Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

„Ich mochte seinen intellektuellen Humor“ / „Podobał mi się jego intelektualny humor”

 

Anfang Juli ist in Sopot ein Denkmal zu Ehren des großen polnischen Staatsmannes und Wegbereiters für die deutsch-polnische Versöhnung enthüllt worden: Władysław Bartoszewski. Unter den Gästen Cornelia Pieper, die den 2015 verstorbenen Bartoszewski persönlich kannte. Mit der Danziger Generalkonsulin sprach Marie Baumgarten.

 

 

Unter den Gästen war auch die Danziger Generalkonsulin Cornelia Pieper (Mitte). Sie kannte Bartosyewski persönlich.

 

Polska wersja poniżej

 

Frau Generalkonsulin, wie finden Sie die Idee, dass Sopot ein Bartoszewski-Denkmal bekommen hat?

Ich fand die Idee großartig vom Stadtpräsidenten Sopots Jacek Karnowski und der Vereinigung „Warto być przyzwoitym!“ mit ihrem Vorsitzenden Krzysztof Kolarz das Denkmal auf einem zentralen Platz, nämlich vor dem Hauptbahnhof Sopots, aufzustellen.

Außenminister Bartoszewski war ein herausragender Politiker und Brückenbauer für die deutsch-polnischen Beziehungen. Er, der zwei Diktaturen erlebt und überlebt hat, ist für mich heute noch eine moralische Instanz. Jetzt begrüßt sein Denkmal die Gäste aus aller Welt am Hauptbahnhof und erinnert an die Verantwortung eines Jeden, die wir für ein friedliches Europa tragen. Wir brauchen den intensiven Dialog und die Begegnungen der Bürger unserer Länder miteinander. Ich finde es bemerkenswert, dass die Idee mit dem Denkmal aus der polnischen Zivilgesellschaft kommt! Das zeigt doch auch, dass man sich heute noch an seinem Vorbild orientiert.

 

 
Welche Eindrücke hatten Sie von den Feierlichkeiten?

Für mich war es sehr bewegend zu sehen, welche Anziehungskraft die Persönlichkeit von Wladyslaw Bartoszewski immer noch ausübt. Tausende Menschen sind zur Enthüllung des Denkmals gekommen. Die früheren Präsidenten Komorowski, Kwasniewski und Premierminister Donald Tusk, aber auch der Senatspräsident Tomasz Grodzki, Familie und Freunde erwiesen Prof. Bartoszewski die Ehre. Sehr bewegt hat mich die Rede seines Sohnes Wladyslaw Teofil Bartoszewski, den Prof. Bartoszewski auch immer in Berlin erwähnte und auf den er stolz war!

 

 

Sie haben Bartoszewski persönlich getroffen. Unter welchen Umständen?

Für Minister Bartoszewski war die deutsch-polnische und polnisch-jüdische Versöhnung das wichtigste Anliegen. So beauftragte ihn Ministerpräsident Tusk, als Koordinator an den deutsch-polnischen Beziehungen mit der deutschen Regierung weiter zu arbeiten. Ich traf ihn erstmals 2009 in Berlin in meinem Amt als Staatsministerin und Beauftragte für die deutsch-polnische zivilgesellschaftliche und grenzüberschreitende Zusammenarbeit der Bundesregierung und Bundeskanzlerin Angela Merkel.
Worüber haben Sie gesprochen?

Minister Bartoszewski verfügte über einen reichen Erfahrungsschatz, ihm war das Gedenken an die Opfer des 2. Weltkriegs, besonders an die Opfer in den Konzentrationslagern, wichtig. Er war selbst KZ-Häftling und hat das Leid und die Pein erlebt. Wir sprachen über seine damaligen Erlebnisse und die unmenschlichen Grausamkeiten, die eine Diktatur wie der Nationalsozialismus mit sich brachte. Er berichtete aber auch, wie wichtig es war, Deutsch zu lernen, um andere Mitgefangene oder die Nazi-Wächter zu verstehen und damit die Zeit zu überleben. Er wollte wissen, was für ein Mensch sich hinter der Nazi Uniform befand. Die Gründung der Stiftung Auschwitz-Birkenau mit dem Stiftungskapital des deutschen Staates sollte gegen das Vergessen der Zeit des Nationalsozialismus arbeiten und an die Millionen Opfer, vor allem Juden, erinnern. Das war ihm und uns ein wichtiges Anliegen.

 

 
Wie haben Sie Bartoszewski erlebt?

