlapę, który ponownie wypowiedział formułę: „Ślubuję. Tak mi dopomóż Bóg, ale w gminie Dobrzeń Wielki”. Według obowiązującego prawa ślubowanie radnego Szlapy znów było wadliwe, nie mógł zatem brać udziału w głosowaniach, a przewodniczący rady miasta nakazał powtórzenie wszystkich głosowań, w których zdążył wziąć udział wykluczony radny. Jednak zanim do tego doszło, Piotr Szlapa, tłumacząc swoje zachowanie, powiedział: „Postąpiłem zgodnie z własnym sumieniem, bo mieszkańców mojej miejscowości włączono do Opola, choć w konsultacjach społecznych 100 procent osób biorących w nich udział wyraziło swój sprzeciw”.

 

Wykluczenie Piotra Szlapy z obrad pierwszej w tym roku sesji Rady Miasta Opola nie oznacza pozbawienia go mandatu radnego. Pojawia się jednak pytanie, czy w następnej sesji będzie mógł wziąć udział i powtórzyć ślubowanie. Jak poinformowała radca prawny opolskiego ratusza Joanna Maksymowicz, sprawa ta będzie poddana analizie, która jej zdaniem zostanie zakończona przed rozpoczęciem kolejnej sesji. Poczekamy, zobaczymy, poinformujemy…

 

Krzysztof Świerc

 

***

 

Der Stadtrat von Oppeln trat vergangene Wochen zu seiner ersten diesjährigen Sitzung zusammen. Die Sitzung brachte sogleich einen Personalwechsel in der Revisionskommission, denn der Kommissionschef Marcin Gambiec aus der Deutschen Minderheit wurde durch Piotr Wieczorek ersetzt.

 

Beantragt wurde die Abberufung Gambiec’ von Łukasz Sowada, dem Vorsitzenden der Ratsfraktion des Stadtpräsidenten Arkadiusz Wiśniewski. Als Wunschnachfolger zeigte Sowada auf Piotr Wieczorek, der als eines von zehn neuen Stadtratsmitgliedern zum ersten Mal an einer Stadtratssitzung teilnahm, nachdem er bis vor kurzem Ratsmitglied in dem nun im „großen Oppeln” aufgegangenen Slawitz war. Für die Abberufung Gambiec’ stimmten die Fraktionskollegen des Präsidenten, die Fraktion Zusammen für Oppeln, die PiS-Fraktion sowie die Ratsmitglieder aus Zirkowitz und Chmiellowitz. Dies gab der neuen Koalition letztlich 17 Stimmen im 36-köpfilgen Stadtrat und erwies sich, mit Stimmenthaltungen, ausreichend, um den deutschen Ratskollegen abzuberufen.

 

Neue Qualität à la Rathaus

 

Die Überraschung angesichts des Koalitionsantrags auf diesen Personalwechsel ist groß. Marcin Gambiec gehört zu den Aktivsten und Sorgfältigsten im jetzigen Stadtrat und es hat bislang keinerlei Einwände zu seiner Arbeit gegeben. Der Betroffene selbst zeigte sich über seine Abberufung allerdings nicht sonderlich bekümmert: „Das ist nicht weiter tragisch, ein Vorsitz ist ja sowieso zeitlich begrenzt”. Dass Marcin Gambiec nicht überrascht ist, kann kaum verwundern, hatte er doch besonders scharf und sachlich die Fehler von Arkadiusz Wiśniewski im Zuge der Vergrößerung Oppelns bemängelt. Er war problematisch geworden, denn er war nicht damit einverstanden, das Gesetz zu brechen und so zu tun, als wäre alles OK, wenn es das nicht war und nicht ist! So sieht nun mal die neue Qualität nach Maßgabe der Stadtväter aus. Was nun Piotr Wieczorek betrifft, so gehörte auch er nicht zu den Sympathisanten der Vergrößerung Oppelns auf die Art und Weise, wie es vollzogen worden ist. Vielleicht wird er daher ebenfalls in absehbarer Zukunft vor dem Dilemma stehen: Soll ich die Wahrheit sagen und meinen Posten riskieren, oder aber soll ich lieber schweigen, um ihn zu behalten?

 

Szlapa blieb standhaft

 

An der ersten diesjährigen Sitzung des Oppelner Stadtrats nahmen elf neue Ratsmitglieder aus den am 1. Januar an die Hauptstadt der Woiwodschaft Oppeln angegliederten Gemeinden teil. Der Stadtratsvorsitzende Marcin Ociepa begann die Sitzung damit, den neuen Ratsmitgliedern ein Gelübde abzunehmen. Er rief die neuen Ratsmitglieder jeweils namentlich auf, wonach diese die Formel „Ich gelobe” sagten. Wer wollte, konnte auch „So hilf mir Gott” hinzufügen. Alles lief solange nach Plan, bis der neue Ratsherr Piotr Szlapa aus Borek (bis vor kurzem Gemeinde Groß Döbern) an der Reihe war. In ein Hemd mit dem Schriftzug „Ganze Gemeinde immer zusammen!” gekleidet sagte er: „Ich gelobe. So hilf mir Gott, aber in der Gemeinde Groß Döbern!”. Nach Piotr Szlapa legten noch die übrigen neuen Ratsmitglieder ein Gelübde ab. Anschließend erklärte der  Stadtratsvorsitzende alle Gelübde für ordentlich abgegeben und die neuen Ratsmitglieder demgemäß für beratungsfähig. Nach einer Viertelstunde jedoch ordnete er eine zehnminütige Pause an. Danach teilte die Justiziarin des Oppelner Rathauses, Joanna Maksymowicz, unter Berufung auf Art. 23a des Gesetzes über die Gemeindeverwaltung mit, dass das Votum von Piotr Szlapa fehlerhaft und damit ungültig sei.

 

Im Einklang mit dem Gewissen

 

Als Folge davon ordnete der Stadtratsvorsitzende eine weitere Pause an und ließ anschließend Piotr Szlapa sein Gelübde wiederholen. Wieder einmal sagte dieser: „Ich gelobe. So hilf mir Gott, aber in der Gemeinde Groß Döbern!”. Da auch dieses Gelübde nach geltendem Recht fehlerhaft war, durfte Piotr Szlapa nicht weiter an Abstimmungen teilnehmen und der Stadtratsvorsitzende ließ alle Abstimmungen wiederholen, an denen der ausgeschlossene Ratsherr teilgenommen hatte. Ehe es jedoch dazu kam, erklärte Piotr Szlapa sein Verhalten mit den Worten: „Ich tat es im Einklang mit meinem Gewissen, denn die Menschen aus meiner Ortschaft sind nach Oppeln eingemeindet worden, obwohl bei der Bürgerbefragung 100 Prozent der Teilnehmer dagegen waren!” Dass Piotr Szlapa aus den Beratungen der ersten diesjährigen Sitzung des Stadtrats von Oppeln ausgeschlossen wurde, bedeutet nicht, dass ihm sein Mandat als Ratsmitglied entzogen wird. Es fragt sich aber: Wird er, um an der nächsten Sitzung teilnehmen zu dürfen, sein Gelübde nochmals und ohne seinen „rechtwidrigen Zusatz“ ablegen müssen? Der Fall werde nach Aussage der Justiziarin Joanna Maksymowicz demnächst untersucht und das Ergebnis werde noch vor der nächsten Sitzung vorliegen. Warten wir es ab…

 

Krzysztof Świerc

Show More