Z Sybillą Zimerman, burmistrzem Zdzieszowic, rozmawia Krzysztof Świerc.
Które z podjętych, zrealizowanych bądź będących w trakcie realizacji w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku zadań uważa Pani za najważniejsze?
Wymienię dwa, które w mojej ocenie są najbardziej znaczące, bo mają duże znaczenie dla lokalnej społeczności. Mowa o partycypacji w kosztach budowy kanalizacji odwadniającej pas drogi wojewódzkiej na odcinku przebiegającym przez obszar zabudowany w miejscowości Januszkowice, który wynosi 1,7 km i gdzie zostanie też przebudowana nawierzchnia. Dodam, że inwestycja ta jest już w trakcie realizacji i zostanie ukończona w czerwcu tego roku. Natomiast drugie zadanie przez nas rozpoczęte i obecnie realizowane, a które było jedną z moich propozycji w trakcie kampanii wyborczej, to budowa mieszkań komunalnych, a nosi nazwę „Budowa budynków wielofunkcyjnych w Krępnej, przebudowa i rozbudowa budynku wielofunkcyjnego wraz z adaptacją na cele mieszkalne”. Dzięki temu zaadaptowane będzie całe pierwsze piętro budynku, a co za tym idzie – pozyskamy siedem mieszkań komunalnych o dość wysokim standardzie.
Jakie jeszcze w Pani ocenie przedsięwzięcia minionego kwartału zasługują na wymienienie?
Przede wszystkim to, które jeszcze nie ruszyło, a z którym wiążemy duże nadzieje i mamy na nie w budżecie zabezpieczone 1,5 miliona złotych. Mowa o przebudowie drogi powiatowej 1808 wraz z budową ronda. W tym przypadku również partycypujemy w realizacji zadania. Dodam, że w tej kwestii gotowa jest już nawet dokumentacja techniczna.
Priorytety burmistrza Zdzieszowic na najbliższe miesiące?
Głównie to, o czym już wcześniej wspomniałam – sfinalizowanie przebudowy drogi powiatowej, co powinno nastąpić w drugim półroczu bieżącego roku, ale… wiele w tej kwestii zależeć będzie od tego, jaką kwotą będzie dysponował powiat. Osobiście jednak mogę zapewnić, że zrobię wszystko, aby co najmniej pierwszy etap tego zadania został zrealizowany, powiem więcej – jestem przekonana, że to nam się uda. Ponadto podejmiemy się bardzo ważnej dla naszych mieszkańców modernizacji placu targowego w Zdzieszowicach. W tym celu także mamy już przygotowaną dokumentacje techniczną, a koszt tego przedsięwzięcia sięgnie 280 000 złotych. Na uwagę zasługuje również kolejne wyzwanie, któremu postaramy się sprostać, bo od bardzo dawna jest oczekiwane przez naszą społeczność, a mowa o „zaopiekowaniu się” terenem tak zwanej „Mirabelki”.
Brzmi tajemniczo…
Mówiąc zatem szczegółowo, ma to być zagospodarowanie wyznaczonego obszaru przeznaczonego na rekreację dla osób dorosłych i dzieci. Znajdować się tam mają urządzenia do zabawy, głównie ławki, trasy spacerowe, tereny zielone. A korzystając z okazji, pragnę zaprosić na VIII już edycję Wojewódzkiego Konkursu Wypieku Kołocza Śląskiego, który odbędzie się w najbliższą sobotę i niedzielę (20 i 21 maja) w Rozwadzy. Zainteresowanie nim jest wręcz ogromne, zgłosiło się wielu chętnych nie tylko z powiatu krapkowickiego, ale również ze zdecydowanie dalszych miejscowości, stąd nie jesteśmy w stanie wszystkich dopuścić do udziału w konkursie. Co ciekawe, będziemy mieli gościa specjalnego – byłą Miss Polonię i znaną prezenterkę telewizyjną promującą gotowanie – Ewę Wachowicz. W tym miejscu pragnę dodać, że samo pieczenie kołocza odbędzie się 19 maja i rozpocznie się o godzinie 16.00. Zwykle bierze w nim udział drużyna samorządowców i bibliotekarzy, stąd efekt – kołocz będę piekła wraz z panią wicestarostą. Dla zachęty wspomnę, że oprócz pani Ewy Wachowicz, z którą przeprowadzony zostanie również wywiad, podczas dwudniowej imprezy będzie też wiele innych atrakcji – między innymi występy zespołów artystycznych, muzycznych i solistów, odbędzie się śląska biesiada, śląska zabawa z zespołem Metro itd. Nie zabraknie oczywiście sowicie zaopatrzonego bufetu i wesołego miasteczka! Po prostu w najbliższy weekend warto być w Rozwadzy, ba… trzeba być!
Co Pani sądzi na temat opinii wyrażanej przez niektórych polityków opcji rządzącej o obecnie funkcjonującym samorządzie i samorządowcach?
Mówiąc krótko, jest mi przykro, bardzo przykro. Od 1988 roku pracuję w samorządzie i nigdy nie zawiodłam się na ludziach pracujących w tym środowisku. Zawsze na swojej drodze spotykałam i spotykam takie osoby, które starały się i starają pracować i wykonywać swoje obowiązki jak najsolidniej, aby społeczeństwo było zadowolone, bo to jest najistotniejsze. Nie jest bowiem tajemnicą, że to na ich rzecz podejmujemy się tego wysiłku i że jesteśmy utrzymywani z ich podatków. Dlatego też jakiekolwiek złe opinie na temat samorządu w mojej opinii są niesprawiedliwe. Owszem, w każdym środowisku znajdą się tak zwane „czarne owce”, ale kompleksowo całego samorządu w taki sposób nie można postrzegać i oceniać, bo jest to dalece krzywdzące.