Strawa winiarza w towarzystwie orzechów i sera
Winiarstwo na Dolnym Śląsku ma wielowiekową tradycję. Już ponad 800 lat temu między Doliną Bobru a Lasem Nadodrzańskim rozciągały się uprawy winorośli, a Zielona Góra uchodziła za metropolię winiarską. Choć łagodny klimat sprzyjał winiarzom, na przestrzeni wieków region nawiedzały także silne mrozy, okresy suszy i powodzie. Uprawy wyniszczone kataklizmami były jednak odnawiane, nawet jeśli owoce w słabszych rocznikach nadawały się jedynie na ocet.




