„Życie jest jak pudełko pralinek – nigdy nie wiesz, na co trafisz” – mówi Forrest Gump. I ma rację, bo patrząc na te wyrafinowane łakocie, nie widzimy, jakie mają nadzienie. Jedna z możliwości uniknięcia przykrych niespodzianek brzmi: zrób je sam(a).
Okrągłe czy kanciaste, z nadzieniem kakaowym czy marcepanem, z rumem czy galaretką – asortyment pralinek jest różnorodny, różne są też ich smaki. Dlatego najlepiej jest robić je własnym sumptem. A jak je robić, tłumaczy ekspert od pralinek Arkadiusz Dziczek, który 3 grudnia poprowadził na ten temat warsztaty zorganizowane w eksperymentalnej kuchni Zespołu Szkół nr 2 w Szczytnie (Ortelsburg). Oprócz członków mniejszości niemieckiej w warsztatach uczestniczyli przedstawiciele zaprzyjaźnionych stowarzyszeń oraz nauczyciele Zespołu Szkół. Przygotowując się do ich poprowadzenia, Arkadiusz Dziczek wytyczył sobie trzy cele: „Zrobić pralinki à la Ferrero Rocher, samodzielnie wykonać marcepan, a następnie nałożyć nań polewę czekoladową lub kakaową”. Uczestnicy byli zachwyceni. A oto garść wskazówek, jak i Wy, drogie Czytelniczki i drodzy Czytelnicy, możecie samodzielnie przygotować pralinki według recepty Arkadiusza Dziczka.
Składniki potrzebne do przygotowania 15 pralinek Rocher
50 g | Nutella lub inny krem orzechowo-nugatowy |
50 g | Nugat |
50 g | Migdały lub orzechy laskowe, mielone |
15 | Migdały lub orzechy laskowe, łuskane |
75 g | Migdały lub orzechy laskowe, siekane |
nieco kuwertury dla ozdoby |
Składniki potrzebne do przygotowania 200 g marcepanu
100 g migdałów
100 g cukru pudru
½ torebki cukru waniliowego
20 ml wody różanej (z apteki)
Najpierw prażymy orzechy laskowe, a migdały rozgrzewamy i łuskamy. Już w tym momencie widać, że wykonanie pralinek kosztuje sporo pracy i czasu. Następnie orzechy mielimy i siekamy. Zmielone orzechy mieszamy z kremem orzechowym, a powstałą masę wstawiamy do lodówki. Po jej ostygnięciu formujemy kulki, obtaczamy je rozkruszonymi wafelkami i ponownie odstawiamy do ostygnięcia.
Czekając na efekt, drobno mielimy migdały i dodajemy jednakową ilość cukru pudru. Jeszcze odrobina aromatu i trochę wody – i marcepan gotowy. Trzeba go natychmiast zawinąć w papier do pieczenia, aby nie wysechł. Także po uformowaniu kulek czy innych kształtów marcepan należy powlec warstwą kakao lub czekolady, aby zachował odpowiednią wilgotność.
Dodatkowo rozgrzewany czekoladę w kąpieli wodnej, po czym odstawiamy ją do ostygnięcia, a następnie jeszcze raz rozgrzewamy. Sprawi to, że będzie wyglądała lśniąco i szybciej wyschnie. Do marcepanu lepiej jest użyć gorzkiej czekolady, a do pralinek – czekolady mlecznej. Następnie namaczamy pralinki i marcepanowe kulki w czekoladzie. Tak oto przygotowaliśmy pralinki własnej produkcji.
Tekst: Uwe Hahnkamp, mb