Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Tanecznym krokiem już 25 lat

Zespół Silesia powstał w Rozmierce w 1992 roku. Na początku liczył 15 osób.

Silesia nigdy się nie skończy. Kiedy jedno pokolenie tancerzy wyjeżdża na studia, zakłada rodziny, idzie do pracy i na taniec nie ma już czasu, zastępuje je kolejne, już przygotowane do przejęcia pałeczki. Dzisiaj ciężar odpowiedzialności za zespół spoczywa na barkach Michaliny Dziuroń i Agaty Tarlińskiej.

 

A wszystko zaczęło się w 1992 roku w Rozmierce. Zespół założyły siostry Manuela i Natalia Przybyła. Od początku działał przy miejscowym kole DFK i jest jednym z najstarszych zespołów mniejszości niemieckiej na Opolszczyźnie. Ideą założycielek było uratowanie od zapomnienia starych pieśni, a przede wszystkim tańców niemieckich i śląskich. Na początku w zespole tańczyło tylko 15 osób. Dzisiaj zespół Silesii to łącznie 45 osób. – Oczywiście nie występujemy nigdy w tak dużym składzie, bo różnie to wygląda z dyspozycyjnością członków, to i jest duży rozrzut wiekowy. Spotykamy się raz w tygodniu na próbach. Najpierw przez półtorej godziny tańczą najmłodsi, a potem starsza grupa – mówi Michalina Dziuroń.

 

Stare z nowym

 

Pierwsze taneczne kroki stawiają już maluchy, pięcio- i sześciolatki. – Najwięcej naszych tancerzy to młodzież gimnazjalna i starsi. Co piątek od godziny 18.00 tańczymy do późnego wieczora w świetlicy wiejskiej, która jest też siedzibą naszego DFK – mówi Michalina Dziuroń. Zespół ma w swoim repertuarze kilkanaście tańców. – Wybieramy tańce w zależności od okazji, publiczności. Mamy już przygotowane choreografie, nowe ćwiczymy natomiast przed każdym naszym wyjazdem do Velbert w Niemczech, gdzie co roku występujemy na Barbarafeier tamtejszego Ziomkostwa Ślązaków – mówi Michalina Dziuroń. Wielkim przyjacielem i fanem zespołu jest zresztą działacz Ziomostwa Damian Spielvogel. – To on zawsze organizuje nasz wyjazd do Velbert i zajmuje się wszystkim również od strony finansowej – podkreśla Michalina.

 

Silesia nie koncentruje się jednak tylko na historycznych tańcach. Nowych choreografii, inspiracji dziewczyny szukają też w internecie, na YouTubie. O zapełnienie kalendarza Silesia nie musi się martwić. – Ludzie już sami do nas dzwonią, zapraszają. Szczególnie w okresie letnim mamy wiele występów. W ciągu roku na pewno ponad 20 razy pokazujemy się na jakiejś scenie – mówi Michalina, która od 2002 roku związana jest z zespołem.

 

25 lat to nie koniec

 

Razem z zespołem tanecznym Wal-Nak (o którym pisaliśmy w poprzednim numerze) Silesia będzie jesienią uroczyście obchodziła 25-lecie swojej działalności. I pewnie nie będzie to ostatni jubileusz zespołu, bo kiedy jedni tancerze odchodzą, w kolejce są już młodsi, szkoleni od najmłodszych lat. Taka płynna zmiana pokoleń, której Silesii pozazdrościć mógłby niejeden zespół.

 

Anna Durecka

Show More