Ten wpis jest dostępny tylko w języku Niemieckim.
Spätaussiedler
Rozczarowanie
Dwa tygodnie temu przeczytaliśmy w komunikacie prasowym posłanki Bundestagu Natalie Pawlik, pełnomocniczki rządu Niemiec ds. przesiedleńców i mniejszości narodowych: „Dzisiaj, 28 czerwca 2023 r., gabinet rządu federalnego dokonał znacznych usprawnień na rzecz późnych repatriantów, zmieniając federalną ustawę o wypędzonych. (…) Jestem przekonana, że zdecydowana większość w niemieckim Bundestagu również poprze tę zmianę”.
Niemiecka praktyka dotycząca przyjmowania późnych repatriantów, jak również wdrożenie procedury postępowania w trudnych przypadkach względem członków mniejszości niemieckiej z Ukrainy, wywołują obecnie niezadowolenie. Teraz pełnomocnik rządu federalnego do spraw późnych repatriantów i mniejszości narodowych Natalie Pawlik skomentowała problem – i zapowiedziała zmiany.
Brak zrozumienia
„Mniejszości niemieckie (zwłaszcza w byłym Związku Radzieckim) doznały pozbawienia praw obywatelskich i ucisku, wypędzenia i banicji jako bezpośredniej konsekwencji II wojny światowej. Często musiały wykonywać pracę przymusową w nieludzkich warunkach (na przykład w tzw. rosyjskiej «Trudarmii»). (…) Nawet kultywowanie języka niemieckiego i niemieckich tradycji było przez długi czas zabronione. Na tle współodpowiedzialności Niemiec za ten los Republika Federalna Niemiec wspiera mniejszości niemieckie w ich krajach pochodzenia w radzeniu sobie z losem, jaki spotkał je w wyniku wojny. (…) Odbywa się to obecnie przede wszystkim poprzez późnych wysiedleńców i członków ich rodzin zgodnie z federalną ustawą o wypędzonych (niem. Bundesvertriebenengesetz, BVFG)”.
Z Simonem Kopietzkim, późnym przesiedleńcem z Berlina, o historii jego rodziny, definicji narodowości i o tym, jak jego tożsamość jest postrzegana w Niemczech i w Polsce, rozmawia Andrea Polański.