Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Bartoszewski als lokaler Streitgegenstand

 

Der Kreisverkehrsplatz in Krappitz an der Kreuzung der Landesstraße 45 und der Woiwodschaftsstraße 409 hatte jahrelang keinen offiziellen Namen. Das wollten die Stadtratsmitglieder um den Krappitzer Landrat Maciej Sonik nun ändern und beantragten eine Benennung nach Władysław Bartoszewski. Offenbar begannen sie damit auch ihren Wahlkampf gegen die Deutsche Minderheit.

Władysław Bartoszewski soll zum Namensgeber des größten Kreisverkehrsplatzes in Krappitz werden. Foto: prezydent.pl/Wikimedia Commons

 

 

wersja polska poniżej

 

Władysław Bartoszewski gehört zu den bekanntesten Persönlichkeiten der polnischen Politik und Geschichte des 20. Jahrhunderts. Auch für die deutsch-polnischen Nachkriegsbeziehungen spielte er eine einmalige Rolle, indem er sich als ein Opfer des Nazi-Deutschlands sehr stark für die Versöhnung zwischen beiden Nationen einsetzte. In Würdigung seiner Verdienste erhielt Władysław Bartoszewski eine Reihe von Auszeichnungen und Orden, sowohl polnischen, als auch ausländischen.

 

 

Kontroverse Persönlichkeit

 

Seit dem Tod Bartoszewskis vor zwei Jahren zeugen nicht zuletzt die bereits nach ihm benannten öffentlichen Plätze, Straßen und Kreisverkehrsplätze von seiner Rolle und seinem Beitrag zur Politik. Eine solche Idee hatten unlängst auch die Krappitzer Stadtratsmitglieder vom Wahlkomitee um Maciej Sonik, den mit der Bürgerplattform (PO) verbundenen Krappitzer Landrats, der gegen Ende 2017 den Antrag stellte, den größten Kreisverkehrsplatz in der Stadt nach Władysław Bartoszewski zu benennen.

Die Initiative stieß allerdings auf eine negative Beurteilung durch die Oppelner Generaldirektion der Landesstraßen und Autobahnen, wonach der ehemalige Häftling des KZ Auschwitz, langjähriger Vorsitzender des Rates zur Bewahrung des Gedenkens an Kampf und Martyrium sowie Diplomat eine kontroverse Person sei, deren Wahl „zu gesellschaftlichen Konflikten führen” könnte.

Trotzdem brachten die Initiatoren ihre Beschlussvorlage zwei Mal bei einer Stadtratssitzung vor. Letztlich kamen sie jedoch zu dem Schluss, dass über das Thema noch diskutiert werden müsse. Die Ratsmitglieder aus der Deutschen Minderheit erinnern hierzu an Folgendes: „Da unsere Ratskollegen viele mögliche Benennungen für den Kreisverkehrsplatz an der Kreuzung des LS 45 und WS 409 angemeldet hatten, wurde bei der Sitzung im Februar dieses Jahres beschlossen, dass eine gemeinsame Ratsmitgliederkommission zusammentreten und den besten Namen, Bartoszewski, auswählen sollte, um den Vorschlag dann später bei einer Stadtratssitzung per Akklamation anzunehmen, denn Prof. Władysław Bartoszewski habe dies verdient. „Eine solche Kommissionssitzung kam jedoch nicht zustande und die Ratsmitglieder um Maciej Sonik brachten bei der Ratssitzung am 26. April erneut ihre Beschlussvorlage vor.

 

 

Hetze gegen die Minderheit?

