9. kwietnia Liderzy trzech partii – chadeckie CDU, CSU i socjaldemokratycznej SPD, które utworzą nową koalicję rządzącą Republiką Federalną Niemiec zaprezentowali umowę koalicyjną. Szef CDU Friedrich Merz, który ma zostać nowym kanclerzem powiedział, że Niemcy dostaną rząd zdolny do działania i zdecydowany w swoich działaniach, dając silny sygnał dla obywateli kraju i partnerów w Unii Europejskiej.
Friedrich Merz o nowym rządzie: Stabilność, bezpieczeństwo i siła gospodarcza
„Przeprowadzimy konkretne reformy i tak zainwestujemy, by Niemcy pozostały stabilne, bezpieczniejsze i silniejsze gospodarczo, a Europa mogła na nas liczyć” powiedział Friedrich Merz. W umowie koalicyjnej głównym wyzwaniem dla Niemiec ma być bezpieczeństwo – stąd pakiet wzmocnienia Bundeswehry i wzmocnienie bezpieczeństwa wewnętrznego. W tym większe uprawnienia dla policji, oraz zwiększenia wydatków na obronę zgodnie z uchwalonym tuż przed wyborami pakietem finansowym.

Foto: EPP/wikipedia
Gospodarka, migracja, cyfryzacja: Kluczowe punkty umowy koalicyjnej
Jednym z najważniejszych celów zawartych w umowie koalicyjnej jest oczywiście pobudzenie i rozruszanie niemieckiej gospodarki, zmniejszenie podatków, wsparcie inwestycji i zwiększenie ich poziomu o 30 procent. W nadchodzących latach nastąpić ma też zmniejszenie cen energii, ograniczenie zasiłku dla bezrobotnych, integrację różnych grup na rynku pracy i ograniczenia migracji.
Lider CDU Friedrich Merz zapewnił również, że będą kontrole na granicach państwowych oraz odrzucania wniosków o azyl. Z kolei zadaniem dla resort cyfryzacji będzie przeprowadzenia gruntownej cyfryzacji państwa. W tym aspekcie Friedrich Merz zapowiedział solidny budżet, twierdząc: „ Jesteśmy w kraju w trudnej sytuacji, ale przebieg rozmów upewnił mnie osobiście, że możemy to wszystko osiągnąć. Wierzę, że wszystko uda się domknąć i w maju będziemy mieć nowy rząd”.

Foto: Sandro Halank/wikipedia
Söder i Klingbeil zadowoleni: Zgoda w kwestii migracji i modernizacji
Umowę koalicyjną skomentował także szef bawarskiej CSU i premier Bawarii Markus Söder. Wyraził on zadowolenie, że osiągnięto zgodę w ważnej dla niego i jego partii kwestii – ograniczenia migracji. Markus Söder powiedział: „Przebieg rozmów zadawala mnie. Jest też sygnałem dla innych państw, że Niemcy wracają”. Także lider SPD Lars Klingbeil nie krył zadowolenia z umowy koalicyjnej z CDU i CSU mówiąc: ”Cieszę się, że mimo różnic udało nam się zbudować mosty porozumienia. Nasz kraj potrzebuje rządu stabilnego, który jest w stanie modernizować Niemcy”.
Włączenie naszych obaw do umowy koalicyjnej jest silnym sygnałem politycznym – dla nas jako AGDM i dla wszystkich naszych organizacji członkowskich w Europie i Azji Środkowej.
Co dalej? Proces zatwierdzenia umowy i wybór kanclerza
Umowa koalicyjna musi teraz zostać formalnie zatwierdzona przez partie CDU, CSU i SPD. Socjaldemokraci chcą w nadchodzących tygodniach przeprowadzić jeszcze głosownie wśród swoich członków. Z kolei CDU planuje tzw. małą konferencję partyjną. Jeśli partie poprą umowę, to na początku maja Friedrich Merz może zostać wybrany na kanclerza Niemiec.

Głos mniejszości niemieckich: AGDM o zapisach w umowie
Przewodniczący AGDM Bernard Gaida jest zadowolony, że mniejszości niemieckie – i ich ciągłe wsparcie – zostały wyraźnie uwzględnione w umowie koalicyjnej nowego rządu federalnego: „To pokazuje, że intensywne wysiłki AGDM w ramach FUEN w ostatnich latach, a zwłaszcza w ostatnich tygodniach, były skuteczne. Włączenie naszych obaw do umowy koalicyjnej jest silnym sygnałem politycznym – dla nas jako AGDM i dla wszystkich naszych organizacji członkowskich w Europie i Azji Środkowej. Teraz musimy pracować równie ciężko, aby zapewnić, że ciągłe wsparcie finansowe mniejszości niemieckich będzie również towarzyszyło szerszemu wsparciu politycznemu i kulturalnemu”. Dlatego też nawet w nowych ramach politycznych koalicji CDU/CSU-SPD AGDM będzie kontynuować zaangażowany dialog z rządem federalnym i nadal będzie aktywnie reprezentować interesy mniejszości niemieckich”.