Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Oberschlesier nach dem Krieg

 

 

Im Jahr 2020 wird der 75. Jahrestag des Endes des Zweiten Weltkrieges begangen, doch für viele Deutsche aus dem nunmehr ehemaligen Osten ist das Jahr 1945 erst der Beginn ihrer Leidensgeschichte. Einige führte sie in den vermeintlich „Goldenen Westen“, in dem die Flüchtlinge und Vertriebenen alles andere als willkommen waren.

 

Wolfgang Bittner
Foto: Archiv W. Bittner

 

Polska wersja poniżej

 

Die Geschichte einer solchen Flüchtlingsfamilie erzählt der in Göttingen lebende und im oberschlesischen Gleiwitz geborene Schriftsteller Wolfgang Bittner in seinem Roman „Die Heimat, der Krieg und der Goldene Westen“. Und, wie der Titel verrät, beginnt alles in der Heimat, in Gleiwitz, das zu Beginn der Handlung im Jahr 1943 von den Kriegsgeschehnissen noch weitestgehend unberührt bleibt. Die Mutter fährt mit dem Kind immer wieder aufs Land und im Volksempfänger hören die Menschen die Stimme Adolf Hitlers, der stets von Siegen der Wehrmacht spricht.

 

 

Von Gleiwitz nach Norddeutschland

In diese scheinbar heile Welt mischt sich aber in der Folge öfter auch die Tragik des Krieges, denn immer wieder kommt zu den Nachbarn der Familie der Postbote mit der Nachricht, ihr Sohn, Ehemann oder Vater sei „für Führer, Volk und Vaterland“ gefallen. Auch das grausame Schicksal der jüdischen Mitbewohner bleibt nicht ungesehen, die Nachricht von Konzentrationslagern macht ihre Runde unter den Bewohnern der Region.

Und dann werden aus den Siegen der Wehrmacht immer öfter Niederlagen, bis die Front über Oberschlesien hinwegfegt und für die deutsche Zivilbevölkerung ein neues, tragisches Kapitel öffnet. Spätestens nämlich, nachdem die Polen im März 1945 die Verwaltung der Gebiete übernehmen, folgt ein Exodus von Millionen Menschen, darunter der der Mutter und ihres Kindes. Als sie fast verhungert in einer Kleinstadt in Norddeutschland ankommen, liegt der Familienvater schwer verwundet in einem nahegelegenen Lazarett.

Erst langsam kann der Vater genesen, doch die Lage der Familie ist alles andere als gut. Nach der Vertreibung und dem schweren Winter 1946 folgt für die Familie ein Leben in einem Barackenlager. Sie werden von den Einheimischen nicht nur argwöhnisch beäugt, sondern feindselig behandelt, denn die Vertriebenen und Flüchtlinge nehmen angeblich das eh wenige Essen weg. Nur langsam kann die Familie im Westen Fuß fassen und sich aufgrund des „deutschen Wirtschaftswunders“ der 50er Jahre eine sichere Existenz aufbauen, wobei die Gedanken an die Heimat und die dort gebliebenen Verwandten immer ein wichtiges Element in ihrem Leben bleiben.

 

 

Nicht nur ein tragisches Schicksal

Der Roman Wolfgang Bittners geht weit über die heute relativ bekannten Geschehnisse der unmittelbaren Nachkriegszeit hinaus. Er will auch das Leben derer zeigen, die ihr Zuhause verlassen mussten und in ihrer neuen Heimat alles andere als mit offenen Armen begrüßt wurden. Denn auch das gehört zur Nachkriegsgeschichte Oberschlesiens, wird aber bis heute noch immer wenig thematisiert. „Die Heimat, der Krieg und der Goldene Westen“ von Wolfgang Bittner, im Zeitgeist-Verlag erschienen, ist ein Versuch, diese Geschichte einem breiten Publikum näher zu bringen.

