Jak co roku w listopadzie przedstawiciele mniejszości niemieckiej i mieszkańcy Pokrzywnicy (gm. Reńska Wieś) i okolicznych miejscowości spotkali się nad grobem porucznika Paula Hahna i jego towarzyszy, by uczcić pamięć wszystkich poległych spoczywających z dala od swego Heimatu.
Cmentarz
Na cmentarzu żołnierzy Armii Czerwonej w Kędzierzynie (Kędzierzyn) odbyła się w sobotę (04.09.) uroczystość pochówku ekshumowanych żołnierzy Armii Czerwonej. Samą ekshumację przeprowadziła górnośląska Fundacja „Silesia“.
Ta zbrodnia wstrząsnęła w 1824 roku nie tylko Dolnym Śląskiem, gdzie do niej doszło. Oto 31-letni żołnierz Johann Gottfried, odznaczony nawet Krzyżem Żelaznym po bitwie pod Lipskiem, okazuje się mordercą 12-letniego chłopca. Drewniany krzyż na pamiątkę tej tragedii do dziś stoi w miejscu zbrodni, niedaleko Lutomi Górnej w Górach Sowich.
Cmentarze choleryczne są na Górnym Śląsku bardziej rozpowszechnione, niż można by przypuszczać. Nawet nieopadal małych wiosek zakładano takie nekropolie, w czasach kiedy zaraza zbierała srogie żniwo na Śląsku. Epidemia nawiedziła też w 1831 roku Chełm Śląski. I tam powstał więc cmentarz choleryczny.
Leśny cmentarzyk między Michałowicami a Piechowicami w Karkonoszach na Dolnym Śląsku na pierwszy rzut oka wygląda jak miejsce, w którym ktoś niedbale porozrzucał zmurszałe głazy. Dopiero gdy ktoś przyjrzy się dokładniej, zauważy, że na niektórych z nich wyryto imiona i nazwiska.
Zwłoki bez głów, a głowy pochowane między nogami? Co brzmi jak scena z horroru, jest w istocie opisem tego, co zastali archeolodzy wezwani na budowę gliwickiej drogowej trasy średnicowej. Na skrzyżowaniu ulic Dworcowej z Jagiellońską odkryto kilka lat temu nietypowe miejsce pochówku. W zeszłym roku Muzeum w Gliwicach wydało na ten temat publikację, nieprzypadkowo zatytułowaną „Odrzuceni przez społeczeństwo”.Read More …
Jesienny cykl poświęcony śląskim nekropoliom zaczniemy od nietypowego cmentarza. Właściwie to sam cmentarz nie jest specjalnie wyjątkowy. Ciekawe jest natomiast jego położenie i sąsiedztwo. Znajduje się bowiem tuż obok jednego z najładniejszych kościołów na Śląsku Opolskim, kościoła pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej w Tułach.
Pomnik żołnierzy poległych na wojnie, w przeciwieństwie do nich, nie powinien być zamaskowany. Cztery i pół godziny zabrało członkom Stowarzyszenia do Pielęgnowania Dóbr Kultury Niemieckiej im. Emila Behringa z Olsztynka odsłanianie pomnika w Jagiełku.
Der ehemalige evangelische Friedhof soll nun gebührend gewürdigt werden. Die Stadtverwaltung wartet nur noch auf die entsprechende Genehmigung – eine EU-Finanzierung für das Projekt liegt bereits vor.
Wielowyznaniowy cmentarz przy ul. Wrocławskiej w Opolu został 20 maja wpisany do rejestru zabytków województwa opolskiego. Wielka w tym zasługa mniejszości niemieckiej w Opolu oraz kilku aktywistów i pasjonatów, którzy od lat zabiegali o ratunek dla tej wyjątkowej nekropolii.