Marg Moll nie była Ślązaczką. I właściwie nie nazywała się Marg, lecz Margarethe. Śląsk stał się jej domem dopiero po I wojnie światowej, kiedy to wraz z mężem Oskarem przeniosła się z Paryża do Wrocławia. Marg była rzeźbiarką, malarką i pisarką.
Marg urodziła się jako Margarethe Haeffner w Miluzie, w Alzacji, w 1884 r. Sztuką interesowała się od najmłodszych lat. Edukację artystyczną rozpoczęła w Instytucie Sztuki Städel we Frankfurcie nad Menem. Tam odkryła dla siebie rzeźbę. W 1905 r. pobierała lekcje u malarza Oskara Molla, który później został jej mężem. Jednym z niewielu wizerunków artystki jest olejny portret namalowany przez Lovisa Corintha. Małżeństwo Mollów pracowało w jego studiu w Berlinie.
Później Mollowie mieszkali nadal w Berlinie, gdzie Marg poświęciła się głównie pracy rzeźbiarskiej. Po I wojnie światowej Marg i Oskar przenieśli się do Wrocławia. W Państwowej Wyższej Szkole Rzemiosł Artystycznych Oskar Moll został najpierw profesorem, a następnie dyrektorem. Ale Marg nie była tylko kobietą u jego boku. Czuła się tak samo oddana swojej sztuce jak mężowi. Może nawet bardziej. Posunęło się to tak daleko, że postanowiła wziąć „urlop małżeński” i na jakiś czas przenieść się do Paryża, aby doskonalić swoją sztukę.
Z czasem jej dzieła stawały się coraz bardziej abstrakcyjne. Jej nowoczesny styl nie znalazł uznania, a dyktatura narodowosocjalistyczna wręcz potępiła go jako „wynaturzony”. W 1943 r. Mollowie przenieśli się do Brzegu, gdzie zamieszkali w domu rodziców Oskara. Po śmierci męża w 1947 r. Marg przeprowadziła się do Walii, Londynu i Düsseldorfu. Prowadziła wykłady i pracowała nad swoimi rzeźbami. Zmarła w Monachium w 1977 r. Jej córka Brigitte, urodzona w 1918 r. we Wrocławiu, również została artystką. Była malarką i dożyła niewiarygodnych 100 lat! Podobnie jak jej matka miała ekscytujące życie. Ale to już zupełnie inna historia…
Anna Durecka