Rudolf Urban

 

 

 

 

 

Historia: To nie był bynajmniej złoty Zachód

 

Górny Śląsk po wojnie

 

Rok 2020 będzie rokiem obchodów 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej, jednak dla wielu Niemców z byłych terenów wschodnich rok 1945 to dopiero początek gehenny. Niektórych zaprowadziła ona na rzekomo złoty Zachód, gdzie uchodźcy i wypędzeni nie byli bynajmniej mile widziani.

 

Okładka powieści Wolfganga Bittnera Źródło: wolfgangbittner.de

 

Historię jednej z takich uchodźczych rodzin opowiada żyjący w Getyndze, a urodzony w górnośląskich Gliwicach pisarz Wolfgang Bittner w swojej powieści pt. „Die Heimat, der Krieg und der Goldene Westen”. I jak zdradza tytuł, wszystko zaczyna się na ojczystej ziemi, w Gliwicach, które na początku fabuły umiejscowionej w roku 1943 roku są jeszcze prawie nietknięte wojennymi wydarzeniami. Matka jak zawsze jeździ z dzieckiem na wieś, a w „odbiorniku ludowym” (niem. Volksempfänger) ludzie słyszą głos Adolfa Hitlera, który wciąż mówi o zwycięstwach Wehrmachtu.

 

 

Z Gliwic na północ Niemiec

Z tym pozornie zdrowym światem miesza się jednak coraz częściej tragizm wojny, raz po raz do sąsiadów rodziny przychodzi bowiem listonosz z wiadomością, że ich syn, mąż czy ojciec poległ „za Führera, naród i ojczyznę”. Nie pozostaje niedostrzeżony także okrutny los żydowskich współmieszkańców, coraz powszechniejsza jest świadomość tego, co się dzieje w obozach koncentracyjnych.

A potem zwycięstwa Wehrmachtu coraz częściej zaczynają przeradzać się w porażki, aż przychodzi czas, kiedy przez Górny Śląsk przewala się front, a dla niemieckiej ludności cywilnej otwiera się nowy, tragiczny rozdział dziejów. Najpóźniej z chwilą, gdy w marcu 1945 roku zarząd na tymi terenami obejmują Polacy, następuje exodus milionów ludzi, wśród nich wspomnianej matki i jej dziecka. Kiedy ledwie żywi z głodu docierają do niewielkiego miasteczka w północnych Niemczech, ojciec rodziny leży tam ciężko ranny w pobliskim lazarecie.

Stopniowo ojcu udaje się wyzdrowieć, jednak sytuacja rodziny nie jest bynajmniej dobra. Po wypędzeniu i ciężkiej zimie 1946 roku dla rodziny nastaje okres życia w barakach. Miejscowi nie tylko przyglądają im się z nieufnością, lecz wrogo ich traktują, gdyż wypędzeni i uchodźcy ponoć odbierają im część i tak już skąpej ilości jedzenia. Powoli rodzinie udaje się zapuścić korzenie na zachodzie i na gruncie „niemieckiego cudu gospodarczego” lat pięćdziesiątych zapewnić sobie bezpieczny byt, przy czym ważnym elementem w ich życiu wciąż pozostają myśli o rodzinnych stronach oraz o krewnych, którzy tam pozostali.

 

 

Nie tylko tragiczny los

Powieść Wolfganga Bittnera wychodzi daleko poza stosunkowo znane obecnie wydarzenia, jakie rozgrywały się tuż po wojnie. Pragnie ukazać również życie tych, którym przyszło opuścić własny dom, a którzy przybywszy w nowe miejsce, nie byli tam niestety witani z otwartymi ramionami. Bo także to jest częścią powojennej historii Górnego Śląska, choć do dziś nieczęsto porusza się ten temat. Książka Wolfganga Bittnera „Die Heimat, der Krieg und der Goldene Westen”, która ukazała się nakładem wydawnictwa Zeitgeist Verlag, jest próbą przybliżenia tej historii szerokim kręgom odbiorców.

 

Rudolf Urban

Show More