Als lebensfrohen, humorvollen und klugen Menschen, der es liebte, Deutsch zu sprechen und die Geschichten aus seinem Leben mitzuteilen, konnte doch die nachfolgende Generation daraus lernen… Ohne Prof. Bartoszewski hätten wir den Weg der deutsch-polnischen Versöhnung nicht gehen können. Wir hätten heute nicht solch einen guten Stand der deutsch-polnischer Beziehungen in der Zivilgesellschaft zu verzeichnen, sei es mit Hunderten Städtepartnerschaften oder dem Schüler- und Jugendaustausch. Bei Letzterem waren wir uns einig, dass wir den Jugendaustausch verstärken und über das deutsch-polnische Jugendwerk ausbauen müssen. Je mehr sich die Menschen begegnen, desto mehr Freundschaften werden entstehen.

 

 
Was hat Sie besonders beeindruckt und ist Ihnen bis heute in Erinnerung geblieben?

Mich hat der Optimismus Prof. Bartoszewskis immer beeindruckt, vor allem nachdem, was er selbst erleben musste! Und ich mochte seinen intellektuellen Humor! Bei unserer ersten Pressekonferenz in Warschau fragte er mich, was wir als Beauftragte unserer Regierungen anders machen sollten als unsere Vorgänger. Mich überraschte seine Frage und ich antwortete spontan: Wir sollten nicht nur in die Vergangenheit schauen, sondern uns mehr der Zukunft der jungen Generation widmen. Daraufhin sagte er im öffentlichen Teil der Pressekonferenz: Pani Minister und ich, der es als Berufshistoriker ja wissen muss, waren uns einig, dass wir uns ab sofort mehr auf die Zukunft unserer jungen Generation in Europa konzentrieren! Ich konnte mein Schmunzeln nicht unterdrücken, wusste ich doch, dass er mit Leib und Seele Historiker war und bis zu seinem Tode viele historische Bücher schrieb und veröffentlichte.

 

 
Wofür steht Bartoszewski für Sie?

Für moralische Integrität, eine Persönlichkeit, die Ehrlichkeit und Aufrichtigkeit vor Ruhm und Erfolg setzte. Er ist immer noch ein Vorbild für alle Politiker in der heutigen Zeit!

 

 

Fotos: Generalkonsulat Danzig

 


 

 

Na początku lipca w Sopocie odsłonięto pomnik Władysława Bartoszewskiego, wielkiego polskiego męża stanu i pioniera polsko-niemieckiego pojednania. W uroczystości odsłonięcia uczestniczyła Cornelia Pieper, która osobiście znała Bartoszewskiego, zmarłego w 2015 roku. Z konsul generalną Republiki Federalnej Niemiec w Gdańsku rozmawia Marie Baumgarten.

 

 

Dieses Denkmal zu Ehren Wadzslaw Bartosyewski ist am 5. Juli 2020 in Sopot enthüllt worden.

 

 

Pani konsul, co Pani sądzi o tym, że w Sopocie stanął pomnik Bartoszewskiego?

Uważam, że świetnym pomysłem prezydenta miasta Sopotu Jacka Karnowskiego i stowarzyszenia „Warto być przyzwoitym!” oraz jego prezesa Krzysztofa Kolarza było postawienie tego pomnika w centralnie położonym miejscu, jakim jest plac przed dworcem głównym w Sopocie. Minister spraw zagranicznych Bartoszewski był wybitnym politykiem i budowniczym mostów w stosunkach polsko-niemieckich. On, który doświadczył i przeżył dwie dyktatury, jest dla mnie do dziś autorytetem moralnym. Teraz jego pomnik wita gości z całego świata na dworcu głównym i przypomina nam o odpowiedzialności, jaką wszyscy ponosimy za pokojową Europę. Potrzebujemy intensywnego dialogu i spotkań pomiędzy mieszkańcami naszych krajów. Myślę, że to niezwykłe, że pomysł pomnika wyszedł z polskiego społeczeństwa obywatelskiego! Pokazuje to również, że ludzie nadal podążają za jego przykładem.

 

 

Jakie były Pani wrażenia z uroczystości?

