Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Liczę na udany kongres

Hans Heinrich Hansen Foto: FUEN
Hans Heinrich Hansen
Foto: FUEN

Od niemal dziesięciu lat Niemiec z Danii Hans Henrich Hansen jest przewodniczącym Federalnej Unii Europejskich Grup Narodowościowych (FUEN). Kongres FUEN, który rozpocznie się 18 maja, będzie jego ostatnim w tej funkcji. Łukasz Biły rozmawiał z nim o tym, co udało się osiągnąć, oraz o oczekiwaniach.

 

W środę zaczyna się kongres FUEN, po raz pierwszy we Wrocławiu. Jakie są Pana oczekiwania?

 

Przede wszystkim powinniśmy przeprowadzić udany kongres, dobrze przygotowany pod względem merytorycznym. Tym razem szczególnie cieszy nas oczywiście to, że odbędzie się on w Europejskiej Stolicy Kultury. Wrocław to przepiękne miasto i dlatego jest to dobra okazja, by zobaczyć je także w związku z kongresem.

 

FUEN jest organizacją zrzeszającą pod swoich dachem szereg stowarzyszeń, mimo to wiele osób jej nie zna. Dlaczego warto mieć taką organizację?

 

Zaletą organizacji jest jej ścisłe powiązanie z sytuacją poszczególnych grup narodowościowych w Europie. Faktem jest, że sytuacja tych grup jest bardzo zróżnicowana, przy czym sytuacja większości z nich nie jest niestety zgodna z naszymi życzeniami, co oznacza, że przeważająca liczba mniejszości nie posiada praw, na jakie zasługują. Aby je uzyskać, niezbędne jest istnienie tego rodzaju organizacji zrzeszającej poszczególne mniejszości w Europie, ponieważ dzięki niej możemy się od siebie nawzajem uczyć oraz w zwarty sposób występować na zewnątrz. Na takie zwarte występowanie, które wywołuje pewną presję, pozwala nam FUEN.

 

Jakie są Pana zdaniem największe wyzwania, przed jakimi stoją mniejszości w dzisiejszej Europie?

 

To zależy oczywiście od tego, z którą mniejszością mamy do czynienia, niemniej moim zdaniem sytuacja, w jakiej obecnie znajduje się Europa, nie ułatwia mniejszościom życia pod żadnym względem. Nie można powiedzieć, by różne kraje europejskie postępowały solidarnie, co więcej, mają problemy ze znalezieniem wspólnego kursu, a to z kolei nie tworzy niestety optymalnych warunków do rozwiązywania problemów, z jakimi borykają się mniejszości w Europie.

 

Po prawie dziesięciu latach ustępuje Pan z funkcji przewodniczącego FUEN. Czy spogląda Pan z satysfakcją na swoją działalność w tym okresie?

 

Sądzę, że mogę być zadowolony. Gdy obejmowałem swój urząd, postawiliśmy sobie za cel, aby FUEN stał się stowarzyszeniem, które zostanie uznane na płaszczyźnie międzynarodowej i będzie potrzebną organizacją, co moim zdaniem osiągnęliśmy. Przykładem może być fakt, iż na kongres we Wrocławiu przybędzie wysoki komisarz Astrid Thors. Obecność tak ważnej reprezentantki UE świadczy bez wątpienia o randze naszej organizacji. Kolejnym sukcesem jest to, że udało nam się otworzyć biuro w Brukseli oraz biuro w Berlinie, gdzie działamy jako grupa robocza reprezentująca mniejszości niemieckie. Sukcesy te są dostrzegane także przez potencjalnych nowych członków, których w tym roku przybyło trzech.

 

Podczas kongresu zostanie wybrany Pana następca. Jest dwóch kandydatów. Czy ma Pan faworyta?

 

Osobiście nie mam. Wychodzę z założenia, że będziemy mieli jak zawsze demokratyczne wybory i że nasz najwyższy organ, którym jest zgromadzenie delegatów, wybierze najbardziej odpowiednią osobę, czyli taką, którą delegaci zechcą zaakceptować na kolejne lata, bo ich zdaniem będzie to najlepszy kandydat.

 

Współorganizatorem tegorocznego kongresu jest mniejszość niemiecka w Polsce. Czy dużo Pan już o niej słyszał?

 

Oczywiście, że Niemcy w Polsce zaliczają się do największych mniejszości w Europie. Moim zdaniem nie cieszą się jednak dotychczas uznaniem, jakiego potrzebują, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestię ochrony języka w obszarze szkolnictwa. Pewnym smutkiem napawa też fakt, że nie udało się znowelizować obowiązującej w Polsce ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych, ale mam wrażenie, że Związek Niemieckich Stowarzyszeń ma dużą determinację i mam nadzieję, że dzięki tej determinacji uda mu się również to zadanie zrealizować.

Show More