Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Statek w morzu zapomnienia

Kościół Ewangelicko-Augsburski w Warpunach obchodzi w tym roku 140-lecie istnienia. Stowarzyszenie „Przyjaciele Mazur” z Scharnebeck w Dolnej Saksonii, które od momentu powstania w 2010 r. opiekuje się dawnym kościołem parafialnym swojego wiceprzewodniczącego pastora Fryderyka Teglera, potraktowało ten jubileusz jako okazję do zrealizowania od dawna pielęgnowanego pomysłu, bowiem w sierpniu w tym właśnie kościele zorganizowało Międzynarodowe Dni Muzyki.

„Dla mnie kościoły w tym regionie są jak statki w morzu zapomnienia; Niemcy mogą tam przyjść, powspominać i poczuć się dobrze”. Taki obraz odmalował piosenkarz Bernd Krutzinna (pseudonim sceniczny: BernStein), częsty gość wschodniopruskich festiwali, po swoim występie w kościele ewangelickim w Warpunach, który obejmował pieśni z Prus Wschodnich oraz objaśnienia. Wśród innych tematów regionalnych znalazły się: wykład historyka dr. Ralfa Meindla „Historia Warmii i Mazur na przykładzie Olsztyna/Allenstein” oraz wystawa historycznych zdjęć z parafii Warpuny we wnętrzach kościoła.

Die Gemeinde lauscht dem Konzert in der evangelischen
Kirche in Warpuhnen.
Foto: Uwe Hahnkamp

Wypielęgnowany na podróż przez czas
Dzięki energicznemu zaangażowaniu „Przyjaciół Mazur” kościół ewangelicki w Warpunach jest gotowy do dalszego przeciwstawiania się czasowi jako „statek przeciw zapomnieniu”. Nowe okna chóru, odnowione i wymienione drzwi oraz dalsza stolarka, ale przede wszystkim renowacja organów z warsztatu rodziny Terlitz w Elblągu (Elbing) – to długa lista dotychczasowych osiągnięć stowarzyszenia pod kierownictwem jego przewodniczącej Kerstin Harms. To tak na marginesie tylko wycinek działalności organizacji związanej z kościołem.

Orgelbaumeister Andrzej Kowalewski spricht über die Renovierung der Orgel.
Foto: Uwe Hahnkamp

„Człowiekiem, który sprawił, że organy znów stały się organami”, jak chwalił go pastor Fryderyk Tegler, był mianowicie mistrz organmistrzowski Andrzej Kowalewski z Braniewa (Braunsberg). W wykładzie przedstawił drogę instrumentu w kościele w Warpunach od jego opłakanego stanu do obecnego wyglądu i brzmienia. Szkody pożarowe, uszkodzenia przez wodę gaśniczą, martwe zwierzęta w piszczałkach, nie mówiąc już o brakujących i uszkodzonych częściach – przez lata było co robić. Koszty tego przedsięwzięcia wyniosły ponad 30 tys. euro, które zebrało stowarzyszenie „Przyjaciele Mazur”.

Die restaurierte Orgel der Kirche in Warpuhnen
Foto: Uwe Hahnkamp

O 99 i brakującym procencie
O tym, że ten wysiłek się opłacił, można było się przekonać od pierwszego koncertu w ramach Międzynarodowych Dni Muzyki 4 sierpnia do nabożeństwa dziękczynnego 7 sierpnia. Organy znajdowały się w centrum wykonań muzycznych, jako akompaniament do śpiewu, jako instrument grany na cztery ręce oraz do nabożeństwa. Szczególnie 6 sierpnia organista Hans-André Stamm odsłonił nowe właściwości organów swoim utworem „Dancing Pipes”. Pojawiły się drobne problemy, które nie były zauważalne dla laików i publiczności. Jak mówił w swoim wykładzie Andrzej Kowalewski, „organy po renowacji są znowu w 99 procentach sprawne”. Brakujący procent, według budowniczego organów, ujawni się pod obciążeniem i podczas strojenia. I tak przed występem organisty prof. Neitharda Bethke wyruszył na poszukiwanie możliwych przyczyn, co jako specjalna atrakcja Dni Muzyki pozwoliło zajrzeć do wnętrza – serca – organów.

Uwe Hahnkamp

Show More