 

Diese sei allerdings, wie damals der Stadtratsvorsitzende Andrzej Małkiewicz (Komitee Maciej Sonik) erklärte, bei der Abstimmung wegen gleich vieler Ja- und Nein-Stimmen durchgefallen und die Schuld dafür wurde von den Ratsmitgliedern um Sonik und dem Landrat selbst den Kollegen aus der Deutschen Minderheit zugeschoben. Diese aber erklärten ihre Entscheidung unter Berufung auf frühere Abmachungen folgendermaßen: „Wir wollen deutlich betonen, dass wir mit unserem Nein zu einer Benennung des Kreisverkehrsplatzes nach Professor Bartoszewski unserer Empörung über die Art und Weise der Beschlussfassung Ausdruck verliehen haben und nicht einer Ablehnung von Professor Bartoszewski.“

Auch einige Tage später, als sich herausstellte, dass die Stimmen falsch gezählt worden waren und der Benennungsbeschluss doch angenommen worden war, wälzte der Stadtratsvorsitzende die Schuld für das Versehen auf die Ratsmitglieder aus der Minderheit ab, da diese ihm einen negativen Ausgang der Abstimmung suggeriert hätten. „Dieses Mal hat der Anstand obsiegt“, kommentierte Małkiewicz, als er erklärte, dass er nach der Überprüfung einer Videoaufnahme und der Entgegennahme einer Erklärung der Ratsmitglieder zu deren Abstimmung den Beschluss als gültig gefasst befand und anschließend auch unterzeichnete. Unklar ist allerdings, ob die Aufsicht des Woiwoden den so unterzeichneten Beschluss als rechtmäßig anerkennen wird.

 

 

Stimme der SKGD

 

Noch bevor der Krappitzer Stadtratsvorsitzende die Beschlussentscheidung revidieren konnte, meldete sich auch der Bezirksvorstand des SKGD in einer Erklärung zu dem Thema zu Wort und äußerte sich dabei negativ über die Entscheidung „seiner“ Ratsmitglieder. „Welche Kritikpunkte es auch immer bezüglich der Beschlussfassung durch die Ratsmitglieder aus der Fraktion von Maciej Sonik geben mochte, kann dies doch keineswegs das Nein der Ratsmitglieder aus der deutschen Minderheit zum Beschluss über eine Benennung des Kreisverkehrsplatzes in Krappitz nach Professor Władysław Bartoszewski rechtfertigen. Denn diese Persönlichkeit erhebt sich über alle politischen Spaltungen, wovon sein Lebenslauf ein klares Zeugnis abgibt“.

Der Angelegenheit selbst attestierte der Vorstand der Deutschen Minderheit zugleich einen breiteren Zusammenhang: „Diese Situation zeigt, wie schnell in letzter Zeit die Spaltungen und Streitigkeiten in der polnischen Öffentlichkeit eine politische Debatte in eine falsche Richtung lenken können. Wichtig ist es daher, aus derartigen Situationen jeweils die richtigen Schlüsse zu ziehen.“

 

 

Rudolf Urban

 

Bartoszewski przedmiotem lokalnego sporu

Rondo w Krapkowicach u zbiegu drogi krajowej 45 i wojewódzkiej 409 przez lata nie miało oficjalnego patrona. Fakt ten chcieli zmienić radni związani z krapkowickim starostą Maciejem Sonikiem i wnioskowali o nadanie rondu imienia Władysława Bartoszewskiego, rozpoczynając również najwidoczniej kampanię wyborczą wymierzoną przeciwko mniejszości niemieckiej.

 

Władysław Bartoszewski należy do najbardziej znanych postaci polskiej polityki i historii XX wieku. Także w powojennych stosunkach polsko-niemieckich odgrywał niebywałą rolę, gdyż jako ofiara nazistowskich Niemiec mocno zaangażował się w pojednanie między obu narodami. W uznaniu za zasługi Władysław Bartoszewski otrzymał szereg odznaczeń, orderów, wyróżnień zarówno polskich, jak i zagranicznych.

