Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Über ein Schloss, das es nicht mehr gibt

 

Park, Kornspeicher und Glockenturmkapelle mit einer Figur des heiligen Johannes von Nepomuk. Genau das ist es, was von der Schloss- und Parkanlage in Schlogwitz übrig geblieben ist. Das Schloss selbst ist heute nur noch auf alten Fotografien, Postkarten oder Abbildungen zu bewundern. Nach dem Krieg verwüstet, wurde das Gebäude Mitte der 1960er Jahre schließlich gesprengt. Zu diesem Zeitpunkt war es, so sei erwähnt, bereits in das Denkmalregister eingetragen. Das Bauwerk zu zerstören war regelrecht barbarisch.

 

In den 1960er Jahren wurde das Schloss von Pioniersoldaten aus Neiße gesprengt.
Im ehemaligen Gutshof derer von Wittenberg hat sich der Gutsspeicher erhalten.
Foto: Wioletta Kozłowska

 

Das Barockschloss in dem kleinen Dorf Schlogwitz in der Gemeinde Leuber (Kreis Neustadt) wurde im 18. Jahrhundert erbaut, sein Stifter ist unbekannt. Die erste Erwähnung der Ortschaft Schlogwitz selbst stammt aus dem Jahr 1379. Die umliegenden Ländereien mitsamt Schlogwitz gehörten der Adelsfamilie Kornitz. Im Jahr 1819 kaufte Carl Wilhelm Ludwig von Wittenberg das Landgut Schlogwitz. Dieses blieb bis 1845 sein Eigentum. Bereits damals gehörten ein Schloss und ein Vorwerk dazu. Bis zum Jahr 1945 verblieb das Gut übrigens in den Händen derer von Wittenberg. Diese haben das Dorf im Laufe der Jahrzehnte gründlich weiterentwickelt und ausgebaut.

 

 

Vom Krieg nicht verschont

Rudolf von Wittenberg baute in Schlogwitz eine riesige Scheune und einen Pferdestall. Als er starb, übernahm seine Witwe Emma den Nachlass. Rudolf ließ drei Söhne als Waisen zurück: Rudolf, Paul und Gustav. Emma baute in einem nahe gelegenen Wald die Familiengruft derer von Wittenberg sowie einen Hühnerstall, der später in eine Schule umgewandelt wurde. Später wurde das Gut von Emmas Söhnen verwaltet, zuerst vom älteren Rudolf, dann von Paul. Der letzte Herr auf Schlogwitz war Pauls Sohn Gustav, der Ruth von Raczeck heiratete. Die beiden hatten fünf Kinder, drei Töchter und zwei Söhne. Der 2. Weltkrieg verschonte die Familie nicht. 1944 kam Johannes, einer der Söhne Gustavs, ums Leben. Im selben Jahr heiratete Gustavs Tochter Margherita in Schlogwitz den Grafen Hans Wilhelm Bernard von Hochberg, der nur ein Jahr nach der Heirat, am 22. Januar 1945, sein Leben verlor. Kurz nach Ende des Krieges starb Gustavs zweiter Sohn Rudolf von Wittenberg. Die übrigen Familienmitglieder verließen Schlogwitz und flohen vor der in Schlesien einrückenden Roten Armee.

 

Traurige Spuren

Was weiß man nun über das Schloss selbst? In gutem Zustand überdauerte es bis zum Jahr 1945, wurde dann aber von Soldaten der Roten Armee in Brand gesetzt. Anhand von Vorkriegsfotos wissen wir auch, wie das Schloss aussah. Es war ein verputztes zweistöckiges Gebäude, errichtet aus Ziegelsteinen auf einem rechteckigem Grundriss. An den Außen- und Innenwänden waren verzierende Rokoko-Malereien erhalten, an der Südwand war eine Sonnenuhr mit Figuren einer Frau und eines Mannes in Rokoko-Kostümen angebracht. Während der kommunistischen Ära war ursprünglich geplant, in dem Gebäude eine Landwirtschaftsschule einzurichten. Der Plan konnte leider nicht realisiert werden: Pioniersoldaten aus Neiße sprengten das Gebäude in die Luft. Von den Baulichkeiten der Wittenbergs in Schlogwitz sind der Gutsspeicher, die Barockkapelle des heiligen Johannes von Nepomuk und die Ruine der Familiengruft im nahe gelegenen Wald erhalten geblieben.

