Przepraszamy, ten wpis jest dostępny tylko w języku Niemiecki.
ln
Z okazji Dnia Żałoby Narodowej Związek Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce (VdG) zorganizował 13 listopada w Opolu nabożeństwo ekumeniczne. W tym samym czasie – jak co roku – w Bundestagu odbyła się również uroczystość upamiętniająca. Tu, podobnie jak tam, wystąpienia zdominowała rosyjska wojna przeciwko Ukrainie.
Po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa w tym roku w Ostródzie kontynuowano wieloletnią tradycję: konkurs piosenki niemieckiej organizowany przez miejscowe stowarzyszenie mniejszości niemieckiej „Jodły”, który po przymusowych zejściach do przestrzeni wirtualnej odbył się 27 października ponownie na żywo na scenie – i w nowym otoczeniu.
Na początku tego tygodnia w Berlinie odbyło się doroczne posiedzenie Grupy Roboczej Mniejszości Niemieckich (AGDM) działającej w strukturach Federalnej Unii Europejskich Grup Narodowościowych (FUEN). Na tym spotkaniu społeczności niemieckich z Europy i Azji Środkowej Bernard Gaida został ponownie wybrany na ich przewodniczącego.
Dzisiejszy odcinek poświęcony jest Johannowi Krollowi, założycielowi i pierwszemu przewodniczącemu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim. Personie, bez której trudno wyobrazić sobie istnienie mniejszości niemieckiej w Polsce.
Strzeleczki: Na ubiegłotygodniowej sesji Rady Gminy (27.10) podjęta została uchwała intencyjna zapowiadająca, że gmina Strzeleczki (powiat krapkowicki) sfinansuje jednak odebrane przez ministra edukacji dwie lekcje języka niemieckiego jako języka mniejszości. Co ciekawe, przyjęta uchwała jest autorstwa radnych z komitetu wójta Marka Pietruszki, który w minionych miesiącach o przejęciu kosztów dodatkowych lekcji nie chciał słyszeć.
Wszystkich Świętych a pieśniarze
Wszystkich Świętych czy Dzien Żałoby Narodowej uzmysławiają sens tego, co przed laty usłyszałem: „Kościół to garstka żyjących i ogromna rzesza umarłych”. Te słowa pasują do każdej społeczności: rodziny, narodu, parafii, miasta rodzinnego… drzewa genealogicznego. Niezależnie od tego, czy wierzymy w życie wieczne czy też nie, czujemy wspólnotę z tymi, którzy byli przed nami. Ich spuściznę uważamy za swoje dziedzictwo, a to za swoje zobowiązanie. To tworzy z nas wspólnotę historii, kultury, wspomnień, miejsc i żywych uczuć.
Read More …