Dla mnie było to bardzo wzruszające, gdy zobaczyłam, że osobowość Władysława Bartoszewskiego nadal przyciąga wielu ludzi. Na uroczystość odsłonięcia pomnika przybyły tysiące osób, w tym byli prezydenci Komorowski i Kwaśniewski oraz premier Donald Tusk, a także przewodniczący Senatu Tomasz Grodzki, rodzina i przyjaciele, oddając hołd profesorowi Bartoszewskiemu. Bardzo wzruszyła mnie mowa jego syna Władysława Teofila Bartoszewskiego, o którym prof. Bartoszewski zawsze wspominał w Berlinie i z którego był dumny.

 

 

Spotkała się Pani z Władysławem Bartoszewskim osobiście. W jakich okolicznościach?

Dla ministra Bartoszewskiego najważniejszą kwestią było pojednanie polsko-niemieckie i polsko-żydowskie. Dlatego premier Tusk powierzył mu misję dalszego koordynowania stosunków polsko-niemieckich we współpracy z rządem Niemiec. Po raz pierwszy spotkałam go w 2009 roku w Berlinie jako minister stanu i komisarz ds. współpracy polsko-niemieckiej na gruncie społeczeństwa obywatelskiego i relacji transgranicznych z ramienia rządu Niemiec i kanclerz Angeli Merkel.

 

 
O czym rozmawialiście?

Minister Bartoszewski miał bogate doświadczenie, troszczył się o pamięć o ofiarach II wojny światowej, a zwłaszcza o ofiarach obozów koncentracyjnych. On sam był więźniem obozu koncentracyjnego i doświadczał cierpień i udręk. Rozmawialiśmy o jego ówczesnych doświadczeniach i nieludzkich okrucieństwach, jakie przyniosła ze sobą dyktatura, jaką był narodowy socjalizm. Opowiadał też jednak, jak ważne było nauczenie się języka niemieckiego, aby zrozumieć innych współwięźniów czy też strażników nazistowskich i w ten sposób przetrwać ten czas. Chciał się dowiedzieć, jaki człowiek tkwił za nazistowskim mundurem. Utworzenie Fundacji Auschwitz-Birkenau, której kapitał założycielski wniosło państwo niemieckie, miało na celu walkę z zapomnieniem o czasach narodowego socjalizmu i upamiętnienie milionów ofiar, zwłaszcza Żydów. To była ważna sprawa zarówno dla niego, jak i dla nas.

 

Co zwróciło Pani uwagę w osobie Bartoszewskiego?

Był człowiekiem wesołym, dowcipnym i inteligentnym, który bardzo lubił mówić po niemiecku i dzielić się historiami ze swojego życia, z których mogły uczyć się kolejne pokolenia. Gdyby nie prof. Bartoszewski, nie bylibyśmy w stanie pójść drogą polsko-niemieckiego pojednania. Dziś nie mielibyśmy tak dobrego stanu stosunków polsko-niemieckich w społeczeństwie obywatelskim, czy to przy setkach projektów partnerstwa miast, czy przy wymianie studentów i młodzieży. W tej ostatniej kwestii zgodziliśmy się, że musimy wzmocnić wymianę młodzieży i rozszerzyć ją poprzez Polsko-Niemiecką Współpracę Młodzieży. Im więcej ludzi będzie się spotykać, tym więcej będzie się zawiązywać przyjaźni.

 

Co wywarło na Pani szczególne wrażenie i pozostało w Pani pamięci do dziś?

Zawsze byłam pod wrażeniem optymizmu prof. Bartoszewskiego, zwłaszcza po tym, czego sam doświadczył! I podobał mi się jego intelektualny humor. Na naszej pierwszej konferencji prasowej w Warszawie zapytał mnie, co my jako przedstawiciele naszych rządów powinniśmy zrobić inaczej niż nasi poprzednicy. Byłam zaskoczona jego pytaniem i odpowiedziałam spontanicznie, że powinniśmy nie tylko patrzeć w przeszłość, lecz poświęcić większą uwagę przyszłości młodego pokolenia. Na co on w publicznej części konferencji zareagował mówiąc: „Pani minister i ja, który jako zawodowy historyk muszę to wiedzieć, byliśmy zgodni co do tego, że od teraz powinniśmy bardziej skupić się na przyszłości naszego młodego pokolenia w Europie!”. Nie mogłam stłumić uśmiechu, wszak wiedziałam, że był historykiem sercem i duszą i że napisał i wydał wiele książek historycznych.

 

 

Co Pani zdaniem uosabia Bartoszewski?
Wysoki poziom moralny, osobowości
, która przedkłada uczciwość i szczerość nad sławę i sukces. Jest on nadal wzorem dla wszystkich polityków!

 

Show More