Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Taka księgowa to skarb

Gra na pianinie i maluje obrazy. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że z zawodu jest… księgową. Można jej to zapisać na plus.

 

Elbląg, wernisaż. Pierwsza z prawej Dorota Świderska.
Foto: Lech Kryszałowicz

 

Niektórzy mówią, że księgowa to nie zawód, tylko charakter, bo niewiele jest osób, które mają cierpliwość do takiej pracy. Dorota Świderska – członkini i księgowa Stowarzyszenia Ludności Pochodzenia Niemieckiego Ziemi Elbląskiej – przeczy temu stereotypowi, gdyż w wolnych chwilach gra na pianinie i maluje obrazy. W siedzibie stowarzyszenia odbył się w połowie kwietnia wernisaż jej wystawy. Autorka prezentowała na niej portrety 6 kobiet: malarek – Polki Tamary Łempickiej i Meksykanki Fridy Kahlo, Marylin Monroe oraz trzech Niemek – Marion von Döhnhoff, Marleny Dietrich i Clary Schumann. Te trzy ostatnie portrety Dorota Świderska namalowała na prośbę Róży Kańkowskiej – przewodniczącej stowarzyszenia.

 

Wernisaż wystawy portretów Doroty Świderskiej był bardzo uroczysty. Zjawiło się na nim ponad 50 osób i to nie tylko ze stowarzyszenia, ale z innych środowisk Elbląga. Jak na wernisaż przystało, była lampka wina, słodki poczęstunek i mnóstwo kwiatów dla malarki. Zespół profesjonalnych muzyków z Młodzieżowego Domu Kultury dał mały koncert. Akompaniowała mu na elektronicznym pianinie… malarka Dorota Świderska.

 

Sylwetki trzech Niemek z portretów księgowej-artystki przedstawiła zebranym Róża Kańkowska.

– Byłam zdziwiona, że ludzie tak mało wiedzieli o Marion von Döhnhoff, a to przecież była kobieta bardzo zasłużona dla poprawy relacji polsko-niemieckich. Dlatego właśnie została wybrana na patronkę liceum w Mikołajkach. Pochodziła z Prus Wschodnich – mówi Róża Kańkowska.

 

Przedstawiając dobrze znaną Marlenę Dietrich, przewodnicząca powiedziała, że przyjaźniła się z polskim aktorem Zbigniewem Cybulskim, tragicznie i przedwcześnie zmarłym. Mniej znaną kobietą była Clara Schumann – żona słynnego Roberta Schumanna, kompozytora i pianisty okresu romantyzmu. Clara była również utalentowaną kompozytorką i pianistką, ale żyła w cieniu męża, gdyż urodziła ośmioro dzieci. Schumann wiedział jednak, że jest od niego lepsza, i to spowodowało jego frustrację, a potem chorobę psychiczną i przedwczesną śmierć.

 

Niestety wystawa portretów będzie krótko wisieć w siedzibie stowarzyszenia, gdyż jest w nim za mało miejsca. Obrazy bowiem nie wiszą na ścianach tylko na sztalugach, a w pomieszczeniu, w którym stoją, odbywają się lekcje języka niemieckiego.

 

 

Lech Kryszałowicz

 

 

Show More
Wochenblatt - Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej
Datenschutz-Übersicht

Diese Website verwendet Cookies, damit wir dir die bestmögliche Benutzererfahrung bieten können. Cookie-Informationen werden in deinem Browser gespeichert und führen Funktionen aus, wie das Wiedererkennen von dir, wenn du auf unsere Website zurückkehrst, und hilft unserem Team zu verstehen, welche Abschnitte der Website für dich am interessantesten und nützlichsten sind.