Wielowyznaniowy cmentarz przy ul. Wrocławskiej w Opolu został 20 maja wpisany do rejestru zabytków województwa opolskiego. Wielka w tym zasługa mniejszości niemieckiej w Opolu oraz kilku aktywistów i pasjonatów, którzy od lat zabiegali o ratunek dla tej wyjątkowej nekropolii.

Foto: A. Durecka
– Wszystko zaczęło się właściwie od wydania publikacji „O życiu i śmierci w Opolu”, dwujęzycznej publikacji poświęconej cmentarzowi przy ul. Wrocławskiej, którą napisali Joanna Filipczyk i Gerhart Schiller – mówi Joanna Hassa, przewodnicząca DFK Opole-Centrum i członkini opolskiego zarządu TSKN.
Zachować dla potomnych
Autorzy publikacji zebrali i opracowali informacje na temat historii cmentarza oraz spoczywających tam osób. Wszystkie te informacje można też znaleźć na utworzonej jednocześnie stronie internetowej www.cmentarzopole.pl. – Od tego momentu jeszcze kilkakrotnie zajmowaliśmy się cmentarzem. Organizowaliśmy m.in. spacery po nekropolii. I rozpoczęliśmy starania, które mają na celu uratowanie tego wyjątkowego zabytku przed zniszczeniem i zachowanie go dla potomnych – mówi Joanna Hassa. Z wnioskiem o wpisanie nekropolii do rejestru zabytków województwa opolskiego TSKN wystąpił w kwietniu 2019 roku. Rok później, pod koniec maja, konserwator zabytków wydał decyzję o wpisie cmentarza do rejestru.
Najpierw kaplica Bayerów
DFK Opole-Centrum zbiera też pieniądze na cmentarz. – W zeszłym roku zorganizowaliśmy akcję pieczenia pierników, które sprzedawaliśmy. Udało nam się w sumie już zebrać dwa tysiące złotych. Naszym celem jest remont kaplicy Bayerów, którzy byli znaną opolską rodziną piernikarzy – mówi Joanna Hassa. Na pewno mniejszość niemiecka wróci też na cmentarz przed Wszystkimi Świętymi, żeby posprzątać alejki i nagrobki. – Będziemy też w dalszym ciągu organizować kwesty, zbierać pieniądze, żeby zabezpieczyć cmentarz i wykonywać niezbędne remonty, ponieważ ta nekropolia to niezwykle cenne dziedzictwo kulturowe i musimy wspólnie próbować ją ratować – mówi Joanna Hassa.
Anna Durecka