Producenci jednego z najpopularniejszych piw nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech nie spodziewali się, że ich nowa reklama wywoła historyczne kontrowersje. Internauci spierają się, komu właściwie zawdzięczamy złoty tyski trunek: Polakom, Austriakom, a może Niemcom?
Aferę wywołał klip, którego scenariusz osadzony został w 1916 w Cesarstwie Austro-Węgierskim. Znalazł się w nim austriacki oficer, który chce swojemu cesarzowi wręczyć w prezencie „najlepsze niemieckie piwo”. Jego żołnierze z kolei ironiczne ripostują, że oficer zasłużył na odrobinę „polskiej goryczki”. Jak poinformował Michał Kuczyński z browaru warzącego piwo, reklama miała być „zabawną konwencją”, która odwołuje się do polskiej komedii „CK Dezerterzy”.
Historycznie nierzetelna reklama
Kuczyński raczej nie spodziewał się historycznej debaty wokół klipu. Na stronie piwa na Facebooku rozgorzała dyskusja, w której użytkownicy niemal natychmiast zarzucili producentom rażące błędy: „Kto wymyślił kampanię reklamową opartą na fatalnym błędzie historycznym? Co za gamonie mogli sobie wykombinować, że browar należał kiedyś do Habsburgów albo że leżał w państwie austro-węgierskim? Wystarczyło wejść na Wikipedię i już byście wiedzieli, że zamiast Franza Josefa i monarchii dualistycznej powstałej w 1867 roku winien tam być Kaiser Wilhelm z Cesarstwa Niemieckiego” – napisał jeden z użytkowników. W dyskusji wyłoniły się więc dwa zasadnicze wątki: przynależność browaru, który warzy piwo, do Austrii czy Niemiec oraz polskość, austriackość czy może niemieckość samego piwa.
Krytykom faktycznie należy przyznać rację, gdyż producenci klipu rzeczywiście popełnili błąd już na samym jego początku. W 1916 roku Tychy oczywiście należały do Cesarstwa Niemieckiego, które to od dziesięcioleci dbało o rozbudowę browaru oraz promocję i jakość piwa. Sama reklama jest więc historycznie bardzo nierzetelna, co szybko wyłapali internauci.
Kto miał pieczę nad Tyskim?
Czy jednak samemu piwu można przypisać konkretną narodowość? Nawet dla wytrawnych historyków byłoby to niezwykle trudne, a sprawa jest raczej kwestią dyskusji niż faktów historycznych, gdyż dzisiejsze piwo z Tych ma wielu ojców. Faktem jest, że jako pierwsi zaczęli je warzyć Niemcy. Pierwszy browar książęcy powstał bowiem w Tychach pod panowaniem saksońskiego rodu szlacheckiego Promnitz, do których należały ówczesne Tychy. Udział w warzeniu starego piwa mieli jednak także Austriacy, gdyż mimo iż w czasie powstania browaru był on zarządzany przez szlachtę saksońską, to znajdował się w granicach Imperium Austro-Węgierskiego. Największy rozkwit świętował natomiast od XVIII aż do początku XX wieku, kiedy pieczę nad piwem sprawowali Niemcy. Swoje dołożyli jednak także Polacy, którzy po tym okresie utrzymali jakość dawnego piwa i zachowali status marki cenionej w kraju i poza nim.
Popularne piwo z Tych jest więc polsko-niemiecko-austriacką koprodukcją i historią wielkiego sukcesu. Tego nie może zmienić nawet kontrowersyjna reklama.
Łukasz Biły.