Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Przed nami jeszcze długa droga

Od tygodnia zawodnicy i trenerzy Niemieckiej Szkółki Piłkarskiej „Miro” (MDFS) mają wakacyjną przerwę. Koordynator szkółki Mateusz Bachem spogląda z perspektywy czasu na sezon, w którym wszyscy zaangażowani sprostali niejednemu wyzwaniu.


– Jestem bardzo szczęśliwy i bardzo dumny z tego sezonu, ponieważ uważam, że w zeszłym roku naprawdę zrobiliśmy ogromny krok do przodu. Z jednej strony są zawodnicy: w 11 lokalizacjach gra ponad 400 dzieci, z czego 10 to szkoły w województwie opolskim i jedna w województwie śląskim. Dzieci mają częstsze treningi niż kilka lat temu i grają w znacznie większej liczbie turniejów niż w poprzednich sezonach – mówi Mateusz Bachem. Szkółka Piłkarska „Miro” prowadzi własny system ligowy, w którym co jakiś czas trzy lub cztery drużyny grają ze sobą w różnych konstelacjach. Drużyny grają również w turniejach zewnętrznych z zespołami z innych szkółek piłkarskich. Czasami nawet wykracza to poza granice kraju: ostatnio wybrani piłkarze „Miro” wzięli udział w międzynarodowym turnieju w Pradze (o czym informowaliśmy na łamach Wochenblatt.pl). – Zawodnicy rozwinęli się naprawdę dobrze – opowiada Mateusz Bachem, dodając: – Ale trenerzy również!.
Koordynator szkółki wyjaśnia, że trenerzy regularnie biorą udział w szkoleniach trenerskich. MDFS sam organizuje je dla swojego personelu, ale kończą oni również uznawane na całym świecie kursy dyplomowe UEFA na profesjonalne licencje trenerskie.

Nauka języka niemieckiego poprzez zabawę
Bachem pozytywnie ocenia także rozwój w kwestii nauczania języka niemieckiego powiązany z treningami. Szkółka wypracowała tu system we współpracy z Instytutem Goethego w Krakowie i szeroką siecią asystentów językowych. – Na początku każdego treningu grupie towarzyszy asystent językowy, który łączy ćwiczenia z zakresu języka niemieckiego z programem rozgrzewkowym – wyjaśnia Mateusz Bachem. Nauka słów lub zdań jest w zabawowy sposób zintegrowana z ćwiczeniami treningowymi, co powinno znacznie ułatwić dzieciom obcowanie z językiem niemieckim. W końcu boisko piłkarskie jest o wiele bardziej atrakcyjne niż wkuwanie słówek przy biurku.

Język piłki
Różne języki były w ostatnich miesiącach tematem na boisku piłkarskim także z innego powodu, bowiem odkąd Rosja zaatakowała Ukrainę pod koniec lutego, do Niemieckiej Szkółki Piłkarskiej „Miro” uczęszcza także kilkoro ukraińskich dzieci. – Chcieliśmy wszystkim natychmiast pomóc. Swoją pomoc zaoferowała chyba prawie każda szkoła piłkarska w Polsce. I my oczywiście też – mówi koordynator. Szkółka otworzyła swoje podwoje dla ukraińskich dzieci, zapewniła sprzęt i buty dla tych, którzy nie mieli ich pod ręką, i pozwoliła dzieciom uczestniczyć w treningach za darmo. Ponieważ uchodźcy często dłużej szukają miejsca docelowego swojej ucieczki, wśród dzieci panowała duża fluktuacja. Na koniec ubiegłego sezonu w szkółkach „Miro” w czterech miejscach grało jeszcze siedmioro ukraińskich dzieci. Trenerzy raczej nie postrzegali bariery językowej jako problemu. – Oczywiście, zauważasz ją przed lub po treningu. Jednak gdy tylko znaleźliśmy się na boisku, nie było żadnych problemów. Naszym językiem jest piłka i każdy jest taki sam. Myślę, że piłka nożna przemawia za cały świat – mówi Bachem.

Wielkie plany
W czasie przerwy wakacyjnej koordynatorzy planują już kolejny sezon. Mateusz Bachem ma ambitne plany. – Na początku września zaczynamy od nowa! Chcemy ponownie poprawić jakość. W tym celu grupy mają być zmniejszone do maksymalnie 16 dzieci, aby można było lepiej uwzględnić potrzeby i możliwości poszczególnych uczestników – mówi. Jednocześnie trening ma być jeszcze bardziej wyspecjalizowany pod kątem wyszkolenia piłkarskiego. – Oczywiście bardzo młodzi, czyli Bambini, powinni nadal po prostu biegać i bawić się. Natomiast dla tych starszych chcemy opracować znacznie lepszą koncepcję treningową – wyjaśnia koordynator w oparciu o wiele profesjonalnych szkoleń i kursów doskonalenia, w których w ubiegłym sezonie uczestniczyło 21 trenerów szkółki piłkarskiej. Bachem chciałby również, aby w nadchodzącym sezonie sztab trenerski stał się bardziej profesjonalny. Na zmniejszeniu liczebności grup powinien skorzystać również poziom nauczania języka niemieckiego, które również ma być dalej rozbudowywane wspólnie z krakowskim Instytutem Goethego.
Bachema i jego zespół czeka więc jeszcze długa droga. Ciekawie będzie zobaczyć, jak dalej będzie się rozwijać ich szkółka piłkarska.

Simon Imhof

Show More