Z Pauliną Klosą z Prószkowa, członkinią Rady Młodzieży Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim, o jej niemieckiej tożsamości, trwającym spisie powszechnym w 2021 r. oraz o tym, jak Rada Młodzieży angażuje się w tym zakresie, rozmawia Andrea Polański.
Czy od dzieciństwa miałaś kontakt z mniejszością niemiecką?
Tak, miałam. Moi rodzice należą do mniejszości niemieckiej i w ten sposób mnie wciągnęli, ale dużą rolę odegrali też moi dziadkowie, bo zawsze rozmawiałam z nimi po niemiecku. W mniejszości działam od dzieciństwa, a trafiłam tam głównie dzięki mojej pasji do muzyki. Śpiewam po niemiecku i brałam udział w wielu różnych konkursach, które były organizowane w kraju, choćby Superstar czy też „Młodzież recytuje wiersze”.
Jak rozwinęła się u Ciebie świadomość, że jesteś Niemką?
Jak już wspomniałam, język niemiecki towarzyszył mi przez całe życie, ponieważ wychowywałam się dwujęzycznie, więc z babcią i dziadkiem mówiłam po niemiecku, a z rodzicami po śląsku. Zawsze miałam styczność z niemieckimi wierszami, piosenkami czy mediami, przez co poznałam Niemcy bądź też niemiecką kulturę dużo lepiej niż polską. W ten sposób rosła moja świadomość własnej tożsamości.
Na jakie obszary Twojego życia ma wpływ Twoja niemiecka narodowość? Czy są takie sytuacje, w których zauważasz, że coś jest inaczej, bo należysz do mniejszości?
Szczerze mówiąc, nigdy takich sytuacji nie miałam, ponieważ mniejszość niemiecka była zawsze integralną częścią mojego otoczenia. W szkole zawsze uczyłam się języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej, później chodziłam do klasy dwujęzycznej w liceum, a obecnie pracuję w Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej. Język niemiecki odgrywa również ważną rolę w dziedzinie muzyki, o czym już wspomniałam. Przed naszym zespołem Close2Jazz otwiera się wiele nowych perspektyw dzięki mniejszości. Osobiście nigdy nie spotkałam się z negatywnymi komentarzami, wykluczeniem czy nienawiścią w związku z moją przynależnością do mniejszości, ale na obozie letnim po raz pierwszy usłyszałam od innych młodych ludzi, że bycie Niemcem nie wszędzie jest oczywistością. Jestem bardzo szczęśliwa i wdzięczna, że nie musiałam doświadczyć czegoś takiego.
Język niemiecki odgrywa ważną rolę dla Niemców w Polsce, ponieważ jest nośnikiem tożsamości dla wielu osób z tej społeczności narodowej. Czy dotyczy to również Ciebie?
Oczywiście. Język ten towarzyszył mi od zawsze i mam nadzieję, że będzie towarzyszył nadal. Jestem bardzo dumna z tego, że opanowałam język niemiecki i mogę się nim posługiwać na co dzień, czy to w pracy, czy w kontaktach z innymi ludźmi. Od tego roku pracuję w Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej przy kampanii „Bilingua – po prostu z niemieckim”, więc już po samej nazwie widać, że jestem stale związana z językiem.
Od 2020 r. działasz w Radzie Młodzieży Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim. Jak dowiedziałaś się o istnieniu Rady Młodzieży?
Znam bardzo dobrze obecną przewodniczącą Rady Młodzieży Paulinę Rasch i to ona zwróciła moją uwagę na tę strukturę młodzieżową w mniejszości niemieckiej. W tym momencie była tam już od jakiegoś czasu i przedstawiła mi całą koncepcję, jak wygląda jej działalność i czym jeszcze zajmuje się Rada. Zainteresowało mnie to, ponieważ od dłuższego czasu jestem w mniejszości niemieckiej, ale do tej pory nie byłam w żadnej organizacji młodzieżowej z innymi młodymi Niemcami. Tak więc po namowach Pauliny dałam się przekonać i zostałam członkinią Rady Młodzieży.
Co skłania Cię do angażowania się w strukturach mniejszości niemieckiej? Czy wyznaczyłaś sobie również cele, które chciałabyś osiągnąć dzięki swojej działalności?
Moja rodzina należy do mniejszości niemieckiej w Prószkowie, gdzie niestety nie miałam wokół siebie wielu rówieśników ze środowiska mniejszości. Chciałabym, aby więcej młodych ludzi z mojej gminy zainteresowało się mniejszością, ponieważ jest ona znaczącą częścią naszej lokalnej społeczności. Postawiłam sobie cel do osiągnięcia, którym jest zjednoczenie młodych ludzi i przekazanie im w atrakcyjny sposób wiedzy o niemieckości. DWPN, w którym pracuję, uruchomił w tym roku projekt „Jugendpunkt”, w ramach którego powstają kluby dla młodzieży w całej Polsce, a ja jestem animatorem kultury młodzieżowej w moim mieście. Mam nadzieję, że poprzez różne ciekawe i aktywne warsztaty uda mi się zainspirować młodych ludzi do poznawania mniejszości oraz języka niemieckiego.
Jak wygląda wasza aktywność w Razie Młodzieży, również w odniesieniu do spisu powszechnego 2021?
Nasza praca polega w dużej mierze na byciu głosem młodzieży w zarządzie TSKN. Organizowaliśmy już pomniejsze inicjatywy i współpracujemy również ze Związkiem Młodzieży Mniejszości Niemieckiej. Obecnie, w kontekście spisu, postanowiliśmy przedstawić naszych członków, ale z perspektywy, że tak powiem, niemieckiej. Wszyscy piszą w naszych postach na Facebooku i Instagramie o tym, jaką rolę odgrywa w ich życiu bycie Niemcem, czym zachęcamy innych młodych ludzi do zaznaczania narodowości niemieckiej w spisie powszechnym.
Dlaczego uważasz, że w ramach tegorocznego spisu powszechnego ważne jest trwanie przy swojej tożsamości?
Tegoroczny spis jest dobrą okazją, aby się przekonać, że nie jesteśmy sami, i dowiedzieć się, ilu Niemców jest w Polsce. Ważne jest, abyśmy pozostali wierni sobie i otwarcie deklarowali, że jesteśmy Niemcami. Własna tożsamość nie jest czymś, co powinno budzić wstyd, wręcz przeciwnie, powinniśmy być dumni z tego, kim jesteśmy.