Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Wochenblatt – Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej

Uszczęśliwić wszystkie pokolenia

Do zoo w czeskiej Ostrawie pojechały głównie rodziny z dziećmi.
Foto: DFK

Roszowice to nieduża miejscowość w gminie Cisek. DFK też nie jest liczne, należy do niego 56 dorosłych członków i około 20 dzieci. Dlatego dla przewodniczącej Joanny Szarek-Tomali tak ważne jest, żeby organizowane przez koło przedsięwzięcia trafiały w gust wszystkich trzech pokoleń. – Chcemy, żeby przychodziły do nas całe rodziny: dziadkowie, rodzice i dzieci – mówi szefowa DFK.

 

Joanna Szarek-Tomala w DFK działa już od 17 lat, co daje niezły staż, biorąc pod uwagę, że w przeciwieństwie do wielu przewodniczących kół mniejszości niemieckiej nie przekroczyła jeszcze czterdziestego roku życia. – Cały nasz zarząd jest stosunkowo młody. Poprzedni przewodniczący również nie był wiekowy. Po prostu po dwóch kadencjach szefowania w kole uznał, że przyda się świeża krew, że nowa osoba wniesie ze sobą też nowe pomysły. I chyba się nie pomylił. Zresztą nadal wspiera DFK, bo jest skarbnikiem w naszym kole, co jest przecież bardzo ważną funkcją – mówi przewodnicząca. Szefową koła w Roszowicach Joanna Szarek-Tomala jest dopiero od dwóch lat. Została nią po przeprowadzce do Roszowic. Wcześniej aktywnie działała w kole DFK w Łanach. Dwa lata była też przewodniczącą powiatowych struktur TSKN w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim.

 

Łatwiej wspólnymi siłami

 

Duże koła mniejszości mają może większe pole do popisu, ale Joanna Szarek-Tomala znalazła sposób na to, żeby w jej małym DFK zawsze coś się działo i nie zabrakło chętnych. – Przede wszystkim jesteśmy jako zarząd zawsze otwarci na współpracę z innymi organizacjami we wsi. Wiele przedsięwzięć robimy wspólnie z panią sołtys. Często współpracujemy też z sąsiednim kołem z Nieznaszyna. To jest szczególnie przydatne, gdy organizujemy jakiś wyjazd, bo wtedy łatwiej wspólnymi siłami zapełnić autobus. Ale zapraszamy się też nawzajem na różne nasze imprezy. Na przykład w lutym dzieci z DFK Roszowice wzięły udział w balu przebierańców w Nieznaszynie. Z kolei dzień kobiet w marcu zorganizowaliśmy wspólnie z naszą sołtyską u nas. Wspólny był również wyjazd w maju do Rud Wielkich – wyjaśnia Joanna Szarek-Tomala. DFK Roszowice zorganizowało również w tym roku spotkanie w ramach projektu TSKN „Bajkowe noce”. Do udziału zarząd koła zaprosił dzieci z sąsiednich wiosek, tak że zebrała się spora grupa. Wspólne nocowanie i czytanie bajek w języku niemieckim odbywało się w budynku starej szkoły w Roszowicach, gdzie mieści się siedziba koła DFK. – Mamy do dyspozycji prawie cały budynek, korzysta z niego właściwie cała wieś.

 

Stara szkoła tętni życiem

 

A zapełniony tegoroczny kalendarz DFK Roszowice to dowód na to, że stara szkoła nie świeci pustkami. – Często robimy tam warsztaty. W sierpniu przez dwa tygodnie organizowaliśmy tam warsztaty plecenia korony dożynkowej. To były warsztaty dla wszystkich, przychodziły też dzieci i plotły razem ze swoimi mamami i babciami. Potem były warsztaty, które nazwaliśmy „zrobienie czegoś z niczego” przy wykorzystaniu siana. Moja koleżanka Anita Pendziałek potrafi zrobić piękne rzeczy z siana i uczyła tego naszych członków. W zeszły poniedziałek z kolei pokazywała nam, jak zrobić ładne dekoracje świąteczne – mówi przewodnicząca. Dzieci były takie zadowolone ze swoich dzieł, że przyniosły je następnego dnia do szkoły, żeby się nimi pochwalić. W okresie świąt nie zabraknie oczywiście tradycyjnego spotkania świątecznego dla wszystkich i Mikołaja dla dzieci w kościele. Tam raz do roku koło DFK organizuje mszę w języku niemieckim za żyjących i zmarłych członków DFK. – Nie mamy coniedzielnej mszy w języku niemieckim w naszym kościele, więc staramy się, żeby ta była wyjątkowo uroczysta. Zapraszamy m.in. chór, żeby towarzyszył nam podczas mszy – mówi przewodnicząca.

 

Dla każdego coś miłego

 

Członkowie mniejszości niemieckiej lubią podróżować. W tym roku zarząd zorganizował wyjazd do zoo do Czech. Dzieci były zachwycone. DFK nie zapomina również o seniorach. – Kiedy któryś z naszych członków kończy 80 lat, przygotowujemy prezent urodzinowy. Dla wszystkich naszych seniorów robimy też paczuszki na święta i roznosimy na mikołajki. Staramy się dbać o wszystkie pokolenia. Dla młodzieży zrobiliśmy na przykład ognisko we wrześniu – mówi przewodnicząca. Taka „polityka otwartości” najwyraźniej przynosi pozytywne efekty, ponieważ członków przybywa. A w przyszłym roku przewodnicząca również nie zamierza próżnować. – Już kilka planów na 2017 mam. Chciałabym zorganizować wieczór filmowy, może z grami i puzzlami, wyjazd do kina. Chciałabym też, żeby nasi członkowie poznali swoją okolicę, stąd pomysł na wycieczkę do Nysy, gdzie będzie można przejść szlakiem Eichendorffa, zwiedzić miasto i popływać statkiem po Jeziorze Nyskim – snuje plany Joanna Szarek-Tomala, obiecując, że nie zamierza zwalniać tempa.

 

Anna Durecka

Show More
Wochenblatt - Gazeta Niemców w Rzeczypospolitej Polskiej
Datenschutz-Übersicht

Diese Website verwendet Cookies, damit wir dir die bestmögliche Benutzererfahrung bieten können. Cookie-Informationen werden in deinem Browser gespeichert und führen Funktionen aus, wie das Wiedererkennen von dir, wenn du auf unsere Website zurückkehrst, und hilft unserem Team zu verstehen, welche Abschnitte der Website für dich am interessantesten und nützlichsten sind.