W wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w Republice Federalnej Niemiec znacznie wzrosły ceny energii, ale teraz ropa i gaz potaniały. Według najnowszych danych ogrzewanie olejem i gazem może być w Niemczech tańsze podczas nadchodzącej zimy niż w poprzednim okresie grzewczym.
Gaz ziemny i olej opałowy są obecnie o wiele tańsze niż rok temu – podały na początku września bieżącego roku gazety grupy medialnej Funke, powołując się na analizę portalu porównawczego Verivox. Odnosząc się do gwałtownego wzrostu cen, jaki obserwowaliśmy dwa lata temu w następstwie rosyjskiej inwazji na Ukrainę i rezygnacji przez Republikę Federalną Niemiec z rosyjskich surowców energetycznych, ekspert Verivox Thorsten Storck powiedział: – Ceny gazu są obecnie dużo niższe, bo o ok. 47%, niż w czasie kryzysu energetycznego.
Aktualnie gaz kosztuje 11,41 centów za kilowatogodzinę, a lekki olej opałowy (jest tańszy o 23% w porównaniu z ubiegłym rokiem) – 92 euro za 100 litrów. Jednak oprócz ceny opału rachunek za ogrzewanie zależy również od tego, jak mroźna będzie nadchodząca zima. Oby nie była sroga, bo w dwóch ostatnich latach Niemcy dotkliwie odczuły skutki rosnących cen surowców energetycznych.