 

 

Postać kontrowersyjna

Od śmierci Bartoszewskiego dwa lata temu o jego roli i wkładzie w politykę świadczą także pierwsze nazywane jego imieniem place, ulice i… ronda. Taki pomysł mieli również radni miejscy w Krapkowicach z komitetu wyborczego Macieja Sonika, związanego z Platformą Obywatelską starosty krapkowickiego, którzy pod koniec 2017 roku wystąpili z wnioskiem o nazwanie największego ronda w mieście właśnie imieniem Władysława Bartoszewskiego.
Inicjatywa ta spotkała się jednak z negatywną opinią opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, z której wynika, że były więzień obozu w Auschwitz, wieloletni przewodniczący Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i dyplomata jest osobą… kontrowersyjną, a jego wybór mógłby „prowadzić do konfliktów społecznych”.
Mimo to inicjatorzy dwukrotnie wprowadzali do porządku sesji projekt uchwały, ostatecznie jednak uznając, że sprawę należy jeszcze przedyskutować. Radni mniejszości niemieckiej przypominają: „Z powodu zgłoszenia przez radnych wielu nazw dla ronda przy skrzyżowaniu dróg DK 45 oraz DW 409 na sesji w lutym br. postanowiono, że zbierze się wspólna komisja radnych i wybierze jedną najlepszą nazwę, aby później na sesji przyjąć tę propozycję przez aklamację, gdyż postać prof. Władysława Bartoszewskiego na to zasługuje”. Posiedzenia takiej komisji jednak nie było, a radni Macieja Sonika na sesji rady miasta 26 kwietnia po raz kolejny wprowadzili swój projekt uchwały.

 

 

Nagonka na mniejszość?

Ta jednak w głosowaniu, jak stwierdził wówczas przewodniczący rady miasta Andrzej Małkiewicz (komitet Macieja Sonika) nie została podjęta ze względu na równą liczbę głosów za i przeciw, a winą za to radni Sonika oraz sam starosta obarczyli kolegów z mniejszości niemieckiej. Ci natomiast, powołując się na wcześniejsze ustalenia, w swoim oświadczeniu tak tłumaczyli swoją decyzję: „Chcemy wyraźnie zaznaczyć, że sprzeciwiając się nadaniu rondu imienia profesora Bartoszewskiego, byliśmy oburzeni trybem podejmowania uchwały, a nie przeciwni osobie profesora Bartoszewskiego”.
Także kilka dni później, kiedy okazało się, że źle zostały policzone głosy i uchwała w sprawie nazwy ronda jednak została przyjęta, przewodniczący RM winę za pomyłkę zrzucił na radnych mniejszości, którzy rzekomo mieli mu zasugerować negatywny wynik. „Tym razem przyzwoitość zwyciężyła” – skomentował Małkiewicz, kiedy oświadczał, że po sprawdzeniu nagrania wideo i przyjęciu oświadczenia radnych o ich głosowaniu uznał uchwałę za podjętą i ją podpisał. Nie wiadomo jednak, czy nadzór wojewody w taki sposób podpisaną uchwałę uzna za zgodną z prawem.

 

 

Głos TSKN

Zanim przewodniczący RM Krapkowice zrewidował decyzję o uchwale, głos zabrał również zarząd wojewódzki TSKN, który w oświadczeniu negatywnie odniósł się do decyzji swoich radnych: „Jakkolwiek nie krytykować sposobu procedowania tej uchwały przez radnych klubu Macieja Sonika, to w żaden sposób nie może on usprawiedliwić sprzeciwu radnych mniejszości niemieckiej wobec uchwały nadającej rondu w Krapkowicach imienia profesora Władysława Bartoszewskiego. Jest to bowiem postać będąca ponad podziałami politycznymi, o czym dobitnie świadczy jej życiorys”.
Jednocześnie zarząd mniejszości niemieckiej uznał, że sprawa ma także szerszy kontekst: „Sytuacja ta pokazuje, jak szybko podziały i spory tak mocno w ostatnim czasie w polskim życiu publicznym mogą wpłynąć na niewłaściwy kierunek debaty publicznej. Ważne jest, aby z tego rodzaju sytuacji wyciągać właściwe wnioski”.

 

Rudolf Urban

 

 

 

 

 

 

Show More