Foto: Archiv
Der in einem parlamentarischen Gesetzentwurf enthaltene Vorschlag, die Gehälter von Politikern zu erhöhen, hat große Kontroversen ausgelöst. Vor allem Oppositionspolitiker haben dabei „Prügel bezogen“ und wurden sogar vom ehemaligen Premierminister Donald Tusk kritisiert. Auch die Tatsache, dass der Abgeordnete der deutschen Minderheit, Ryszard Galla, ebenfalls für eine Lohnerhöhung stimmte, fand ein breites Echo.
Wersja polska poniżej
„Ich habe dafür gestimmt, weil ich an den Grundsatz der Ordnung glaube, der gelten sollte, und nicht, dass man immer nur in trübem Wasser schwimmt. Ich finde sogar, dass dies etwas ist, das geregelt werden muss, denn es geht dabei ja nicht nur um die Abgeordneten, sondern auch um Politiker der verschiedenen Ebenen bis hin zur Selbstverwaltung. Es darf nicht sein, dass diese Frage in bestimmten Berufsgruppen systematisiert worden ist und bei uns nicht. Und obendrein bekommt man jedes Mal, wenn man dies ändern will, vor die Nase gerieben, dass die Abgeordneten damit Geld der Steuerzahler unter sich teilen wollen”, sagt der Abgeordnete Ryszard Galla und fügt hinzu: „Ich stimme allerdings zu, dass der Zeitpunkt und die Umstände für diese Vorlage nicht die besten waren“.
Nichtsdestotrotz gehört dieser Punkt nach Ansicht des Abgeordneten geregelt. Zudem ist er davon überzeugt, dass es bestimmte Automatismen in Bezug auf Mindestlohn, Durchschnittslohn, BIP usw. geben müsste. Dies ist jedoch höchstwahrscheinlich eine Zukunftsmelodie, denn vorerst ist das Thema eines Gesetzes über Gehaltserhöhungen für Politiker vom Tisch. „Am vergangenen Montag plädierte der Senat gegen Gesetzesänderungen, mit denen die Gehälter von Kommunalpolitikern, Parlamentariern und Personen in einer staatlichen Führungsposition erhöht werden sollten. Für den Antrag auf Ablehnung der Gesetzvorlage stimmten dabei 48 Senatoren der Opposition, 45 Vertreter der Fraktion Recht und Gerechtigkeit waren dagegen und es gab keine Enthaltungen. In dieser Situation glaube ich, dass dieser Entwurf nicht einmal wieder im Sejm landen wird, und wenn doch, dann wird man sich nicht mehr damit befassen. Das Thema ist schlichtweg abgeschlossen. Ich möchte an dieser Stelle jedoch unterstreichen, dass es im Parlament selbst Beamte gibt, die mehr verdienen als ein Abgeordneter“, sagte Ryszard Galla am vergangenen Dienstag und schloss: „Ich habe dennoch immer wieder betont, dass wir mutig darüber sprechen sollten, wie das mit der Vergütung aussehen sollte. Denn bei all dem muss es eine gewisse Korrektheit geben, ein Prinzip, das niemand bei jeder beliebigen Gelegenheit ändern kann, nur weil eine Koalition, eine Opposition usw. es gerade so oder anders will. Gleichzeitig müssen wir eine hohe Qualität der Arbeit von Politikern einfordern, wovon ich ebenfalls schon seit Jahren spreche. Ich sage das, weil es diese Qualität im Parlament nicht gibt, es gibt einfach nur Mittelmäßigkeit“.
Podwyżki zaproponowane w poselskim projekcie podnoszącym wynagrodzenie politykom wzbudził olbrzymie kontrowersje. Mocno oberwało się przede wszystkim politykom opozycji, których skrytykował nawet były premier Donald Tusk. Głośnym echem odbiło się także to, że za podwyżką głosował też poseł mniejszości niemieckiej Ryszarda Galla.
– Fakt, głosowałem za, bo wyznaję zasadę porządku, który powinien obowiązywać, a nie pływania cały czas w mętnej wodzie – mówi poseł Ryszard Galla. – Uważam, wręcz, że jest to rzecz, która wymaga uregulowania, bo nie dotyczy tylko posłów, lecz polityków różnych szczebli, kończąc na samorządach. Nie może być tak, że są pewne grupy zawodowe, które mają te kwestie usystematyzowane, a my nie. Do tego za każdym razem przy takiej okazji, kiedy chce się to zmienić, następuje wytykanie, że posłowie sami dla siebie dzielą pieniądze podatników. Zgadzam się natomiast z tym, że czas, kiedy pojawił się ten projekt, i okoliczności nie były najlepsze.
Niemniej poseł MN uważa, że te kwestie finansowe należy uregulować. Jest też przekonany, że powinny być zbudowane pewne automaty w stosunku do najniższej krajowej, średniej krajowej czy PKB, ale… Jest to najprawdopodobniej melodia przyszłości, bo obecnie temat projektu ustawy o podwyżkach dla polityków jest zakończony. – W poniedziałek Senat opowiedział się przeciw zmianom w prawie podwyższającym wynagrodzenia dla samorządowców, parlamentarzystów i osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie – poinformował poseł Ryszard Galla. – Za wnioskiem o odrzucenie ustawy głosowało bowiem 48 senatorów opozycji, przeciw było 45 przedstawicieli klubu PiS, nikt nie wstrzymał się od głosu. W tej sytuacji uważam, że projekt ten nie wróci już nawet do Sejmu, a jak wróci, to nie zostanie już podjęty. Po prostu ten temat jest zamknięty. Pragnę jednak w tym miejscu zauważyć, że w samym tylko parlamencie są urzędnicy, którzy zarabiają więcej niż posłowie – dodał poseł. – Cały czas jednak podkreślam i podkreślać będę, że powinniśmy odważnie mówić, jak to powinno wyglądać. Jak powinny wyglądać wynagrodzenia, bo w tym wszystkim musi być pewna poprawność, zasada, której nikt sobie nie będzie z byle jakiej okazji zmieniał, bo taka czy inna jest wola koalicji, opozycji itd. Jednocześnie trzeba wymagać jakości pracy polityków, o czym już od lat mówię. Mówię, ponieważ w parlamencie tej jakości nie ma, jest po prostu bylejakość.
Krzysztof Świerc
