Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Piłka nożna: Uli Hoeneß apeluje do niemieckich klubów

Niemcy muszą przejąć rolę lidera

Dzień po zakończeniu letniego okienka transferowego słynny niemiecki menedżer i były piłkarz, twórca potęgi Bayernu Monachium, Uli Hoeneß, wypowiedział się na temat sytuacji na międzynarodowym rynku transferowym. Jednocześnie zaapelował do niemieckiej piłki nożnej, aby kontynuowała własną drogę rozwoju.

90 milionów euro za reprezentanta Niemiec Nicka Woltemade’a, 145 milionów euro za Floriana Wirtza, prawie 150 milionów euro za Szweda Alexandra Isaka czy niemal 80 milionów euro za Słoweńca Benjamina Sesko – to kwoty transferowe zapłacone tego lata, zwłaszcza w ostatnich dniach okienka. Są wręcz horrendalne. Co ciekawe, wymienieni piłkarze jeszcze nic wielkiego w swojej karierze nie osiągnęli i daleko im do klasy takich gwiazd jak Ronaldinho, Messi, Ronaldo, Klose czy Schweinsteiger. Jednocześnie wszyscy „wyprodukowani” zostali w Niemczech – Woltemade przez VfB Stuttgart, Wirtz przez Bayer 04 Leverkusen, Isak szkolił się w Borussii Dortmund, a Sesko w RB Leipzig.

Uli Hoeneß
Foto: Valentin Groß

Pod względem wydawania astronomicznych sum na piłkarzy najbardziej wyróżniła się Premier League w Anglii, co wywołało pytania o granice i logikę tego wyścigu. Jak niemieckie kluby, które nie szukają indywidualnych inwestorów z krajów arabskich, lecz są zarządzane jak zdrowe firmy, mają nadążyć za tym trendem?

Hoeneß, który obecnie zasiada w radzie nadzorczej i jest honorowym prezesem Bayernu Monachium, mówi wprost:

„Jestem oszołomiony tym, co wydarzyło się w międzynarodowej piłce nożnej w ostatnich miesiącach, a przede wszystkim w ciągu ostatnich sześciu–ośmiu tygodni. Uważam, że to kompletne szaleństwo. Jeśli nie będziemy ostrożni, ludzie w końcu zapytają, czy oni jeszcze są przy zdrowych zmysłach? Pracuję za 3000–4000 euro netto miesięcznie, a jednocześnie wydaje się 30, 40, 50 milionów euro na piłkarzy średniego szczebla. Dlatego kluby w Niemczech powinny iść własną drogą.”

W miniony wtorek Hoeneß rozmawiał o tym z przedstawicielami niemieckich klubów, podkreślając:

„My, Niemcy, musimy ponownie przejąć rolę lidera. Musimy iść swoją drogą, pokazać siłę i nie uzależniać się od pieniędzy Arabów, amerykańskich funduszy hedgingowych ani oligarchów. Ważne jest, aby nadal kształtować młodych ludzi i pomagać im w taki sposób, abyśmy nigdy nie musieli przyjmować tych pieniędzy.”

„Kluby w Niemczech „powinny pójść swoją drogą” – powiedział Hoeneß, który rozmawiał o tym również z kanclerzem Niemiec, Friedrichem Merzem.”

Biorąc pod uwagę ogromne inwestycje angielskich klubów, wielu ekspertów piłkarskich uważa, że Bayern Monachium nie będzie jednym z głównych faworytów Ligi Mistrzów. Hoeneß jest jednak spokojny:

„Z niecierpliwością czekam na nadchodzący sezon Ligi Mistrzów. Ten sezon to nasza szansa.”

Dla Hoeneßa polityka oszczędnościowa Bayernu, choć obecnie krytykowana, ma potencjał stać się wzorem dla całego świata piłkarskiego, pokazując alternatywną, zdrową drogę prowadzenia klubów.

Show More
Wochenblatt - Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.