Pandemia koronawirusa ujawniła jak w soczewce negatywne zjawiska w zakresie funkcjonowania i finansowania kultury mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce, co środowiska mniejszościowe sygnalizują od wielu lat. Strona mniejszościowa Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości w związku z tym wydała oświadczenie.
Aktualna sytuacja w Polsce i na świecie spowodowała, że rządy narzuciły większe lub mniejsze sankcje – swego rodzaju narodowe kwarantanny. Życie publiczne zamarło więc znacząco i kontakty bezpośrednie z innymi ludźmi zawęziły się do najbliższej rodziny, z którą żyjemy pod jednym dachem, do współpracowników (zachowując 1,5-metrowy odstęp) i spotkanych ludzi w kolejkach do sklepów, aptek czy w ramach spacerów (także tutaj ważny jest odstęp – 2 metry).
Pandemia koronawirusa sprawia więc, że nie tylko niektóre gałęzie gospodarki już odczuwają skutki wprowadzonych obostrzeń, ale sfera kultury całkowicie przestała istnieć w tzw. realu. Dotyczy to również kultury mniejszości narodowych i etnicznych. Dlatego przedstawiciele tychże mniejszości, jako członkowie Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych, wystosowali pismo do rządu, w którym w szczególności wskazują, że od lat działalność kulturalna mniejszości narodowych była finansowana na błędnych zasadach. „W chwili obecnej publiczne instytucje kultury (w tym domy kultury, biblioteki) w ramach swej działalności, finansowanej ze środków publicznych, mają możliwość elastycznie dostosowywać formy działań do nowych warunków wymuszonych przez pandemię i ograniczeń z nią związanych. W przypadku pełniących rolę kulturotwórczą organizacji pozarządowych mniejszości nie jest to możliwe ze względu na schemat finansowania, narzucający sztywne ramy i skutkujący brakiem elastyczności i możliwości szybkiego dostosowania się do niestandardowej sytuacji” – czytamy w stanowisku.
Chodzi tutaj w szczególności o fakt, iż mniejszości narodowe i etniczne środki finansowe na działalność kulturalną otrzymują w formie grantów na konkretne przedsięwzięcia, nie zaś w formie subwencji na ogólną działalność. Z tym, jak czytamy w oświadczeniu, związane są także osobiste losy osób pracujących w organizacjach mniejszości. „Przerwanie tych działań i niemożność wydatkowania środków na ten cel może oznaczać – w przypadku przerwania zatrudnienia – zburzenie obecnie istniejącego wątłego mechanizmu funkcjonowania systemu kultury mniejszości oraz niemożność odbudowania zasobu kadrowego w przyszłości, gdyż osoby te zmuszone będą znaleźć inne zatrudnienie”.
Mniejszości narodowe i etniczne w Polsce apelują więc w aktualnej sytuacji o zmiany w funkcjonowaniu wsparcia dla nich ze strony państwa. W swoim apelu zawarły one 11 punktów, których realizacja ma pozytywnie wpłynąć na dostosowanie się społeczności mniejszościowych do aktualnych realiów oraz zabezpieczyć ich działalność na przyszłość. Wśród postulatów znajduje się więc zarówno zapewnienie, że środki na rzecz mniejszości mimo pandemii nie zostaną w tym roku zmniejszone, zaś ich wydatkowanie będzie sprawnie dopasowane do nowych wyzwań. Członkowie Komisji Wspólnej z ramienia mniejszości apelują również o podjęcie teraz kroków do generalnych zmian w modelu finansowania działalności kulturalnej mniejszości, aby ta nie odbywała się poprzez corocznie rozpisywanie konkursów ofert. Powód jest zdaniem członków mniejszości prosty: „Jeżeli dojdzie do załamania istniejącego, niedoskonałego systemu, niezwykle trudno będzie go odbudować, gdyż w przypadku zachowania tożsamości i ciągłości przekazu kulturowego mniejszości narodowych i etnicznych mamy do czynienia z ograniczonym potencjałem i niewielkimi możliwościami wsparcia poza budżetem państwa”.
Rudolf Urban