Wójtowie i burmistrzowie z województwa opolskiego krytycznie odnieśli się do decyzji ministerstwa edukacji zmniejszającej liczbę godzin nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej nie tylko pokazali, w jakim stopniu ucierpią budżety gminne, ale przekonywali także, że największymi ofiarami decyzji są uczniowie.
4 lutego 2022 Przemysław Czarnek, Minister Edukacji i Nauki wydał rozporządzenie, które zmniejsza liczbę godzin języka niemieckiego z 3 do 1. Zmiana ta nie dotknęła żadnej innej mniejszości. 10 lutego 2022 minister wydał kolejne rozporządzenie w sprawie sposobu podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w roku 2022. Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy a także Przewodniczący Śląskiego Stowarzyszenia Samorządowego, decyzje te ocenia jednoznacznie: – Jesteśmy oburzeni faktem wprowadzenia do obiegu prawnego rozporządzenia, które w sposób bezpośredni dyskryminuje i stygmatyzuje dzieci ze środowiska mniejszości niemieckiej. Konsekwencje takiego rozwiązania odczują samorządy, w których jest realizowana nauka języka mniejszości niemieckiej, których kwoty subwencji oświatowej drastycznie spadną. Skutkiem tej decyzji będzie także faktyczna stygmatyzacja i dyskryminacja dzieci, które będą miały mniej godzin nauczania języka mniejszości, niż dzieci innych mniejszości narodowych i etnicznych żyjących w Polsce.
Foto: R.Urban
O stygmatyzowaniu dzieci mówił również Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim i przywołał przykład jednej z gmin pomorskich, w której szkołach dzieci uczą się zarówno języka ukraińskiego, kaszubskiego i niemieckiego jako języków mniejszości. – Wójt tej gminy powiedział, że nie wie, jak teraz ma wyjaśnić dzieciom ze społeczności ukraińskiej i kaszubskiej, że ich lekcje języka pozostaną na dotychczasowym poziomie, a dzieciom z mniejszości niemieckiej będzie musiał wytłumaczyć, że będą miały tylko jedną godzinę w tygodniu, bo ktoś postanowił je stygmatyzować ze względu na pochodzenie.
Zmniejszenie godzin nauki języka niemieckiego to także poważny problem dla rozwoju regionu, o czym przypomnieli marszałek województwa Andrzej Buła oraz wicestarosta strzelecki Waldemar Gaida. – Główny partner biznesowy Polski, Niemcy, opiera swoje inwestycje w naszym regionie właśnie dlatego, że posiadamy zaplecze językowe. Każdy niemieckojęzyczny potencjalny inwestor pyta o poziom języka niemieckiego wśród mieszkańców – przekonywał Waldemar Gajda. – Tę wartość edukacyjną pewna grupa ludzi, posłów tej ziemi, zdecydowała odebrać naszemu województwu – dodał Andrzej Buła.
W konferencji prasowej udział wzięło ok. 20 wójtów i burmistrzów z województwa opolskiego. Każdy z nich przygotował tablicę z informacją o wysokości obniżki subwencji w jego gminie – Stoimy tutaj, żeby pokazać, ile nasze gminy stracą na pomyśle zgłoszonym przez pewnego posła, a następnie przegłosowanym przez obóz Zjednoczonej Prawicy. Sprawa dotyczy 54 gmin naszego województwa, gdzie nauczany jest język niemiecki jako język mniejszości. Te gminy w tym roku stracą w sumie niespełna 18 milionów złotych przeznaczonych na ten cel. A w roku 2023 będzie to już 50 milionów złotych! Nad wieloma małymi szkołami wiejskimi wisi widmo zamknięcia, nauczyciele obawiają się o swoje miejsca pracy. A my obawiamy się także, że stracimy wykwalifikowaną kadrę nauczycielską.
ru
