Dobra zabawa i dużo datków

Około 1000 osób przybyło w sobotę 1 marca na lodowisko Toropol w Opolu, aby wziąć udział w corocznej akcji „Wielkie Ślizganie”. Za symboliczny datek w wysokości zaledwie 1 zł, który trafia na rzecz chorego malucha, odwiedzający mogli się bawić na lodzie. Organizatorem projektu był Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej (BJDM), którego pracownicy i liczni wolontariusze byli obecni na miejscu.

Przed godziną 10.00 ekipa organizacyjna „Wielkiego Ślizgania” zebrała się, aby dokonać ostatnich przygotowań. Trzeba było jeszcze ustawić stoły we właściwym miejscu, a baloniki i znaki powiesić tak, by były dobrze widoczne. „Wielkie Ślizganie” jest jedną z najważniejszych imprez charytatywnych BJDM, a zaangażowanie i oczekiwania były z tego powodu ogromne. Już po raz osiemnasty lodowisko Toropol zostało wynajęte na cały dzień.

Renomowani goście

Oficjalne otwarcie odbyło się o godzinie 12.00. Przewodnicząca BJDM Paulina Widera, wiceprzewodnicząca Anna Franik, koordynatorka Anna Zator i maskotka BJDM Niedźwiedź Fritz udali się na lodowisko, aby wziąć udział w tym wydarzeniu. Na początku „Wielkiego Ślizgania” towarzyszyło im także wielu przedstawicieli Mniejszości Niemieckiej.

„To wydarzenie jest doskonałym przykładem mocy działalności charytatywnej”.

Wśród nich znaleźli się m.in. przedstawicielka Konsulatu Republiki Federalnej Niemiec w Opolu Sandra Cierniak, wicemarszałkini województwa opolskiego Zuzanna Donath-Kasiura, rzecznik prasowy Grupy Roboczej Mniejszości Niemieckich Bernard Gaida i przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim Rafał Bartek.

Moc działań charytatywnych

Ten ostatni wyraził również swoje przekonanie o słuszności tej akcji. – Uważam, że to naprawdę wspaniale, że młodzież z mniejszości niemieckiej organizuje tę imprezę regularnie od tylu lat. W końcu łączy ona w sobie kilka pozytywnych aspektów. Po pierwsze, jest symbolem działalności BJDM. Po drugie, organizuje się akcje charytatywne dla ludzi, którzy potrzebują tego rodzaju pomocy. Po trzecie, daje to młodym ludziom możliwość zaangażowania się w działalność wolontariacką i charytatywną – powiedział przewodniczący. Bernard Gaida również podziela tę pozytywną opinię na temat „Wielkiego Ślizgania”: – Wydarzenie to jest doskonałym przykładem mocy działalności charytatywnej. Fundamentem Caritasu jest oczywiście działalność charytatywna. Dzięki tego typu projektom, w których udzielana jest pomoc biedniejszym i słabszym osobom, można zobaczyć, jak ludzie skłaniają się ku dobroczynności.

Dla młodych i starszych

Pierwsza sesja jazdy na łyżwach rozpoczęła się o 12.30. Jako pierwsi wystąpili łyżwiarze z Klubu Łyżwiarstwa Figurowego „Piruet”, a w drugiej rundzie również „Ice Crew Dębica”. Następnie wszyscy mogli się świetnie bawić na lodzie. Po pierwszym przejeździe odbyły się kolejne, o godzinach 14.30, 16.30, 18.30 i 20.15. Każda runda trwała około godziny, po czym powierzchnię wygładzano maszyną do lodu i przygotowywano do następnej rundy. Zarówno młodzi, jak i starsi cieszyli się ślizganiem w hali. Nie zabrakło również Niedźwiedzia Fritza. Z okolicznych terenów przyjechało wiele rodzin z dziećmi, w tym ojciec Michael Brahms z Walc. – Jesteśmy tu już drugi raz, odkąd powiedziała nam o tym moja żona. Osobiście uważam, że ta akcja jest świetna. Za każdym razem jazda na łyżwach wychodzi nam z córką coraz lepiej. Jeśli damy radę, w przyszłości tu wrócimy – powiedział.

W stworzeniu odpowiedniej atmosfery pomogła m.in. muzyka niemiecka. DJ Andrzej Dragon, który grał ze swoim kolegą Michałem Paniczem, jest tam od samego początku. – Bardzo się cieszę, że mam okazję robić to z BJDM od prawie 20 lat. Ludzie są zawsze szczęśliwi, atmosfera jest świetna i ostatecznie wszystko służy dobrej sprawie – mówił.

Dzień dla dzieci

„Wielkie Ślizganie” adresowane jest przede wszystkim do najmłodszych. Grupy z okolicznych domów dziecka odwiedzały lodowisko niemal przez cały dzień. Specjalnie dla nich zorganizowano porcję ciepłego posiłku w postaci bigosu oraz gorące napoje.

Oprócz jazdy na łyżwach wszystkie dzieci mogły również pomalować sobie twarze, zrobić figurki zwierząt z balonów lub stworzyć własne odznaki za pomocą prasy. Przez cały dzień działało ok. 60 wolontariuszy. Daniel Polaczek również pomagał jako wolontariusz. – Mój brat Jakob pomaga tu co roku, więc ja też się zapisałem. Podoba mi się, że możemy sprawiać radość innym dzieciom. Chciałbym to robić co roku – powiedział 13-latek.

Ostatecznie zebrano ponad 5 tys. złotych z datków. Zostaną one przekazane trzyletniej Amelii Petryszyn. Amelia to dziecko pochodzące z mniejszości niemieckiej w Pociękarbie, które cierpi na zespół Retta.

W ramach kolejnej akcji charytatywnej BJDM zbierane są artykuły higieniczne dla domów dziecka wymienionych powyżej w związku z akcją „Wielkiego Ślizgania”. Można je składać w biurze BJDM (Centrum Młodzieży) w Opolu przy ul. Krupniczej 15 do końca marca.

Jonathan Lembrecht

• Masz pytania dotyczące artykułu? Napisz do nas!