 

Anna Durecka

 

 

 

Słoków: Nieistniejący pałac Wittenbergów

O pałacu, którego już nie ma

Park, spichlerz i kapliczka-dzwonnica z figurą św. Jana Nepomucena. Dokładnie tyle pozostało z pałacowo-parkowego założenia w Słokowie. Sam pałac można podziwiać obecnie jedynie na starych fotografiach, pocztówkach czy rycinach. Zniszczony po wojnie budynek ostatecznie wysadzono w powietrze w połowie lat sześćdziesiątych. Warto dodać, że był już wtedy wpisany do rejestru zabytków. Istne barbarzyństwo!

 

Auch die Kapelle des heiligen Johannes von Nepomuk ist erhalten geblieben.
Foto: Wioletta Kozłowska

Barokowy pałac w małej wsi Słoków w gminie Lubrza (powiat prudnicki) powstał w XVIII wieku, nie wiadomo, kto był jego fundatorem. Pierwsza wzmianka o samej miejscowości Słoków pochodzi z 1379 roku. Pobliskie ziemie wraz ze Słokowem należały do rodu Kornitzów. W 1819 roku ziemie w Słokowie nabył Carl Wilhelm Ludwig von Wittenberg. Słoków pozostawał jego własnością do 1845 roku. Był tu już wtedy zarówno pałac, jak i folwark. Zresztą w rękach Wittenbergów Słoków był aż do roku 1945. A ci na przestrzeni dziesięcioleci wieś skrupulatnie rozwijali i rozbudowywali.

 

Wojna nie oszczędziła rodziny

Rudolf von Wittenberg wybudował w Słokowie wielką stodołę i stajnię dla koni. Kiedy zmarł, majątek przejęła wdowa po nim, Emma. Rudolf osierocił trzech synów: Rudolfa, Paula i Gustava. Emma wybudowała w pobliskim lesie grobowiec Wittenbergów oraz kurnik, który potem przekształcono w szkołę. Później majątkiem zarządzali synowie Emmy, najpierw starszy Rudolf, potem Paul. Ostatnim panem w Słokowie był syn Paula, Gustav, który ożenił się z Ruth von Raczeck. Mieli pięcioro dzieci, trzy córki i dwóch synów. Wojna nie oszczędziła rodziny. W 1944 roku zginął Johannes, jeden z synów Gustava. W tym samym roku w Słokowie córka Gustava, Margherita poślubiła hrabiego Hansa Wilhelma Bernarda von Hochberg, który zginął zaledwie rok po ślubie, 22 stycznia 1945. Krótko po zakończeniu drugiej wojny światowej zmarł drugi syn Gustava, Rudolf von Wittenberg. Pozostali członkowie rodziny porzucili Słoków i uciekli przed wkraczającą na Śląsk Armią Czerwoną.

 

Smutne ślady

Co wiadomo zaś o samym pałacu? W dobrym stanie przetrwał aż do 1945 roku, kiedy to spalili go żołnierze Armii Czerwonej. Dzięki przedwojennym zdjęciom wiemy również, jak pałac wyglądał. Był to budynek otynkowany, zbudowany z cegły na planie prostokąta, dwupiętrowy. Na ścianach zewnętrznych i wewnętrznych zachowana była rokokowa dekoracja malarska, na ścianie południowej umieszczono zegar słoneczny z postaciami kobiety i mężczyzny w strojach rokoko. W czasie PRL planowano początkowo stworzyć w budynku szkołę rolniczą. Niestety planu tego nie zrealizowano. Saperzy z Nysy wysadzili budynek. Z zabudowań Wittenbergów w Słokowie zachował się spichlerz dworski, barokowa kaplica św. Jana Nepomucena oraz ruiny rodzinnego grobowca w pobliskim lesie.

Anna Durecka

 

 

Masz propozycje na kolejne artykuły na stronę www.zapomnianedziedzictwo.pl na temat zapomnianych miejsc z województw śląskiego, opolskiego i dolnośląskiego? Interesujesz się historią Śląska i chcesz nawiązać z nami współpracę? Napisz do nas e-maila: sandra.mazur@haus.pl.

„Zapomniane dziedzictwo” to projektu Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej. Więcej na www.zapomnianedziedzictwo.pl

„Vergessenes Erbe” ist ein Projekt des Hauses der Deutsch-Polnischen Zusammenarbeit. Mehr dazu unter www.zapomnianedziedzictwo.pl/de

Show More