Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Osobliwe teorie poseł Mielewczyk: Dobrze gdy Niemcy piszą o nas źle

Foto1-Arciszewska
Dorota Arciszewska-Mielewczyk

Znana z werbalnych ataków na mniejszość niemiecką posłanka PiS i prezes Powiernictwa Polskiego Dorota Arciszewska-Mielewczyk, daje o sobie znać osobliwymi teoriami na temat polsko-niemieckiej współpracy. Według poseł Mielewczyk krytyka ze strony niemieckich mediów, jest de facto potwierdzeniem słuszności polskiej polityki.

 

Paradoksalnie – ja się cieszyłam, gdy tam pisano o naszej polityce źle. Bo to oznaczało, że ona prowadzona jest dobrze. Zgodnie z polskimi interesami politycznymi czy gospodarczymi – powiedziała Mielewczyk w wywiadzie dla konserwatywnego, propolskiego portalu „wpolityce.pl”. Była to reakcja na artykuł prestiżowej Süddeutsche Zeitung, która komentowała plany Prezydenta RP Andrzeja Dudy, wiążące się z zamiarem utworzenia baz NATO w Polsce. Posłanka zdecydowanie przeciwstawiła się ostrzeżeniom gazety i pochwaliła pomysł Dudy: Nie będziemy się kierować wskazówkami gazet niemieckich, a jedynie interesami Polski. Bo takie są obowiązki polskich polityków – stwierdziła polityk. W dalszej części wywiadu Mielewczyk spekuluje, że polemika niemieckich mediów z polskimi politykami PiS, jest celową krytyką właśnie tej opcji politycznej, gdyż „Berlin przyzwyczaił się do uległości rządów Platformy”.

 

Posłanka Mielewczyk już wielokrotnie w swojej karierze dała się poznać jako krytyk obecnych stosunków polsko-niemieckich. Jeszcze w 2011 nawoływała do odebrania przywilejów mniejszości niemieckiej w Polsce: Dopóki nie będzie symetrii, czyli tych przywilejów nie będą mieć nasi rodacy w Niemczech, to musimy wycofać część przywilejów mniejszości niemieckiej – powiedziała wówczas Polskiej Agencji Prasowej. Rok później w tym samym duchu wypowiedział w Opolu prezes PiS Jarosław Kaczyński, który według spekulacji mediów, ma w razie wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość jesiennych wyborów, zostać marszałkiem Sejmu.

 

Najgłośniejsza sprawa z Arciszewską-Mielewczyk w roli głównej miała miejsce przed wyborami w roku 2007, kiedy to posłanka zestawiła zdjęcie Eriki Steinbach z esesmanem i cytatem z przemówienia Hitlera. Po procesie w niemieckim sądzie Powiernictwo Polskie pod rządami Mielewczyk miało zapłacić 50 000 Euro na rzecz BdV oraz 60 000 Euro kosztów sądowych. Jako, że stowarzyszenie podobno nie miało majątku, Związek Wypędzonych nigdy nie otrzymał zasądzonych mu pieniędzy. Tak się wykańcza polskie stowarzyszenia – skwitowała wówczas Mielewczyk.

 

Nie wiadomo jeszcze czy obecna poseł w jesiennych wyborach wystartuje ponownie do Sejmu.

 

Show More