W doniesieniach medialnych z dnia 3 października 2023 r. kandydaci na posłów z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Janusz Kowalski i Robert Bąkiewicz zapowiedzieli w Radomiu inicjatywy na rzecz zniesienia przywileju wyborczego dla mniejszości narodowych i etnicznych zapisanego w kodeksie wyborczym. Politycy wskazywali przy tym, że powodem takich działań z ich strony jest w ich opinii ryzyko, jakie może grozić państwu, jeśli kilku posłów mniejszości ukraińskiej czy niemieckiej „miałoby decydować o polskim bezpieczeństwie”. Te słowa spowodowały zaniepokojenie wśród członków mniejszości niemieckiej.
Janusz Kowalski
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej posła Janusza Kowalskiego z Suwerennej Polski doszło do ostrej wymiany zdań między politykiem a członkinią mniejszości niemieckiej.
Janusz Kowalski, poseł Suwerennej Polski, nagłośnił w mediach społecznościowych sprawę mieszkańca wsi Łubniany, który na swoim płocie zawiesił baner z podobizną polityka. Miejscowy działacz mniejszości niemieckiej Joachim Świerc zasugerował w wiadomości SMS-owej do właściciela posesji usunięcie plakatu.
Działacze Polski 2050 Szymona Hołowni rozpoczęli wczoraj (27.07.) kampanię, która ma pokazać, że „skuteczność dla Opolszczyzny”, którą reklamuje się poseł Suwerennej Polski Janusz Kowalski jest nieprawdziwa. Pierwszym tematem była edukacja, a dokładniej lekcje języka niemieckiego jako języka mniejszości, które od minionego roku szkolnego odbywają się tylko raz w tygodniu zamiast trzy, jak było wcześniej.
Poseł Janusz Kowalski (Suwerenna Polska) na dobre wkroczył w tryb kampanii wyborczej, choć ta oficjalnie się jeszcze nie zaczęła. Pod koniec kwietnia podczas konferencji prasowej z jego ust nastąpił kolejny wyciek jadu w niemieckimkierunku. Jednocześnie przypomniał o swoich pięciu celach względem mniejszości niemieckiej i samej Republiki Federalnej Niemiec. Po raz kolejny pokazał też, że jego kampania wyborcza oparta będzie na antyniemieckości. Na wspomniane cele posła Kowalskiegow naszym artykule odpowiedział poseł MN Ryszard Galla.
Podczas wczorajszych obrad Sejmu Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski, po raz kolejny zgłosił poprawkę do Kodeksu Wyborczego, której celem była likwidacja zwolnienia z przekroczenia progu wyborczego przez komitety wyborcze mniejszości narodowych. W głosowaniu poprawka ta jednak przepadła.
Zgłoszona przez posła Solidarnej Polski Janusza Kowalskiego poprawka do budżetu państwa na 2023 rok przewidująca odebranie całości środków na nauczanie języka niemieckiego jako języka mniejszości przepadła podczas wczorajszego głosowania w sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski po raz kolejny złożył poprawkę do budżetu państwa, zakładającą całkowite odebranie środków na nauczanie języka niemieckiego jako języka mniejszości. Ponadto wraz z grupą 20 posłów przygotował projekt ustawy odbierający mniejszościom narodowym i etnicznym przywilej wyborczy. Mniejszość niemiecka odpowiada, że to kolejny przejaw dyskryminacji.
Dziś w Sejmie grupa 20 posłów Solidarnej Polski złożyła projekt ustawy odbierający mniejszościom narodowym i etnicznym przywilej wyborczy. Lider tej grupy Janusz Kowalski podkreśla przy tym, że chodzi mniejszość niemiecką.
Od 1 września rozpoczyna się nowy rok szkolny. Na mocy rozporządzenia ministra edukacji język niemiecki jako język mniejszości będzie nauczany w szkołach podstawowych tylko przez jedną godzinę tygodniowo. Jest to decyzja, którą nie tylko mniejszość niemiecka odbiera jako dyskryminację. Na kilka dni przed rozpoczęciem szkoły spoglądamy wstecz na ostatnie miesiące zmagań o nauczanie języka niemieckiego.