Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Sabotaż radnego Kowasia

Foto 1: Pomnik w Biedrzychowicach wymaga gruntownego remontu. Foto: Wratislaviae Amici/dolny-slask.org.pl.
Foto 1: Pomnik w Biedrzychowicach wymaga gruntownego remontu. Foto: Wratislaviae Amici/dolny-slask.org.pl.

„Komu przeszkadzają zmarłe ofiary wojny?” – Takie pytanie mogłaby zadać sobie radna z Biedrzychowic Róża Zgorzelska, która razem z sołtysem i mieszkańcami wsi zamierzała doprowadzić do remontu starego pomnika, upamiętniającego ofiary obu wojen światowych. Sprzeciwił się temu jednak radny Józef Kowaś.

 

Historia pomnika w Biedrzychowicach sięga roku 1922. Wzniesiono go w czasach, kiedy wieś Friedersdorf była częścią republiki weimarskiej. Po przegranej przez Cesarstwo Niemieckie w pierwszej wojnie światowej, na betonowym krzyżu wyryto nazwiska pochodzących z Biedrzychowic żołnierzy, którzy w czasie wojny polegli. W latach 90. mieszkańcy miejscowości dostawili z kolei dwie czarne tablice z nazwiskami poległych podczas drugiej wojny. W międzyczasie jednak pomnik został nadgryziony zębem czasu: – Pomnik znajduje się na terenie gminnym, a trzeba powiedzieć, że jego stan pozostawia wiele do życzenia. Fundamenty i betonowa podstawa zostały wyremontowane w ramach grantu gminnego w 2015, zaś pozostałe prace jako drugi etap miały być sfinansowane z funduszu sołeckiego w 2016. Nowego zagospodarowania wymaga również teren wokół pomnika, co poprawi estetykę wsi – mówi znająca pomnik Róża Zgorzelska.

 

Najpierw tak, potem nie

 

Tak zwanym funduszem sołeckim są środki wyodrębnione z budżetu gminy, mogące być wykorzystane na cele zgłoszone przez mieszkańców wybranych miejscowości. W sumie rada miała przeznaczyć na remont pomnika 19 000 złotych, co pozwoliłoby na wykonanie prac potrzebnych do renowacji pomnika, a także na zagospodarowanie terenu wokół niego. Za przyznaniem pieniędzy na remont pomnika zgodnie zagłosowali mieszkańcy Biedrzychowic podczas zebrania wiejskiego we wrześniu ubiegłego roku, uchybień w przedłożonym mu wniosku nie znalazł również burmistrz i wpisał projekt do budżetu na rok 2016.

 

A jednak wygląda na to, że remont nie dojdzie do skutku, gdyż – jak się okazuje – pomysł nie wszystkim się podoba. Na posiedzeniu Rady Miasta Głogówka, które odbyło się z końcem ubiegłego roku, większość w radzie niespodziewanie przegłosowała skreślenie przeznaczenia pieniędzy na remont pomnika. Z wnioskiem do rady w tej sprawie zwrócił się jej wiceprzewodniczący Józef Kowaś, radny z KW Niezależni, a w poprzedniej kadencji wybrany z listy… mniejszości niemieckiej. Argumentacja radnego Kowasia była wyjątkowo krótka: wniosek o odnowienie pomnika miał być niezgodny z ustawą o funduszu sołeckim. Mimo próśb o szersze ustosunkowanie się do wniosku , podczas sesji radny Kowaś milczał, a kontrwniosek radnej Zgorzelskiej nie został nawet dopuszczony do głosowania. – Nie mam pojęcia, dlaczego i pod jakim wpływem Pan Kowaś złożył taki wniosek – mówi Róża Zgorzelska.

 

Decyzja rady gminy o nieprzeznaczeniu pieniędzy na remont pomnika jest w tym momencie wiążąca, lecz taki przypadek zdarzył się w historii gminy Głogówek pierwszy raz, dotychczas rada gminy zawsze respektowała wnioski zebrania wiejskiego.

 

Poprawa życia, czyli co?

 

Zdziwieni mieszkańcy Biedrzychowic po decyzji rady zadają sobie pytanie o zasadność argumentacji Józefa Kowasia, który twierdzi, że wniosek o remont pomnika jest niezgodny z ustawą o funduszu sołeckim. Jak podaje portal funduszesoleckie.eu, ustawa precyzuje jedynie, że działania finansowane z funduszu mają służyć „poprawie życia mieszkańców”: – Jest to praktycznie jeden główny warunek przeznaczenia tych środków – mówi Grzegorz Siwiński, dyrektor Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów. Jak podkreśla, jest to stwierdzenie bardzo ogólne, które pozostawia wiele miejsca dla interpretacji, jednak nie widzi przeszkód dla finansowania remontu pomnika z tych środków: – Logika podpowiada mi, że nie powinno być z tym problemu. Chodzi tutaj o estetykę miejsca publicznego, do którego dostęp mają mieszkańcy. Jeśli przestrzeń publiczna ładnie wygląda, jak najbardziej poprawia to ich życie – stwierdza Siwiński. Dla dyrektora dodatkowym argumentem przemawiającym za remontem pomnika jest fakt znalezienia się danej inwestycji w zadaniach własnych gminy. Jak czytamy w ustawie o samorządzie gminnym, opieka nad zabytkami należy do zadań własnych gminy, co jeszcze bardziej potwierdza zasadność wniosku mieszkańców Biedrzychowic.

 

Skąd wziął się wobec tego sabotaż radnego Kowasia wobec dawnych kolegów z TSKN? Nieoficjalnie słyszymy, że radny został wplątany w polsko-niemieckie resentymenty, a przeciwnikom chodziło tylko o niechęć do faktu, że biedrzychowicki pomnik upamiętnia żołnierzy niemieckich. Teorię tę wysuwa również lokalna prasa. Radna Głogówka Bogusława Poręba, która głosowała przeciw remontowi pomnika, w rozmowie z jednym z lokalnych czasopism przyznaje wprost, że jest przeciwna wydawaniu pieniędzy gminnych na niemieckie pomniki. Nie ma wprawdzie nic przeciwko temu, aby pieniądze do miejscowości trafiły, ale nie na niemiecki pomnik. Takiej argumentacji nie rozumie Róża Zgorzelska: – Pomnik ten nie zwiera nazistowskich znaków i nie gloryfikuje wojny , wręcz przeciwnie gdyż upamiętnia jedynie poległych mieszkańców Biedrzychowic – stwierdza Zgorzelska.

 

Żal czy zemsta

 

Zwolennicy pomysłu wyremontowania pomnika musieli skonfrontować się jednak nie tylko z niechęcią do jego niemieckości, ale także z dyskusją na temat formy podjęcia decyzji przez mieszkańców Biedrzychowic. Przeciwni remontowi radni, argumentowali m. in., że na zebraniu wiejskim było zbyt mało osób i decyzja nie może być wiążąca. Faktem jest jednak, że przy takich zebraniach liczy się zwykła większość bez względu na frekwencję. Zebranie odbyło się więc zgodnie z przepisami.

 

W całej sprawie najbardziej dziwi postawa Józefa Kowasia. Czy radny chciał w ten sposób zamanifestować żal do starych kolegów z mniejszości niemieckiej? Niestety, skutkiem zemsty i ofiarą sprawy stał się stary pomnik i estetyka Biedrzychowic. Jakie to Kowasiowi i pozostałym radnym wystawia świadectwo? O tym zdecydują już wyborcy przy urnach.

 

Łukasz Biły.

Show More