Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Teraz nie chodzi o symetrię

Minister edukacji Przemysław Czarnek rozmawiał 22 stycznia w siedzibie Związku Niemieckich Stowarzyszeń w Polsce z przedstawicielami mniejszości niemieckiej na temat rozwiązania problemu dyskryminacji dzieci Mniejszości Niemieckiej w Polsce, który wynika z rozporządzenia zmniejszającego naukę niemieckiego jako języka mniejszości z 3 godzin do 1. Ze strony Ministra padła deklaracja o jak najszybszym przywróceniu obciętych godzin.

 

Rozporządzenie Ministra Edukacji z dnia 4 luty 2022 weszło w życie wraz z początkiem tego roku szkolnego i dotknęło prawie 50 000 dzieci uczących się niemieckiego jako języka mniejszości w całej Polsce. Wszystkie pozostałe mniejszości narodowe mogą uczyć się języka mniejszości tak jak do tej pory, czyli w wymiarze 3 godzin. Dlatego podczas spotkania lider Mniejszości Niemieckiej w Polsce Rafał Bartek powiedział: – Bardzo nas zabolało, że podejmując swe decyzje nie szukał Pan rozmowy z nami, a przecież jest Pan również naszym ministrem! Ministrem dzieci, których rodzice swym codziennym zaangażowaniem pracują na rzecz tego kraju.

 

Minister Czarnek im Gespräch mit Aneta Buczek, Mutter von vier Töchtern.
Foto: Rudolf Urban

 

Przedstawiciele Mniejszości Niemieckiej wskazywali również na konieczność ciągłej, stabilnej i jak najszerszej nauki języka niemieckiego dla dzieci. Dzięki temu zwiększa się szansa na odbudowanie międzypokoleniowego przekazu językowego, który w okresie PRL został brutalnie przerwany.

Minister Czarnek zadeklarował przywrócenie 3 godzin nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości w możliwie najszybszym czasie, co powiązał jednak z pewnymi warunkami, o czym szerzej w wywiadzie.

 

Bildungsminister Przemysław Czarnek
Foto: Rudolf Urban

Minister zmienia retorykę

 

Po spotkaniu z przedstawicielami mniejszości niemieckiej minister edukacji Przemysław Czarnek rozmawiał o sytuacji wokół nauczania języka niemieckiego z Rudolfem Urbanem

 

Jak Pan ocenia spotkanie z przedstawicielami mniejszości niemieckiej?

Już od dłuższego czasu dobrze oceniam moje kontakty z przedstawicielami mniejszości niemieckiej z panem posłem Ryszardem Gallą, ale też z innymi panami, których gościłem w ministerstwie. Jest zrozumienie problemu, który nie jest tylko jeden. Jest zarówno problem systemu, który trzeba zmodyfikować tak, żeby był bardziej efektywny dla wszystkich mniejszości narodowych i etnicznych, nie tylko dla niemieckiej. Żeby bardziej efektywnie, a więc gospodarnie były wykorzystywane bardzo duże środki finansowe na naukę języka mniejszości jako języka ojczystego. Jest też zrozumienie problemu tego, co dzieje się we wzajemnych relacjach polsko-niemieckich i nakładów na naukę języka polskiego jako ojczystego w Niemczech. Jedno drugiego nie uzależnia, ale pewne powiązania są. Łączy nas traktat o wzajemnych relacjach i dlatego chcemy wspólnie działać. Stąd też zapowiedź różnych działań, które mają zmierzać w perspektywie kilku miesięcy do rozwiązania wielu problemów.

 

Z pana strony jest więc wola, aby nauczanie zostało przywrócone do poprzedniego wymiaru trzech godzin pod warunkiem wprowadzenia swego rodzaju weryfikacji narodowościowej tych osób, które z zajęć języka mniejszości chciałyby skorzystać.

Nie, musimy zmodyfikować system podziału i przekazywania środków na naukę języka mniejszości jako języka ojczystego. Dokładnie o to chodzi, a nie o weryfikację narodowościową, bo na tym nam w ogóle nie zależy. Ale jak się korzysta ze środków publicznych, które są przewidziane wprost na naukę języka mniejszości jako języka ojczystego, musi to robić ktoś, dla którego ten język jest językiem ojczystym, a nie językiem obcym. Dlatego musi powstać i powstanie w ministerstwie edukacji wąska grupa kilku osób, która zaproponuje Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych pewne rozwiązania modyfikujące ten system. A ta propozycja rozwiązań modyfikujących system i powodująca większą efektywność tego systemu, ku większemu zadowoleniu wszystkich mniejszości, spowoduje, że będziemy mogli powrócić w bardzo krótkim czasie do równej ilości godzin nauczania języka mniejszości jako ojczystego dla wszystkich mniejszości w Polsce.

Jednocześnie będziemy mogli kontynuować to, co udało nam się skutecznie zainicjować, czyli przekonanie strony niemieckiej, że tak jak my chcemy podchodzić uczciwie do mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce i nakładów finansowych na nie, tak chcemy, aby też Polacy w Niemczech byli podobnie traktowani przez rząd niemiecki. To nie jest sprawa leząca w kompetencjach mniejszości niemieckiej w Polsce, ale może być przez nią wspierana, choćby w ramach polsko-niemieckiego okrągłego stołu, do którego można wrócić, w ramach wzajemnych dyskusji o sytuacji Niemców w Polsce i Polaków w Niemczech.

 

Bildungsminister Przemysław Czarnek kam zu Gesprächen in den Sitz des Verbandes deutscher Gesellschaften.
Foto: Rudolf Urban

 

Nie można było więc po prostu przystąpić do zmian w systemie podziału i przekazywania środków na naukę języka mniejszości, zamiast najpierw zmniejszać ilość godzin języka jednej mniejszości?

A myśli Pan, że ktokolwiek chciałby przystąpić do dyskusji o zmianach w systemie, gdyby nie było tego kroku? Nieraz trzeba podejmować działania, które ani nie są generalnie dobre, ani popularne, ani wygodne. Ja też nie czułem się z tym w jakikolwiek sposób komfortowo, ale jednocześnie będąc politycznie związany z Opolszczyzną, chciałbym, aby problemy były rozwiązywane, a nie pogłębiane.

Myśli Pan, że Republika Federalna Niemiec w ogóle stworzyłaby coś takiego jak fundusz, w ramach którego będzie popularyzować język polski? Nie, w ogóle by do tego tematu nie podeszli. Jest szereg przykładów, nie tylko na płaszczyźnie mniejszości, które pokazują, że trzeba ruszyć posadkami, aby potem wszystko ładnie uregulować.

Jestem bardzo optymistycznie nastawiony i myślę, że idziemy w dobrym kierunku.

 

Więc od początku wychodził Pan z założenia i wiedział, że decyzja o zmniejszeniu ilości godzin języka niemieckiego jako języka mniejszości to krok niedobry i powoduje, że mniejszość czuje się dyskryminowana, bo chciał Pan coś innego osiągnąć.

Nie, ja chciałem osiągnąć modyfikację systemu, który jest nieefektywny. Wielokrotnie zwiększone nakłady na naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości nie spowodowały większego zadowolenia mniejszości. To z czegoś wynika, z braku efektywności w rozdzielaniu tych środków w szczególności na naukę języka niemieckiego jako ojczystego. I chciałem doprowadzić do realnego działania RFN w sprawach nauczania języka polskiego wśród Polaków w Niemczech jako ojczystego. I to udało się zainicjować. Le to dopiero początek.

 

 

Show More