Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Z uśmiechem do każdego

Dzieci z DFK Kup.
Dzieci z DFK Kup.

Słowo „dziękuję” czy szczery uśmiech niewiele kosztuje, a potrafi sprawić wiele radości. Maria Koschny, przewodnicząca koła mniejszości niemieckiej w Kup, bardzo dobrze o tym wie i dzięki przyjaznemu podejściu do drugiego człowieka z przyjemnością prowadzi grupę DFK.

 

Koło DFK w Kup przeszło w zeszłym roku kadrową rewolucję. Richard Slotta, który prowadził grupę od ćwierć wieku, został zastąpiony przez Marię Koschny, która wcześniej była jego zastępczynią. – Mogę powiedzieć, że z panem Richardem to zamieniłam się miejscem, ponieważ tak jak ja wcześniej byłam jego zastępczynią, tak teraz on jest moim zastępcą. W marcu ubiegłego roku nasz zarząd został w 80% zmieniony. Pan Slotta sam zrezygnował ze względu na to, że ma już 79 lat i nie ma aż tak wiele energii jak przed laty, ale to on był takim zalążkiem mniejszości niemieckiej w Kup – mówi Maria Koschny, przewodnicząca koła w Kup.

 

Powiew świeżości

 

Zanim pani Maria przejęła władzę, członkowie koła organizowali głównie imprezy okolicznościowe takie jak Dzień Matki i Ojca oraz jarmark bożonarodzeniowy. Przedsięwzięcia są kontynuowane przez nowy zarząd, ale także ulepszane na potrzeby współczesnej społeczności. – Nasze koło przechodzi teraz pewnego rodzaju reaktywację. Wcześniej było trochę uśpione, w jakimś momencie wkradła się nuda, rutyna, spadła motywacja do działania i ogólnie nikomu nic się nie chciało. Teraz nadszedł moment, żeby wprowadzić zmiany – z uśmiechem mówi pani Maria. Mimo że w Kup jest coraz więcej ludzi napływowych, to tamtejsze DFK pozyskało w ostatnim roku aż 12 nowych członków. – Teraz mamy 80 członków. Najbardziej cieszy mnie fakt, że większość jest aktywna i widzę, że naprawdę chcą coś robić. Przy organizowaniu spotkań i projektów zawsze znajdzie się ktoś do pomocy. Często bywają to też osoby, które nie należą do naszego koła, ale które chcą z nami działać. W naszej miejscowości nie ma znaczenia, czy ktoś jest rdzennym mieszkańcem czy napływowym. My jesteśmy otwarci na wszystkich. Poza tym nowe osoby we wsi także nie sprawiają nam żadnych problemów czy przykrości – mówi przewodnicząca.

 

Obecna działalność koła to nie tylko spotkania przy kawie czy festyny, ale również wycieczki do różnych zakątków Opolszczyzny oraz całego kraju, a także konkursy. Największą atrakcją jest coroczne spotkanie z okazji Dnia Kobiet, podczas którego członkinie przedstawiają kabaret, który składa się z dwóch części: pokazu mody oraz jakiegoś skeczu. Na koniec jest również bajka na dobranoc z odrobiną pikanterii. Humor pań z DFK Kup nigdy nie opuszcza, a swoją kreatywnością mogłyby zawstydzić niejednego kabareciarza.

 

Razem lepiej

 

Niemcy z Kup współpracują z lokalnymi instytucjami. Ochotnicza Straż Pożarna, LZS, rada sołecka i sołtys, Gminny Ośrodek Kultury, a nawet wójt wraz z całym urzędem gminy bardzo chętnie pomagają we wszelkiego rodzaju inicjatywach podejmowanych przez mniejszość niemiecką.

 

– Na nasz wniosek gmina dokonała rewitalizacji mogiły zbiorowej poległych podczas przechodzącego w 1945 roku frontu mieszkańców naszej wsi pochodzenia niemieckiego. Radni przyznali pieniądze i przez cały rok gmina będzie o nią finansowo dbać. To pokazuje, z jakim ogromnym szacunkiem podchodzą do nas władze gminy – mówi Maria Koschny.

 

W Kup odprawiana jest co tydzień msza w języku niemieckim. A o Kupskim Echu, czyli muzycznym zespole działającym od 1995 roku przy DFK, nie trzeba chyba nikomu przypominać. Panie są znane w całym województwie. A niedawno wydały nawet własny album.

 

Dagmara Mientus

Show More