Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

„Niko”, czyli nowa jakość

O podręczniku mówiła podczas konferencji Katarzyna Król. Referentka przedstawiła też pacynkę Niko nauczycielom. Foto: Anna Durecka
O podręczniku mówiła podczas konferencji Katarzyna Król. Referentka przedstawiła też pacynkę Niko nauczycielom.
Foto: Anna Durecka

Tuż przed środową konferencją dla nauczycieli, podczas której mieli oni zapoznać się z fragmentami podręcznika do nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości, było już wiadomo, że „Niko” na pewno trafi niebawem do szkół. Podręcznik przygotowywany wspólnie przez Niemieckie Towarzystwo Oświatowe i wydawnictwo LektorKlett otrzymał pozytywne opinie ministerialnych rzeczoznawców.

 

– To absolutnie historyczny moment, przestawienie torów w zupełnie innym kierunku, gdyż jest różnica w nauczaniu języka niemieckiego jako języka mniejszości a nauczaniu go jako języka obcego – komentował Waldemar Gielzok, prezes Niemieckiego Towarzystwa Oświatowego. W minioną środę ponad 150 nauczycieli języka niemieckiego wzięło udział w konferencji zorganizowanej przez NTO, podczas której mogli oni zapoznać się z wybranymi fragmentami podręcznika, a także filozofią nauczania, na jakiej „Niko” się opiera.

 

Pierwszy taki podręcznik

 

Tę ostatnią przybliżyła zebranym Katarzyna Król, nauczycielka języka niemieckiego jako języka mniejszości w szkole podstawowej, nauczycielka wychowania wczesnoszkolnego oraz od wielu lat doradca metodyczny Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego w Opolu (obecnie: Regionalne Centrum Rozwoju Edukacji). Referentka podkreślała, że „Niko” to podręcznik wyjątkowy, który kładzie nacisk nie tylko na rozwój werbalnej komunikacji u dziecka, ale również na rozwijanie umiejętności pisania i czytania. – Wiadomo, że najbardziej zależy nam jako nauczycielom na tym, żeby dzieci zaczęły mówić w języku niemieckim, bo z tym często jest największy problem. Ale musimy też nauczyć je czytać i pisać, bo tego na pewno nikt za nas nie zrobi. „Niko” jest świetnie do tego przystosowany – mówiła Katarzyna Król. Referentka zapewniała nauczycieli, że choć podręcznik jest przeznaczony do klasy pierwszej, to może posłużyć dłużej, a już w pierwszej części zrealizowana jest narzucona przez MEN podstawa programowa. Podręcznik jest również bardzo atrakcyjny wizualnie. – Zawiera mnóstwo obrazków, bo nie zapominajmy, że świat małego dziecka to świat kolorowy, z wieloma bodźcami. „Niko” ma za zadanie pobudzić dziecko do stawiania pytań, zainteresować, to ma być nauka nieświadoma. Dzięki temu podręcznikowi dzieci osłuchają się z melodią i rytmem języka niemieckiego. Zapewnia to, co jest bardzo ważne przy nauce języka jako języka mniejszości: powtarzanie i utrwalanie – przekonywała referentka. Podręcznik umożliwia również dopasowanie poziomu trudności do umiejętności dziecka. – Zadania są podobne do tych, które spotykamy w edukacji wczesnoszkolnej, podobne są techniki pracy – dodała Katarzyna Król.

 

Niebawem na rynku

 

„Niko” to jednak nie tylko podręcznik dla dzieci. Nauczyciele otrzymają również merytoryczne wsparcie w postaci poradnika dla nauczyciela, nagrań z piosenkami czy materiałami do kopiowania. Dostępne będą również dodatkowe gadżety, jak pacynka dinozaura Niko, bohatera podręcznika, stemple, a z internetu będzie można ściągać np. naklejki z różnymi sloganami oceniającymi umiejętności uczniów. Oferta związana z podręcznikiem, do którego LektorKlett przygotował także ćwiczenia, jest więc bardzo bogata. Zanim „Niko” oficjalnie pójdzie do druku, konieczne jest jeszcze nadanie numeru dopuszczenia podręcznika. – Tym zajmuje się Ministerstwo Edukacji Narodowej i zwykle trwa to około dwóch tygodni. Kiedy otrzymamy numer dopuszczenia, będziemy mogli drukować – potwierdza Martyna Hallek z NTO. Podręcznik ma kosztować 35, a ćwiczenia 25 złotych.

 

Anna Durecka

Show More