Mija piętnaście lat, od kiedy włodarze olsztyńskiego ratusza wspierają remonty zabytków w mieście. W trakcie tych prac odrestaurowano m.in. głowę Friedricha Schillera.
Od 2002 r. samorząd Olsztyna przeznaczył ponad 10 mln zł na dofinansowanie prac konserwatorskich i robót budowlanych w zabytkach wpisanych do rejestru. W czasie tych prac odrestaurowano 27 elewacji zabytkowych kamienic mieszkalnych i zabezpieczono przed wilgocią 50 kamienic poprzez wykonanie izolacji i wyremontowanie dachów.
W 2016 roku swój dawny wygląd odzyskały kolejne zabytkowe kamienice. Tym razem przy ul. Mickiewicza 31 i 31b. Obiekt powstał na początku XX wieku jako kamienica czynszowa. Do jego wzniesienia właściciel użył stosunkowo tanich technologii. Mimo to dawni projektanci i tak postarali się, by kamienica była elegancka i przyciągała uwagę. Miasto przyznało na tę konserwację aż 110 tys. zł dotacji. W trakcie tych prac odrestaurowano i zrekonstruowano m.in. zdobienia rzeźbiarskie zabytku. Jednym z najciekawszych zadań było odtworzenie głowy Friedricha Schillera, poety i przedwojennego patrona ulicy. W ustaleniu jego rysopisu pomogli konserwatorom pobliscy mieszkańcy, którzy pamiętali, jak przed laty wyglądała rzeźba. Remonty elewacji najbardziej wpływają na poprawę wizerunku miasta. Powodują także swoisty efekt domina, bo kolejni właściciele zabytków podejmują remonty.
Upłynął już termin naboru wniosków o dofinansowanie remontów w zabytkach
w 2017 roku. – Ostatecznie wpłynęło 48 podań. Do podziału znów będzie 468 tys. zł – mówi Leszek Wawrykiewicz z wydziału kultury i ochrony zabytków olsztyńskiego ratusza. Spacer ulicami Olsztyna staje się dziś niezwykłą lekcją historii. Opowiada ją nam wyjątkowy nauczyciel: zabytki. Dlatego tak ważna staje się dbałość o ich kondycję. Gród nad Łyną jest dobrym przykładem tego, jak skutecznie uratować piękne miejsca od zapomnienia.
Alfred Czesla